Walka z szarą strefą przelewów

14 sierpnia 2024. Już jutro Narodowy Bank Ukrainy ostatecznie zdecyduje o losie ograniczeń dotyczących przelewów P2P i płatności kartami między osobami fizycznymi. Według przedstawicieli NBU, już we wrześniu może zostać wprowadzony limit 100 tys. UAH miesięcznie na operacje wychodzące. Zdaniem inicjatorów nowego prawa, ma to być skutecznym narzędziem w walce z dropami.

Przypomnijmy, dropy- znane również jako „muły pieniężne” (od angielskiego „to drop” – rzucać) – to osoby, które za określone wynagrodzenie przekazują przestępcom dostęp do swoich kart bankowych lub rachunków, w tym kody PIN i dostęp do bankowości internetowej. Niektórzy świadomie sprzedają swoje dane bankowe, inni zaś padają ofiarą oszustwa lub manipulacji. Wynagrodzenie dla dropów zależy od tego, jak ich rachunki zostaną wykorzystane: mogą to być przelewy między rachunkami, wypłaty gotówki z bankomatów, doładowania rachunków przez terminale płatnicze itp. Zazwyczaj dropy otrzymują od 20 do 100 dolarów za swoje usługi, a czasami wynagrodzenie może być w postaci procentu od sumy operacji. Organizatorzy grup dropów, uzyskawszy dostęp do rachunków i niezbędnych danych bankowych, używają specjalnych środków technicznych do automatyzacji przelewów, łączenia i rozdzielania środków między rachunkami w ramach schematu.

Obecnie w Ukrainie jest około 68 milionów zarejestrowanych klientów banków i 116 milionów kart płatniczych, z czego 51 milionów jest aktywnych ( co najmniej jedna transakcji wydatkowej miesięcznie). Z drugiej strony system posiada znaczną liczbę nieaktywnych rachunków i kart, które mogą być zaangażowane w schemat „dropów” w każdej chwili.

Ustalono, w jakich branżach najczęściej wykorzystywane są dropy – to kasyna online, sprzedaż papierosów, narkotyków i broni (w darknecie) oraz oszustwa finansowe. Według danych Cyberpolicji, co roku przez dropy gospodarka traci co najmniej 1 mld UAH podatków. W ciągu ostatniego półrocza banki zamknęły 80 tysięcy takich dropów, jednak sytuacja wymaga bardziej radykalnych działań.

Narodowy Bank Ukrainy zaczął bić na alarm już kilka miesięcy temu. Gdyż wolumeny operacji  przez karty-„dropy”, które są wykorzystywane do ukrywania nielegalnych operacji w obszarach hazardu, szarego importu i nielegalnych kantorów walutowych, stały się naprawdę ogromne.

Według ekspertów, suma takich operacji może wynosić 200 mld UAH rocznie, a średnia kwota jednej transakcji przez kartę-„dropa” waha się w granicach 2-2,5 mln UAH.

Wtedy Narodowy Bank Ukrainy zapowiedział możliwość wprowadzenia ograniczeń na przelewy P2P i płatności kartami między osobami fizycznymi – mówiono o kwocie 100 tys. UAH i ograniczeniu 30 transakcji. Jednak najprawdopodobniej, w wyniku jutrzejszego spotkania kierownictwa NBU, ograniczenie liczby transakcji zostanie zniesione. Pozostanie jedynie kwota 100 tysięcy.

Kolejnym narzędziem w walce z „dropami” jest projekt ustawy nr 11043, który Rada Najwyższa może rozpatrzyć już na sesji we wrześniu. Przewiduje on kary dla dostawców usług płatniczych za naruszenie przepisów do 5 proc. od wartości naruszenia, ustanowienie wymogów dotyczących kapitału instytucji finansowych; wzmocnienie nadzoru ze strony NBU, przyspieszony przepływ informacji między dostawcami usług płatniczych a Cyberpolicją.

Ponadto, omawia się potrzebę uregulowania rejestrów „dropów” i sprzedawców, którzy uczestniczą w tzw. miskodingu, rozszerzenie uprawnień NBU w zakresie ograniczania działalności nieuczciwych uczestników rynku oraz zaostrzenie odpowiedzialności organizatorów takich schematów. Rozważana jest również możliwość szerokich zmian w podejściu do monitorowania finansowego oraz zaostrzenia odpowiedzialności karnej za udział w schematach z „dropami”.

Pozostaje otwarte pytanie – czy te nowości nie zaszkodzą wolontariuszom, którzy stale przekazują duże sumy pieniędzy przez karty osób fizycznych. Jak mówią przedstawiciele Narodowego Banku, to zagadnienie również zostało uwzględnione: banki prowadzą specjalne listy wolontariuszy, a płatności od organizacji charytatywnych nie będą wliczane do całkowitej liczby transakcji wychodzących.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Shefali Lincoln on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn