Duma wątpliwa

30 czerwca 2023. Odbył się konkurs na stanowisko szefa Krajowej Agencji Rozpoznawania, Poszukiwania i Zarządzania Mieniem Pozyskanym z Korupcji i Innych Przestępstw (ARMA). Wygrała ją była wiceszefowa Czernihowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Olena Duma. Jednak ta decyzja komisji konkursowej wywołała negatywną reakcję wśród ekspertów i dziennikarzy.

O nieefektywności pracy ARMA i opóźnieniu wyboru jej szefa już pisał eDIALOG. Konkurs był kilkakrotnie odwoływany, aż w końcu się odbył. Jednak skandal, który wybuchł po powołaniu Eleny Dumy sugeruje, że Gabinet Ministrów pod presją opinii publicznej może nie powołać jej na to stanowisko, a agencja znów przez długi czas będzie pozbawiona pełnoprawnego szefa.

Co jest nie tak ze zwyciężczynią konkursu według organizacji antykorupcyjnych? Do września 2021 roku Olena Duma pełniła funkcję zastępcy szefa Czernihowskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Karierę zaczynała jako prawniczka w różnych firmach prywatnych, później przeniosła się do służby cywilnej. Tak więc byłą już : doradcą Ministra Ochrony Środowiska, zastępcą szefa departamentu prawnego tego samego ministerstwa, a także w Ministerstwie Polityki Rolnej, Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, pracowała w  aparacie Rady Najwyższej Ukrainy i Państwowej Służby Rejestracyjnej. Ostatnie miejsce pracy – zastępca szefa Czernihowskiej Obwodowej Administracji Państwowej.

W styczniu 2020 roku Olena Duma została mianowana dyrektorem dyrekcji wykonawczej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych Ukrainy, ale została zwolniona z tego stanowiska w maju tego samego roku z powodu naruszeń prawa pracy i obowiązkowych państwowych ubezpieczeń społecznych. Duma próbowała zakwestionować tę decyzję w sądzie, ale jej apelacja została odrzucona.

We wrześniu 2020 r. Narodowa Agencja Zapobiegania Korupcji sporządziła protokół przeciwko Olenie Dumie z powodu spóźnionego złożenia deklaracji podatkowych bez ważnych powodów.

W kwietniu 2019 r. Duma przemawiała w imieniu protestujących przed siedzibą sztabu wyborczego kandydata na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Przedstawiciele sztabu oświadczyli wówczas, że organizatorzy tego protestu zobowiązali się do wypłacenia uczestnikom wiecu po 300 hrywien.

Olena Duma była także koordynatorką Ruchu Społeczno-Politycznego Sprawiedliwość Walentyna Nalewajczenki, jednak aktywiści zauważyli, że ukrywała tę informację w swojej autobiografii.

Ponadto od 2018 roku Duma pracowała jako dyrektorka Departamentu Zarządzania Mieniem Państwowym i Ministerstwa Ekologii i Zasobów Naturalnych Ukrainy, co było sprzeczne z wymogami prawa Ukrainy dotyczącymi bezstronności politycznej i zapobiegania korupcji.

Istnieją również podejrzenia, że ​​Olena Duma ma powiązania z Olegiem Kuliniczem, byłym pracownikiem krymskiego wydziału SBU, podejrzanym o zdradę stanu. Krążyły pogłoski, że aktywnie promowała jego interesy w obwodzie czernihowskim.

Warto zauważyć, że po opublikowaniu tych informacji,  jeden z  sześciu członków komisji konkursowej, którzy na nią głosowali – Dmytro Ostapenko – wycofał swój głos. Oświadczył, że był „wstrząśnięty” informacjami o niektórych faktach z jej biografii, a także o naruszeniu procedury głosowania. Ostapenko wezwał komisję do odbycia kolejnego posiedzenia w celu prawidłowego przeprowadzenia głosowania w ramach należytej procedury prawnej.

Transparency International Ukraine zaapelowała do Gabinetu Ministrów Ukrainy o niepowoływanie jej na to stanowisko. Organizacja uważa, że ​​taka nominacja stwarza poważne ryzyko dla reputacji kraju oraz pracy niezależnego i skutecznego ekosystemu antykorupcyjnego oraz organów ścigania.

Ponadto zwraca się uwagę na brak doświadczenia Dumy w zakresie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, zarządzania majątkiem i śledzenia, co budzi wątpliwości co do jej kompetencji w zakresie monitorowania pracy specjalistów Agencji oraz zdolności do reprezentowania jej interesów przed innymi organami.

Z kolei Centrum Przeciwdziałania Korupcji przypomniało, że nazwisko Dumy zostało wymienione wraz z nazwiskami odrażającego prorosyjskiego polityka Andrija Derkacza i byłego burmistrza Nowego Jorku Rudolfa Giulianiego w kontekście kampanii mającej na celu zdyskredytowanie ówczesnego kandydata na prezydenta USA Joe Bidena. W 2019 roku wzięła udział we wspólnej konferencji prasowej z Samem Kislinem, darczyńcą finansowym Giulianiego.

Jurij Gaidai, ekspert Centrum Strategii Gospodarczej, wyraził także opinię, że ARMA z nowym szefem nie będzie organem sprawnym i uczciwym. Podkreślił, że Agencja zajmuje ważne miejsce w infrastrukturze antykorupcyjnej i ma zobowiązania wobec sojuszników kraju.

Sama Olena Duma wyszła z długim wpisem na portalu społecznościowym, w którym zauważa, że ​​jej przeciwnicy rozpoczęli przeciwko niej niewłaściwą kampanię po ogłoszeniu wyników konkursu, rozpowszechniając nieprawdziwe informacje. Twierdzi, że jest silną kandydatką, a ataki na nią są nieuzasadnione ich od zainteresowanych stron.

Przypominamy, że Agencji Rozpoznawania, Poszukiwania i Zarządzania Mieniem Pozyskanym z Korupcji i Innych Przestępstw została powołana w 2015 roku i ma specjalny status. Jej zadaniem jest odnajdywanie majątku, który może zostać zajęty w ramach postępowania karnego. Agencja zbiera informacje z różnych źródeł, analizuje dane statystyczne i prowadzi Jednolity Państwowy Rejestr Majątkowy. Szef ARMA musi czuwać nad tym, by tysiące przejętych aktywów nie zniknęło ani nie straciło na wartości, a po konfiskacie zostało efektywnie wykorzystane w interesie państwa.

Artykuł był już gotowy do publikacji, gdy okazało się, że Gabinet Ministrów zagłosował za powołaniem Oleny Dumy na stanowisko szefa ARMA.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn