Mieszkania dla przesiedleńców

15 lipca 2022. W wyniku wojny setki tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową. Na szczeblu państwowym rozstrzyga się pytanie, jak zapewnić im wszystkim przynajmniej tymczasowe mieszkania.

Do 7 lipca mieszkania straciło około 800 tys. Ukraińców. Około 220 tys. osób złożyło już wnioski o odszkodowanie za zniszczone mieszkania. Jednak mechanizm kompensacji nie jest jeszcze jasno zdefiniowany: odpowiedni projekt ustawy 7198, który reguluje tę kwestię, nie został jeszcze przyjęty w całości.

W maju Biuro Prezydenta Ukrainy ogłosiła program przesiedleń Ukraińców, którzy stracili domy. Wiceszef Biura Kyrylo Tymoszenko powiedział, że dla 2,1 mln przesiedleńców potrzeba 600 tys. mieszkań (według oficjalnych statystyk). Do końca roku państwo przekaże uczestnikom programu 53 393 mieszkania ( 9 proc. potrzebujących).

Na razie rozważane są możliwości zapewnienia mieszkań dla przesiedleńców. Główne z nich to miasteczka modułowe, inicjowanie nowych budów przez państwo, finansowanie budownictwa niedokończonych budynków, wydawanie certyfikatów mieszkaniowych, a także hipoteki na preferencyjnych warunkach.

Miasteczka modułowe są opcją tymczasową. Według Jurija Gołyka, koordynatora Programu „Wielkie Budownictwo”, ich budowanie jest nieopłacalne, ponieważ koszt budowy jest prawie taki sam jak prawdziwego kompleksu mieszkalnego. Cała nadzieja spoczywa na europejskich partnerach – jeśli przekażą gotowe modułowe miasteczka, to mogą się tam osiedlać przesiedleni. Ale kwestia zapewnienia stałego mieszkania pozostanie otwarta.

Inną opcją jest budowa „od zera”, które będzie zamawiać państwo. Wcześniej zapowiadano masową budowę kompleksów mieszkaniowych o powierzchni 100 000 mkw. , które może rozpocząć się w 16-17 regionach, głównie tak, gdzie ma działań wojennych.

Rozważana jest też możliwość wykorzystania nieruchomości w różnym stopniu gotowości- od niedokończonych do gotowych do przekazania. Organy państwowe monitorują, gdzie znajdują się niekompletne budynki, które można szybko ukończyć i można tam osiedlić ludzi. Ale ta opcja ma swoje wady. W końcu, żeby mieszkać w nowych mieszkaniach, ludzie będą musieli wydawać pieniądze na remonty, a przesiedleńcy po prostu nie mają pieniędzy. Ponadto państwo musi negocjować z deweloperami, dla których również nie opłaca się sprzedawać mieszkań taniej niż innym potencjalnym inwestorom.

„Aby znaleźć kompromis z deweloperami, żeby z jednej strony państwo nie przepłacało, a z drugiej, aby deweloperzy nie popadli w głęboki „minus” z powodu tego, że państwo wymaga od nich sprzedawać po niskiej cenie. To jest dla wrażliwych grup ludności, którym państwo po prostu musi dać to mieszkanie, żeby tam zamieszkali” – mówi Jurij Gołyk.

Inną opcją rekompensaty za utratę domów są certyfikaty mieszkaniowe. Mechanizm jest następujący: ludzie otrzymują ukierunkowane certyfikaty, które można wymienić tylko na metry kwadratowe, zaś deweloperzy  rozliczają się potem z państwem, wymieniając certyfikaty na prawdziwe pieniądze.

Eksperci twierdzą, że kryzys mieszkaniowy może dać impuls do rozwoju kredytów hipotecznych. Obecnie rozważane jest wprowadzenie kredytu hipotecznego lub leasingu z minimalnym oprocentowaniem (1-2%) lub nawet bez oprocentowania dla niektórych grup ludności. Odsetki od takiej hipoteki muszą być zrekompensowane przez państwo.

Istnieje również opcja tymczasowa, która nie wymaga dużych inwestycji – rekompensata za czynsz za mieszkanie. Ludzie wynajmują mieszkania przesiedleńcom, a państwo rekompensuje czynsz.

Niezależnie od wybranej opcji, wymaga to znacznych kwot finansowania. I tutaj Ukraina liczy na pomoc międzynarodowych partnerów.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn