Zdrajcy pozbawieni obywatelstwa

11 stycznia 2022. Czterech kolaborantów podejrzanych o zdradę pozbawiono obywatelstwa ukraińskiego. To Wiktor Medwedczuk, Taras Kozak, Andrij Derkacz i Renat Kuzmin. Wszyscy są deputowanymi ludowymi Ukrainy, więc będą musieli pożegnać się z mandatami poselskimi.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił swoją decyzję w tradycyjnym, wieczornym orędziu.

„Na podstawie materiałów przygotowanych przez SBU i Państwową Służbę Migracyjną oraz zgodnie z konstytucją naszego kraju podjąłem decyzję o pozbawieniu obywatelstwa czterech osób: Andrija Derkacza, Tarasa Kozaka, Renata Kuźmina i Wiktora Medwedczuka” — powiedział prezydent.

Za każdą z tych osób kryje się ciąg wrogich działań przeciwko Ukrainie. Wiktor Medwedczuk był zamieszany w co najmniej 9 spraw karnych – m.in. o zdradę stanu, utworzenie organizacji terrorystycznej, udział w przestępczym planie dostaw węgla z czasowo okupowanych terytoriów Ukrainy oraz finansowanie terroryzmu. Od grudnia 2021 przebywał w areszcie domowym. Jednak po rozpoczęciu wojny uciekł i został aresztowany dopiero w kwietniu 2022 roku. We wrześniu został wymieniony na 200 ukraińskich obrońców, którzy byli w rosyjskiej niewoli.

Taras Kozak jest bliskim współpracownikiem Medwedczuka. W lipcu 2021 r. Peczerski Sąd Rejonowy zajął majątek Kozaka, któremu udało się wcześniej wyjechać za granicę. Przed tym nałożono na niego sankcje personalne. Taras Kozak jest właścicielem nieczynnych już prorosyjskich kanałów telewizyjnych – ZIK, NewsOne i 112. Kozak uciekł do Rosji jeszcze przed rozpoczęciem wojny, bo w Ukrainie wszczęto przeciwko niemu sprawę karną za zdradę stanu. Ponadto uważa się go za zaangażowanego w schematy dostaw węgla z czasowo okupowanych terytoriów Donbasu.

Andrij Derkacz jest byłym deputowanym ludowym. Według SBU stworzył i zarządzał siatką agentów rosyjskiego Sztabu Generalnego w Ukrainie, której zadaniem była pomoc wrogowi w zajęciu Ukrainy. Według Pentagonu Derkacz był aktywnym rosyjskim agentem przez ponad 10 lat. W 2020 roku nałożono na niego sankcje personalne. Derkacz został uznany za poszukiwanego na Ukrainie w związku z podejrzeniem o zdradę stanu we wrześniu 2022 roku. Śledztwo uważa, że ​​w latach 2019-2022 otrzymał co najmniej 567 000 USD od organów ścigania i agencji wywiadowczych Federacji Rosyjskiej za działalność wywrotową przeciwko Ukrainie. Do jego zadań należało zdyskredytowanie Ukrainy na arenie międzynarodowej, zerwanie stosunków dyplomatycznych z USA oraz niedopuszczenie Ukrainy do członkostwa w UE i NATO.

Inną osobą, którą pozbawiono obywatelstwa, jest Renat Kuzmin, były zastępca prokuratora generalnego i zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jest także podejrzany o zdradę, m.in. poprzez publikację materiałów propagandowych w środkach masowego przekazu. Renat Kuźmin został oskarżony o zdradę stanu w październiku 2022 roku. Według SBU pomagał agresorowi i prowadził działalność wywrotową na Ukrainie.

Trzy z czterech osób pozbawionych obywatelstwa to członkowie byłej frakcji  Opozycyjna Platforma Za Życie – następcy Partii Regionów. Wiosną tego roku partia została oficjalnie zdelegalizowana na Ukrainie, ale nie miało to prawie żadnego wpływu na losy jej posłów – frakcja parlamentarna po prostu podzieliła się na dwa podmioty – Platformę Za Życie i Pokój oraz Odrodzenie Ukrainy.

Ostatnio Rada Najwyższa próbowała zbierać podpisy pod wnioskiem o odebranie mandatów członkom byłej Opozycyjnej Platformy Za Życie. Frakcja Julii Tymoszenko Batkiwszczyna i wielu deputowanych Sługi Ludu nie głosowało na nią. Ci, którzy odmówili podpisania pozbawiania mandatów byłych „regionałów” usprawiedliwiali się tym, że uważają takie pozbawienie za niekonstytucyjne, co łatwo będzie zakwestionować w sądzie.

Według frakcji Sługa Ludu mandaty czterech bezpaństwowych już deputowanych zostaną w najbliższym czasie wygaszone. Wcześniej informowano, że Rada Najwyższa wygasiła mandaty deputowanych ludowych Wadyma Rabinowycza i Ihora Wasylkowskiego – także w związku z odebraniem obywatelstwa. Kilka dni temu rezygnację z mandatu złożył inny deputowany ludowy – Andrij Aksjonow, który jak się okazało ma rosyjski paszport.

Tym samym liczba deputowanych do ukraińskiego parlamentu spadła do 411 – to rekordowo niska liczba w całej historii Rady Najwyższej.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn