9 kwietnia 2021. Pełniący obowiązki ministra energii Ukrainy Jurij Witrenko po powrocie z Kataru odrzucał sugestie medialne o tym, że przed wyjazdem miał złożyć prośbę o dymisję.
W czasie wizyty w Katarze, w której Witrenko towarzyszył prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, pojawiły się publikacje sugerujące, że spakował już swoje rzeczy osobiste z ministerialnego gabinetu, wywiózł je i zostawił pismo z prośbą o dymisję. Wyglądało to dość sensacyjnie, ale trudno było wykluczyć taki scenariusz. Witrenko od grudnia 2020 r., ubiega się bezskutecznie o poparcie Rady Najwyższej, a niej frakcji Sługi Ludu. Dla ambitnego menadżera i dla państwa, które potrzebuje silnego i sprawnego rządu nie jest komfortowa sytuacja. Z drugiej jednak strony wiele jest poważnych opinii, że Witrenko to właściwy człowiek na właściwym miejscu- kompetentny, znający sektor energii w Ukrainie fachowiec. Jeśliby oceniać jego skuteczność poprzez pryzmat porozumienia gazowego i „słonecznego”, podpisanych w czasie wizyty prezydenta Ukrainy w Katarze, to rzeczywiście Witrenko wypada dobrze.
Co więc znalazło się w odpowiedzi Witrenki na sensacje medialne? „Pogłoski o skargach ze strony rządu, kancelarii prezydenta, partnerów międzynarodowych na pracę kierowanego przeze mnie Ministerstwa Energii są manipulacją. Nadal pełnię funkcję ministra energii i przygotowuję się do oficjalnej podróży w ramach zagranicznej wizyty prezydenta Ukrainy, która jest planowana na najbliższe dni” – powiedział dziennikarzom. „Mamy wystarczająco dużo zagrożeń zewnętrznych, które wymagają skutecznej pracy władz państwowych i jako pełniący obowiązki ministra energii dokładam starań, aby to zrobić” – dodał Jurij Witrenko.
(Red.)