Wspólny hub gazowy?

23 sierpnia 2021. Szef Operatora Systemu Gazociągów Transportowych Ukrainy (OGTSU) Siergiej Makogon udzielił wywiadu dla portalu BiznesAlert.pl.

Przedstawił nową koncepcję ustanowienia przesyłu gazowego, nawiązującego do polskiej idei Korytarza Północ- Południe. W koncepcji prezentowanej przez polski Gaz System S.A. ten korytarz ma składać się z wielu dwustronnych, międzysystemowych połączeń gazowych oraz krajowych gazociągów, które już istnieją lub są na różnych etapach budowy. Korytarz Północ – Południe połączy Terminal LNG w Świnoujściu oraz Gazociąg Bałtycki/Baltic Pipe, przez południową Polskę, Republikę Czeską, Słowację i Węgry z terminalem LNG w Chorwacji.

S.Makogon przekonywał, że „dzięki dostępowi do Gazociągu Transbałkańskiego nasze kraje mogą stworzyć potężny korytarz gazowy Północ-Południe, który zapewni bezpieczeństwo energetyczne całej Europie Południowo-Wschodniej, czyli wschodniej flance NATO.” Dla wyjaśnienia: dostęp do Gazociągu Transbałkańskiego ma Ukraina, biegnie on z Rosji właśnie przez Ukrainę oraz Rumunię do Bułgarii i następnie do Turcji. W ostatnich latach Rosja nie wykorzystuje jego zdolności przesyłowych, wybierając tranzyt Tureckim Potokiem.

Szef OGTSU tak uzasadnił nową koncepcję: „ nasze rynki gazu są największe w regionie i razem zapewniają do 50 mld m sześc. rocznie. Polska ma bardzo ambitny plan rozwoju terminali LNG, Baltic Pipe oraz połączeń z sąsiadami. Ukraina ma największe magazyny gazu w Europie oraz dobrze rozwinięty, potężny system przesyłowy gazu, który jest połączony z siedmioma krajami sąsiednimi.” Daje to szansę na stworzenie „wspólnego, zintegrowanego hubu gazowego w Europie Wschodniej.”

Jak dotąd ze strony polskiej nie padła odpowiedź na  propozycję szefa OGTSU. Wydaje się, że architekci wizji bezpieczeństwa energetycznego Polski nie przyjmą z entuzjazmem takiego rozwiązania. Oznacza ono bowiem przesuniecie osi proponowanego Korytarza Północ- Południe w kierunku wschodnim i- być może- zmniejsza operacyjne znaczenie polskiego sytemu przesyłowego. Chyba, że wykorzystanie Gazociągu Transbałkańskiego byłoby potraktowane jako uzupełnienie bądź „rozwiązanie awaryjne” dla polskiego projektu.

S.Makogon przedstawił też inną, interesującą propozycję współpracy z Polską. Wskazał, że „Polska planuje znacznie zwiększyć zużycie gazu, co będzie wymagało dodatkowej elastyczności i źródeł gazu. Ukraina posiada największe magazyny gazu w Europie, które znajdują się tylko 80 km od granicy. Może zaoferować do 10 mld m sześc. mocy magazynowej Polsce w celu pokrycia jej szczytów zapotrzebowania. Budowa takich magazynów w Polsce będzie wymagała miliardów euro inwestycji. Ukraina może także zaoferować polskim handlarzom dostęp do dostaw gazu z południa: Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier. Wykorzystanie w pełni tych synergii znacznie przyczyni się do bezpieczeństwa energetycznego Polski.” 

Zwrócił przy tym uwagę, że „wszystko to wymaga modernizacji infrastruktury pomiędzy naszymi krajami.” Tymczasem „obecnie nieprzerywane moce są dostępne w kierunku z Ukrainy do Polski ale nie vice versa. Gaz nie może być dostarczany z polskiego systemu do ukraińskiego. Po naszej stronie wykonaliśmy wszelkie niezbędne prace i jesteśmy gotowi pobierać na granicy polsko-ukraińskiej do 6,6 mld m sześc. rocznie jeżeli strona polska jest przygotowana do zapewnienia takiej ilości przy określonym ciśnieniu w gazociągu. Mamy nadzieję, że takie moce nieprzerywane na Ukrainę zostaną zapewnione także po stronie polskiej.”

(Red.)

Facebook
Twitter
LinkedIn