Witrenko w Warszawie

25 stycznia 2022. Prezes Naftohazu Jurij Witrenko w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl ujawnił, że rozmawiał z PGNiG, PKN Orlen i Gaz-System o zmniejszeniu zależności od importu gazu, inwestycjach w wydobycie, infrastrukturę, biogaz oraz w ukraiński sektor elektroenergetyczny.

Witrenko poinformował na Twitterze, że był w Polsce 24 stycznia i rozmawiał z PGNiG o potencjale współpracy w zakresie poszukiwania zasobów gazu ziemnego i wydobycia w zachodniej Ukrainie. Podał, że ze strony polskiej w negocjacjach wzięli udział szef PGNIG Paweł Majewski oraz dwaj wiceprezesi – Artur Cieślik i Robert Perkowski.

PGNiG, Gaz System i Orlen nie wydały dotąd komunikatów prasowych o spotkaniach z Jurijem Witrenką. Odwołujemy się więc do jego wywiadu dla BiznesAlert.pl, w którym tak mówi o możliwościach współpracy Polski i Ukrainie na rzecz bezpieczeństwa energetycznego:

„Są pewne możliwości współpracy w średnim terminie. Polska i Ukraina mogą razem wydobywać więcej gazu i produkować biogaz. Możemy współpracować w celu zastąpienia w ten sposób importu. Interesujące są także inwestycje w fotowoltaikę oraz energetykę wiatrową. Rozmawialiśmy o tym z firmami polskimi.

Mamy także wielki system przesyłowy z ogromnymi magazynami gazu. Polska ma infrastrukturę przesyłową, terminal LNG w Świnoujściu, drugi rozważany w Zatoce Gdańskiej i gazociąg Baltic Pipe ruszający niebawem do pracy. Powinniśmy pracować razem w celu lepszego wykorzystania tej infrastruktury. Może powinniśmy zainwestować w usunięcie wąskich gardeł po stronie polskiej.

W pobliżu granicy z Ukrainą jest takie wąskie gardło. Tamtejsza infrastruktura została zaprojektowana, by odbierać gaz rosyjski przez Ukrainę w Polsce. Jeśli chcielibyśmy dostarczać gaz z Baltic Pipe albo gazoportu, to wąskie gardło nie pozwoli wykorzystać w tym celu nieprzerywanej przepustowości, jeżeli będzie trwał przesył z Ukrainy. Polska była w stanie pozyskać finansowanie unijne modernizacji jej infrastruktury. To wstyd, że tak duży kraj ma dalej takie wąskie gardła. To znaczy także, że część Polski jest wciąż zależna od dostaw gazu przez Ukrainę i być może Polacy chcieliby usunąć tę zależność. To powód do rozważenia inwestycji pozwalających zapewnić nieprzerywany dostęp do dostaw LNG oraz z Baltic Pipe na Ukrainę. Stamtąd ten gaz mógłby płynąć nawet do Słowacji, Węgier czy Rumunii. To wielka szansa na zmniejszenie zależności Polski od dostaw gazu z Rosji.”

(Red.)

Facebook
Twitter
LinkedIn