Cenowe paradoksy

2 sierpnia 2021. W rolniczej Ukrainie produkty rolne bywają droższe niż w Polsce i Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie Ukraińcy wydają połowę swoich dochodów na żywność.

Jak podaje Unian, ostatnie badania opinii publicznej wykazały, że większość Ukraińców wydaje na żywność połowę swoich dochodów. To więcej niż w niektórych krajach afrykańskich i Rosji, gdzie przeznacza się na żywność około jednej trzeciej pensji. W Stanach Zjednoczonych i rozwiniętych krajach europejskich mieszkańcy wydają mniej niż 10 proc. swoich dochodów na żywność.

Wśród przyczyn tej sytuacji można wyróżnić oczywiste wynagrodzenia za granicą większe. W Ukrainie, która dostarcza swoje zboże dla prawie całego świata, produkty w sklepach są czasami-wielokrotnie droższe niż za granicą. Z kolei wynagrodzenia są dość niskie. Średnia płaca w Ukrainie wynosi około 500 USD, w USA – 4,2 tys. USD, w Polsce – 1,5 tys. USD. Kurs dolara na dziś: 1 USD – 26,81 UAH.

Jednocześnie rolnicy mają niższe płace niż przeciętne wynagrodzenie w Ukrainie.

Fakt, że Ukraina ma najbardziej urodzajne gleby czarnozemy na świecie i zbiera rekordowe zbiory, nie odgrywa większej roli w ustalaniu cen na krajowym rynku żywności. Dlatego niektórzy wolą towary importowane, bo te, nawet biorąc pod uwagę cła, są tańsze od ukraińskich.

Jak to jest możliwe?

W Polsce rolnicy otrzymują od Unii Europejskiej znaczące dotacje. W Ukrainie prawie nie ma takiego wsparcia producentów rolnych. Rocznie na wsparcie przeznacza się tylko równowartość 150 milionów USD.

Na cenę produktów rolnych wpływają też ceny energii i wody, które w Ukrainie stale rosną. Ponieważ mleczarnia, zakład wędliniarski lub zakład zamrażania warzyw i owoców, zużywa duże ilości energii, przy podwyższonych cenach i zasobach energii rosną ceny na produkty.

Ukraiński VAT nie sprzyja też konkurencyjności produktów rolnych- na przykład w Ukrainie stawka podatku VAT na mleko wynosi 20 proc., podczas gdy w Polsce obowiązuje specjalna stawka 5 proc.

OT

Facebook
Twitter
LinkedIn