Inwestycje spadły, ale jest nadzieja

9 sierpnia 2022. Stowarzyszenie Biznesu Europejskiego (European Business Association) opublikowało dane o atrakcyjności inwestycyjnej Ukrainy w pierwszej połowie 2022 roku.  Wskaźnik atrakcyjności naszego państwa wynosi 2,17 pkt. na 5 możliwych. To najniższy poziom od 2013 roku. Powód jest oczywisty – wojna.

Jeszcze rok temu indeks atrakcyjności inwestycyjnej wynosił 2,73 pkt. , pomimo pandemii koronawirusa.

„Dla porównania, w aktywnej fazie pandemii Covid-19 Indeks spadł do 2,4 punktu, a podczas Euromajdanu do 1,8 punktu, co jest nadal najniższą wartością w całym okresie badania. Warto zauważyć, że zaraz po Rewolucji Godności Indeks wykazał znaczny skok i dalszy wzrost, więc liczymy na podobną dynamikę po zakończeniu wojny” – stwierdza Stowarzyszenie.

Ponadto Stowarzyszenie przeprowadziło ankietę wśród ponad 100 prezesów wiodących firm. Według ich szacunków, środowisko inwestycyjne w Ukrainie może ulec pogorszeniu.

Odsetek top managerów, którzy uważają środowisko inwestycyjne w Ukrainie za skrajnie negatywne, wzrósł dziesięciokrotnie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy – z 5 proc. do 53 proc., 34 proc. uważa to za raczej niekorzystne, 9 proc. uważa je za neutralne, a tylko 4 proc. za korzystne.

Według Stowarzyszenia pogorszyła się również dynamika klimatu inwestycyjnego. 79 proc. inwestorów odnotowało ujemną dynamikę, a 17% uważa, że ​​klimat biznesowy nie uległ znaczącym zmianom.

„Prognozy na najbliższe sześć miesięcy są nieco lepsze. Tylko 38 proc. spodziewa się dalszego pogorszenia sytuacji, 36 proc. uważa, że ​​klimat inwestycyjny nie ulegnie znaczącym zmianom, a 26 proc. przewiduje jego poprawę do końca roku – napisano w komunikacie Stowarzyszenia.

Mimo negatywnych wiadomości 91 proc. firm należących do Stowarzyszenia planuje kontynuować pracę na rynku ukraińskim, zaś 55 proc. zamierza inwestować w Ukrainie nawet w czasie wojny. Wśród obszarów zainteresowania inwestorów znajdują się biznes rolny, energetyka, IT i telekomunikacja, budownictwo, farmaceutyka, FMCG, nieruchomości i inne. Tylko 12 proc. respondentów uważa, że ​​nowym inwestorom opłaca się w tym roku wejść na Ukrainę, natomiast 57 proc. nie zgadza się z tym.

Konkluzja Stowarzyszenia jest jednoznaczna: wojna zepchnęła inwestycje do poziomu z lat 2012-2013. Eksperci mają jednak bardziej optymistyczny obraz sytuacji. Ich zdaniem Ukraina pozostaje atrakcyjna inwestycyjnie pomimo wojny.

Tak więc, według prezesa Iwano-Frankowskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Andrija Lewkowycza, zniszczenia spowodowane wojną dają szansę na start z „czystą kartą”. A na świecie można znaleźć wiele przykładów powojennego odrodzenia – w szczególności Niemcy, Japonia, Włochy, Korea Południowa, Izrael.

Lewkowycz uważa, że ​​Ukraina po wojnie będzie w stanie co roku skutecznie wchłonąć 70-100 mld dolarów bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Jest to możliwe dzięki zwiększeniu możliwości logistycznych i połączeń z krajami zachodnimi. I w tym pomoże przyznany Ukrainie status kandydata do członkostwa w UE.

„Zarówno branże tradycyjne (sektor rolny, hutnictwo żelaza, przemysł zbrojeniowy, turystyka), jak i branża informatyczna i ogólnie sektor gospodarki kreatywnej są interesujące pod względem inwestycyjnym. Wszystko, co związane z rolnictwem ma ogromny potencjał. Będąc jednym z trzech największych eksporterów produktów rolnych na świecie, Ukraina odegrała kluczową rolę w zapewnieniu światowego bezpieczeństwa żywnościowego” – uważa Andriy Lewkowycz.

Natomiast szef Ukraińskiego Stowarzyszenia Venture Capital i Private Capital Andrij Kołodiuk uważa, że ​​pomimo wojny Ukraina nadal przyciąga inwestycje. Zwłaszcza w sektorze IT, gdzie w ciągu ostatnich 3 tygodni zawarto kilka transakcji, każda o wartości ponad 50 mln USD.

Według Kołodiuka, głównym pytaniem związanym z inwestowaniem w realny sektor gospodarki jest to, na ile państwo będzie w stanie ubezpieczyć ryzyko związane z ewentualną utratą sprzętu lub inwestycji.

Według sondażu przeprowadzonego wiosną 2022 roku przez UkrInvestClub inwestorzy są gotowi do inwestowania na Ukrainie, ale potrzebują bardziej szczegółowych informacji. Istnieje potrzeba stworzenia scentralizowanego rejestru projektów wymagających prywatnych inwestycji handlowych.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn