W 2023 roku gospodarka Ukrainy przetrwała

29 grudnia 2023. Pomimo faktu, że wojna trwa już prawie dwa lata, ukraińska gospodarka nie poddała się. Ukraińscy i międzynarodowi eksperci odnotowują jej wzrost. Główne czynniki sukcesu to pomoc międzynarodowych partnerów, odporność i pomysłowość ukraińskich przedsiębiorców, dobre zbiory w rolnictwie i oczywiście niezłomne Siły Zbrojne Ukrainy.

Pod koniec roku eksperci podsumowują wyniki makroekonomiczne i sporządzają prognozy na nadchodzący rok. Głównym zaskoczeniem mijającego roku są prognozy wzrostu ukraińskiego PKB. Stale zmieniały się w kierunku pozytywnego wzrostu. Nie tylko ukraińskie agencje, ale także organizacje międzynarodowe poprawiły swoje oczekiwania.

Jeszcze w styczniu Narodowy Bank Ukrainy przewidywał wzrost produktu krajowego brutto o zaledwie 0,3 proc. W październiku bank centralny przewidywał wzrost o 4,9 proc. Na początku roku MFW również był ostrożny w swoich szacunkach i przewidywał wzrost na poziomie 1-3 proc. Pod koniec roku podniósł prognozę do 4,5 proc.

Analitycy twierdzą, że nie ma co marzyć o przywróceniu stanu gospodarki do poziomu sprzed wojny. Ubiegłoroczny spadek ukraińskiej gospodarki o prawie jedną trzecią będzie miał swoje konsekwencje przez wiele lat po wojnie. Jednak w obecnych warunkach wzrost PKB jest już wynikiem pozytywnym.

„Wszystkie instytucje rewidują swoje prognozy wzrostu PKB w górę. My, Ministerstwo Gospodarki, spodziewamy się, że wzrost w 2023 r. będzie bliższy 4 proc.” – powiedziała pierwsza wicepremier i minister gospodarki Julia Swyrydenko.

Wzrost na koniec roku mógł być jeszcze wyższy. W październiku PKB wzrósł o 10,5 proc. rok do roku. Jednak gospodarka doznała nieoczekiwanego ciosu, gdy polscy przewoźnicy i rolnicy zablokowali największe punkty kontrolne na granicy ukraińsko-polskiej, zadając bolesny cios gospodarce. W związku z wojną i sparaliżowanymi szlakami morskimi dla eksportu ukraińskich produktów, przedsiębiorcy ponieśli ogromne straty: każda z firm straciła średnio milion UAH na dzień przymusowego przestoju.

Ale ogólnie rzecz biorąc, ukraińska gospodarka wytrzymała te wyzwania. Według Narodowego Banku Ukrainy ożywienie gospodarcze było możliwe dzięki większej zdolności adaptacyjnej przedsiębiorstw i ludności jako całości do warunków wojennych, lepszym niż oczekiwano zbiorom i rozszerzeniu alternatywnych dróg eksportowych.

Minister finansów Sergij Marczenko uważa również, że w drugim roku wojny Ukraina wykazuje odporność i rozwój, na ile to możliwe w warunkach ciągłego ostrzału ze strony Rosji. Wśród pozytywnych czynników wymienia on spadek inflacji: „inflacja spadła z 26,6 proc. w ubiegłym roku do 5,1 proc. w listopadzie tego roku. W ciągu 11 miesięcy dochody budżetu państwa z ceł i podatków wzrosły o 4,4 mld USD w porównaniu z tym samym okresem w 2022 roku” – podsumował minister.

Nawiasem mówiąc, prognozy inflacji dla Ukrainy były dość pesymistyczne.

Urzędnicy państwowi, analitycy i międzynarodowi eksperci spodziewali się, że inflacja wyniesie od 18 proc. do 28 proc. NBU jako jeden z pierwszych skorygował prognozę inflacji na koniec 2023 r. z 10,6 proc. do 5,8 proc. Głównym czynnikiem stojącym za tą korektą jest wpływ wysokich zbiorów na ceny żywności, a także stabilna sytuacja na rynku walutowym, która ograniczyła wzrost cen towarów o znacznym komponencie importowym.

Jeśli chodzi o kurs hrywny, pesymistyczne prognozy również się nie sprawdziły. Rok temu prognozowano kurs wymiany powyżej 45 UAH za dolara, a Ukraińcy będą świętować Nowy Rok z kursem wymiany około 38 UAH za dolara.

Analizując czynniki, które uchroniły gospodarkę przed upadkiem, należy przede wszystkim wspomnieć o silnej międzynarodowej pomocy finansowej. Zagraniczni partnerzy przejęli finansowanie deficytu budżetowego, a mianowicie niewojskowych wydatków budżetowych. Oznacza to, że dzięki wsparciu finansowemu krajów sojuszniczych państwo mogło wypłacać pensje, emerytury i wszelkiego rodzaju pomoc społeczną przez cały rok, finansować opiekę zdrowotną i edukację, a także rozwój ukraińskiego biznesu.

Yuriy Gaidai, ekonomista z Centrum Strategii Gospodarczej, twierdzi, że 40 proc. sukcesu gospodarczego Ukrainy w 2023 roku wynikało z międzynarodowego wsparcia finansowego. Uważa on, że 37 mld USD, które wpłynęły do ukraińskiej gospodarki, to bezprecedensowy bodziec fiskalny.

Ministerstwo Finansów spodziewa się, że pomoc darczyńców osiągnie ponad 42 mld USD do końca tego roku. Jednak eksperci Ministerstwa Finansów nie są jeszcze absolutnie pewni, że Ukraina będzie nadal otrzymywać obiecaną pomoc. Unijne wsparcie makrofinansowe zostało wyczerpane, a Węgry zablokowały program pomocowy na kolejne cztery lata. W rezultacie sytuacja w 2024 roku wygląda groźnie. Dlatego Ukraina będzie musiała szukać sposobów na zapewnienie samowystarczalności w nadchodzących miesiącach.

Minister finansów Sergij Marczenko powiedział już, że w przypadku opóźnienia pomocy międzynarodowej rząd pracuje nad „planem B”. W naszym rozumieniu oznacza to wprowadzenie dodatkowego podatku od systemu bankowego, częściowe przekierowanie dochodów budżetów lokalnych do budżetu centralnego oraz przeznaczenie innych wydatków niepriorytetowych do sektora bezpieczeństwa i obrony” – podkreślił minister finansów.

Zwykli Ukraińcy są zainteresowani prognozami na nadchodzący rok – od ukraińskiego rządu i organizacji międzynarodowych. Ministerstwo Gospodarki jest pozytywnie nastawione. Uważa, że rok 2024 będzie naturalnym etapem konsolidacji ożywienia gospodarczego. Ministerstwo prognozuje wzrost PKB o 4,6 proc., przyspieszenie inflacji do 9,7 proc. i uwzględnia w budżecie państwa kurs wymiany hrywny do dolara na poziomie 42,1 hrywny do dolara na koniec 2024 roku.

NBU prognozuje wzrost gospodarczy na poziomie 3,6 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie podaje ostatecznej liczby, ponieważ nadal istnieje znaczne ryzyko spowodowane wojną i potencjalnymi błędami politycznymi.

Eksperci Banku Światowego nie pracują jeszcze nad liczbami, ale wśród czynników, które przyczyniłyby się do wzrostu PKB w przyszłym roku, są bardziej stabilne dostawy energii elektrycznej, zwiększone wydatki rządowe, silna zewnętrzna pomoc finansowa oraz zwiększone zaufanie konsumentów i przedsiębiorstw.

Ale co najważniejsze, mówi ekspert ekonomiczny Taras Kozak:

 „Ukraińcy już zaczęli uczyć świat, że jesteśmy narodem, który potrafi czynić cuda. Dzięki naszej pomysłowości, umiejętnościom i odwadze, a także dzięki naszym zagranicznym partnerom, coraz częściej doświadczamy stabilności finansowej. Mamy zaufanie do systemu bankowego i wiarę w najlepszych. Wchodzimy więc w rok 2024 z optymizmem“.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Chris Liverani on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn