28 października 2024 r. Ukraiński rynek kosmetyczny przygotowuje się do pracy zgodnie z europejskimi zasadami: wszedł w życie nowy regulamin techniczny dotyczący produktów kosmetycznych. Przedstawiciele rynku narzekają na dodatkowe obciążenie finansowe, które doprowadzi do wzrostu cen ich produktów o 50 procent.
Według agencji Fama, obecnie w Ukrainie zarejestrowanych jest 1159 producentów kosmetyków. Pomimo wyzwań związanych z wojną, ryzykiem ostrzałów, przerwami w dostawie prądu, wzrostem cen importowanych surowców oraz kryzysem kadrowym, ukraińskim producentom kosmetyków udało się nie tylko utrzymać produkcję na powierzchni, ale także zapewnić znaczne wpływy z podatków: 1,807 mld UAH w 2023 roku.
Część z nich z powodzeniem eksportuje swoje produkty za granicę, z czego 18 proc. trafia do Polski. Można to łatwo wytłumaczyć, ponieważ w tym kraju mieszkają obecnie miliony Ukraińców, którzy tworzą stabilny popyt.
Branża kosmetyczna stoi przed nowym wyzwaniem: koniecznością spełnienia norm, co wymagać będzie znacznych inwestycji na przegląd składników, zmianę opakowania, modernizację sprzętu, certyfikację i inne aspekty.
Gabinet Ministrów zatwierdził nowy regulamin techniczny jeszcze 21 stycznia 2021 roku, ale dokument wszedł w życie dopiero w sierpniu bieżącego roku, aby dać firmom czas na przygotowanie. Zgodnie z dokumentem, do 3 sierpnia 2026 roku producenci muszą całkowicie przejść na nowy regulamin, w przeciwnym razie mogą spotkać się z kontrolami i karami.
Co przewiduje ten regulamin? Zawiera surowe wymagania dotyczące składników, procesu produkcji oraz informacji marketingowych, które zobowiązują producentów do poważnej rewizji formuł i przestrzegania standardów.
Regulamin czterokrotnie zwiększa listę substancji zabronionych w porównaniu z poprzednimi normami krajowymi i wprowadza listy dozwolonych barwników, konserwantów i filtrów UV. Wymagania te dotyczą również substancji CMR, nanomateriałów oraz obecności śladów zabronionych składników. Bezpieczeństwo produktów ma być teraz oceniane dwuetapowo: na poziomie poszczególnych składników i gotowego produktu, z udziałem kompetentnego eksperta.
Kolejną nowością jest uczciwość w reklamie: nowy regulamin zakazuje przesadnych obietnic i wprowadza wymóg udowodnienia skuteczności produktów na podstawie danych naukowych, badań laboratoryjnych oraz recenzowanych źródeł. Oznakowanie i materiały reklamowe muszą być poparte wiarygodnymi dowodami – na przykład, nie można już obiecywać „odmłodzenia o 10 lat w dwa tygodnie” lub „całkowitego zaniku zmarszczek”, jeśli nie ma naukowych dowodów, które to potwierdzają.
Kontrolę nad przestrzeganiem wymagań sprawować będzie Państwowa Służba Ukrainy ds. Leków i Kontroli Narkotyków, która może przeprowadzać planowe i niezaplanowane kontrole zgodnie z zasadami nadzoru państwowego nad produktami niespożywczymi. W przypadku naruszeń przewidziane są grzywny – od 51 tys. UAH do 302 tys. UAH w zależności od ryzyka produktów i liczby powtarzających się naruszeń.
Oprócz producentów, odpowiedzialność za przestrzeganie regulaminu ponoszą również sprzedawcy, którzy muszą sprawdzać zgodność produktów z wymaganiami, datę ważności oraz zapewniać odpowiednie warunki przechowywania. W przypadku wykrycia naruszeń, sprzedawcy zobowiązani są do poinformowania Państwowej Służby Leków.
Założyciel firmy medycznej Archimed, Mykoła Romaniok, twierdzi, że dla wielu ukraińskich producentów, którzy skupiają się na rynku wewnętrznym, takie standardy są nowością i wymagają znacznych inwestycji w moce produkcyjne oraz system zarządzania jakością. Dodatkowo, przejście na nowe standardy może być zbyt kosztowne dla małych firm, które działają w warunkach wojny. Do głównych trudności należy brak sprzętu spełniającego europejskie standardy oraz brak ukraińskich odpowiedników. Ponadto wynajem odpowiednich pomieszczeń wymaga znacznych nakładów finansowych.
Producenci kosmetyków zauważają, że sama certyfikacja produktu kosztuje średnio 1500 EUR. Znaczne środki pochłania również modernizacja pomieszczeń do produkcji i przechowywania produktów, ocena bezpieczeństwa formuł, badania mikrobiologiczne itp. Koszt usług osoby odpowiedzialnej, wymaganej przez regulamin, wynosi 2000 euro rocznie.
„Biorąc pod uwagę trudności związane z wojną, istnieje ryzyko, że część firm, zwłaszcza małych producentów, może nie poradzić sobie z wymaganiami i opuścić rynek. Jednocześnie, duzi gracze będą mieli możliwość umocnienia swoich pozycji i zajęcia udziałów na rynku, które uwolnią konkurenci” – uważa Mykoła Romaniok.
Przedstawiciele branży podkreślają, że dodatkowe obciążenie finansowe związane z wdrożeniem przepisów poniesie konsument końcowy. Według różnych szacunków kosmetyki mogą zdrożeć – od 25 do 50 procent. Z drugiej strony, Ukraińcy będą mieli pewność, że płacąc więcej, otrzymują wysokiej jakości, bezpieczny produkt z uczciwą reklamą.
A dla samych producentów, którzy zdołają spełnić wszystkie punkty regulaminu, otworzą się drzwi do rynków europejskich. Dokument ten zmniejsza bowiem różnicę między wymaganiami certyfikacyjnymi na Ukrainie a w UE, co w perspektywie daje możliwość uproszczonego i szybszego rozwoju oraz zwiększenia dochodów operatorów branży. Biorąc pod uwagę, że według analityków światowy rynek kosmetyczny do 2030 roku wzrośnie do 417,24 mld USD, ukraińscy producenci, którzy dostosują się do nowych zasad, będą mogli uzyskać swój udział w tym rynku.
Wiktoria Czyrwa
Image by Steve Jang from Pixabay