Electronmash sprzedany za drugim razem

28 stycznia 2022. Kijowski zakład Electronmash został sprzedany na drugiej aukcji prywatyzacyjnej za 430 mln UAH przy cenie wywoławczej 65,6 mln UAH. To jest ponad dwukrotnie mniej niż na poprzedniej, odwołanej w listopadzie aukcji.

Nabywcą zakładu została firma Ukrainian Image LLC. Według Jedynego Rejestru Państwowego firma prowadzi działalność prawną, biblioteczną i muzealną, a także sprzedaż detaliczną. Kapitał zakładowy firmy Ukrainian Image LLC wynosi 50 000 UAH.

Jak wcześniej informowaliśmy, w listopadzie ubiegłego roku kijowski zakład Electronmash został sprzedany za 970 mln UAH. Aukcja została jednak odwołana, ponieważ zwycięzca – LLC Lorten Group – nie podpisał umowy sprzedaży w ustawowym terminie. W tamtym czasie liderzy Funduszu Mienia Państwowego podejrzewali, że Lorten Group to podstawiona firma, stworzona specjalnie na potrzeby aukcji przez końcowego nabywcę.

Fabryka Electronmash została zbudowana w 1965 roku i zajmowała się produkcją dla inżynierii komputerowej. Znajduje się w Kijowie przy ulicy Kilcewa 4 – przy stacji metra Żytomierzska. W czasach sowieckich firma stała się liderem w produkcji sprzętu komputerowego i sterującego oraz dyskietek komputerowych. W tej chwili zakład podupada. Z 10 000 pracowników pozostało 140, a firma straciła swoją podstawową działalność i zadłużyła się. I tak w 2020 roku straty Elektronmash wyniosły 10,9 mln UAH, w I półroczu 2021 – 2,4 mln UAH.

Nabywca zakładu zobowiązał się do spłaty długów firmy, które obecnie wynoszą prawie 925 mln UAH. Inne zobowiązania inwestycyjne to zakaz zwalniania pracowników w ciągu 6 miesięcy od nabycia praw majątkowych, przestrzeganie przepisów ochrony środowiska.

Jeśli sprzedaż Electronmash zostanie zakończona, a kupujący wywiąże się ze wszystkich zobowiązań inwestycyjnych, będzie to drugi po sprzedaży zakładu Bolszewik przypadek udanej prywatyzacji dużych państwowych obiektów w ramach programu Wielka Prywatyzacja.

W tym roku, jak podało Biuro Prezydenta, mają zostać sprzedane jeszcze trzy duże przedsiębiorstwa państwowe. Chodzi o prywatyzację Zjednoczonej Kompanii Górniczo-Chemicznej (OGHC), której aukcja była trzykrotnie przekładana w 2021 roku, a także Centerenergo i Odeski Zakład Przyportowym.

Szefem Funduszu Mienia Państwowego jest Dmytro Senniczenko, który pod presją podał się do dymisji wkrótce po prywatyzacji Bolszewika. Następnie Państwowe Biuro Śledcze wniosło pozew przeciwko kierownictwu Fundusza o nadużycie władzy. Senniczenko był podejrzewany o rzekome ustalanie dla Bolszewika niskiej ceny sprzedaży, przez co państwo poniosło straty. Sąd aresztował akcje zakładu na wniosek śledczych, trwaj a procedury.

27 stycznia Rada Najwyższa głosowała za zwolnieniem Dmytra Senniczenki. Ale głosowanie nie powiodło się: do odwołania zabrakło trzech głosów. Według parlamentarzystów kilku z nich nie miało kart do głosowania. Przewodniczący Funduszu złożył  więc nowy wniosek o odwołanie ze stanowiska, który posłowie rozpatrzą na najbliższym posiedzeniu plenarnym w drugiej połowie lutego. Na razie nie wiadomo, kto będzie następcą Dmytra Senniczenki, żadne nazwiska nie zostały oficjalnie ogłoszone.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn