Prezydent usunął szefów prokuratury i SBU

18 lipca 2022. Prezydent Ukrainy odsunął od obowiązków Prokuratora Generalnego i szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Choć otoczenie prezydenta twierdzi, że nie jest to jeszcze dymisja, już ogłasza się kandydatów na szefów dwóch wpływowych resortów.

Powołanie Iwana Bakanowa na szefa SBU w sierpniu 2019 roku od razu wywołało wiele pytań. Sądząc po jego biografii, nie miał nic wspólnego z organami ścigania – pracował w showbiznesie, był jednym z menedżerów „Kwartału 95” i był szefem sztabu kampanii kandydata na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Innymi słowy, jego jedyną zasługą było bycie partnerem i bliskim przyjacielem nowo wybranego prezydenta.

Sam Zełenski podkreślał swoje przyjazne stosunki z Bakanowem, gotowość do współpracy i możlwiość pełnego wykorzystania faktu, że na kluczowych stanowiskach znajdują się osoby mu bliskie i lojalne.

Bakanow został skrytykowany za to, że jego żona ma obywatelstwo rosyjskie. Ale głównym zarzutem wobec szefa SBU było to, że wielu funkcjonariuszy SBU pracowało dla Rosji, a po inwazji uciekło do kraju agresora.

Co ciekawe, dwa tygodnie temu Wołodymyr Zełenski zdementował pogłoski o możliwej dymisji Bakanowa. „Gdybym chciał go zwolnić, już bym go zwolnił” – powiedział prezydent.

Nie mniej skandaliczne było powołanie Iryny Wenediktowej na stanowisko szefa Prokuratury Generalnej w marcu 2020 roku. Przede wszystkim ze względu na to, że głośna rezygnacja jej poprzednika Rusłana Riaboszapki, była dla wielu nieoczekiwana, ponieważ miał poparcie zachodnich partnerów.

Przed mianowaniem Wenediktowa była deputowaną prorządowej Sługi Ludu i nie miała doświadczenia w egzekwowaniu prawa.

Kilka głośnych spraw wpłynęło na los Wenediktowej, choć unikała ich w każdy możliwy sposób. Na przykład, gdy były prezydent Petro Poroszenko był podejrzewany o zdradę stanu, krążyły pogłoski, że to Zełenski oczekiwał takiego postępowania. Wenediktowa nie chciała wziąć odpowiedzialności za tak głośną decyzję, wzięła urlop na kilka dni, a postanowienie prokuratorskie wobec Poroszenki podpisał jej zastępca Oleksij Symonenko.

Podobna sytuacja miała miejsce podczas śledztwa Narodowego Biura Antykotupcyjnego Ukrainy (NABU) w sprawie wiceszefa NABU Olega Tatarowa, podejrzanego o przyjęcie łapówki za przekazanie fałszywej opinii sądowej jednemu z ukraińskich deweloperów. Prokuratura Generalna odebrała sprawę z NABU i przekazała ją SBU, która ją faktycznie ukryła.

Ale Wenediktowa zrobiła to znowu rękoma swego zastępcy Ołeksija Simonenki. Teraz to jego nazwisko jest najwyżej na liści kandydatów na stanowisko szefa Prokuratury Generalnej.

W swoim tradycyjnym wideo-przemówieniu prezydent Zełenski ogłosił oficjalny powód ostatnich decyzji kadrowych. Według niego „ponad 60 pracowników prokuratury i SBU pozostało na okupowanym terytorium i działa przeciwko naszemu państwu”.

Decyzje prezydenta mają podstawę prawną. W przypadku Iwana Bakanowa Prezydent Ukrainy zastosował klauzulę 47 Statutu Dyscyplinarnego Sił Zbrojnych Ukrainy: „Niewykonanie (niewłaściwe wykonywanie) obowiązków służbowych, które doprowadziło do ofiar śmiertelnych lub innych poważnych konsekwencji lub stworzyło groźbę takich konsekwencji, jest podstawą do odsunięcia takiego serwisanta od wykonywania obowiązków służbowych”.

W odniesieniu do Iryny Wenediktowej Prezydent Ukrainy zastosował część 2 art. 11 ustawy „O stanie wojennym”, który stanowi, że: „W okresie stanu wojennego Prezydent Ukrainy może podjąć decyzję o usunięciu urzędnika z zajmowanego stanowiska, powołania na stanowisko i odwołania ze stanowisk, które są przypisane jego kompetencjom, oraz powierzenia wykonywania obowiązków innej osobie na odpowiedni okres”.

Oprócz oficjalnego powodu zawieszenia dwóch wysokich rangą urzędników, istnieje również nieoficjalny powód. Plotka głosi, że Venediktova została usunięta z powodu napiętych relacji z Biurem Prezydenta i nadmiernej aktywności medialnej. Świcie Wołodymyra Zełenskiego ponoć nie podobał się pośpiech, z jakim Wenediktowa chciała wnosić do sądu sprawy przeciwko rosyjskim jeńcom wojskowym. Zdaniem osób prowadzących negocjacje z Rosjanami mogłoby to zaszkodzić procesowi wymiany jeńców czy symetrycznym działaniom przeciwko jeńcom ukraińskim.

Jeśli chodzi o Iwana Bakanowa, wtajemniczeni uważają, że głównym powodem jego zawieszenia są jego napięte relacje z szefem Biura Prezydenta Andrijem Jermakiem.

Podobno szef Biura Prezydenta nie mógł pozwolić, aby przyjaciel z dzieciństwa i partner biznesowy Ze lenskiego, którym jest Bakanow, miał na prezydenta silniejszy wpływ niż sam Jermak.

Jednocześnie Biuro Prezydenta twierdzi, że Iwan Bakanow i Iryna Wenediktowa nie zostali jeszcze zwolnieni, prezydent po prostu ich usunął, aby nie mieli wpływu na prowadzone postępowanie karne przeciwko zdrajcom w SBU i prokuraturze. Oświadczył to zastępca szefa Biura Prezydenta Andrij Smirnow.

„Teraz nie chodzi o zwolnienie tych dwóch urzędników. Chodzi o to, że Prokurator Generalny został usunięty ze stanowiska, a szef SBU został czasowo odwołany z pełnienia obowiązków. Wynika to z tego, że prezydent i my wszyscy długo czekaliśmy na bardziej konkretne i być może radykalne kroki szefów tych organów w sprawie oczyszczenia z kolaborantów i zdrajców państwa. Ale w szóstym miesiącu wojny nadal identyfikujemy tych ludzi. Aby uniemożliwić tym urzędnikom wpływanie na postępowanie karne prowadzone przeciwko pracownikom SBU, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie o współpracę z państwem agresorem, a to samo dotyczy prokuratorów, prezydent podjął stosowne decyzje o odwołaniu ze stanowiska i pełnienia obowiązków”, -powiedział Smirnov.

Tak czy inaczej, w tej chwili będą prowadzone urzędowe kontrole i śledztwa, na podstawie których prezydent zdecyduje, czy złożyć do Rady Najwyższej wniosek o wyrażenie zgody na uwolnienie Iwana Bakanowa i Iryny Wenediktowej.

Kto będzie następnym szefem SBU i szefem Prokuratury Generalnej? W tej p.o. szefa Prokuratury Generalnej jest zastępca Oleksii Symonenko. Ostatnio Symonenko był widziany na przyjęciu z okazji urodzin Tatarowa. Miejsce szefa SBU tymczasowo zajmie pierwszy wiceszef Wasyl Malyuk. Nawiasem mówiąc, był również obecny na uroczystościach urodzinowych Tatarowa.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn