13 września 2024. Ukraińcy zarabiający na platformie internetowej OnlyFans mogą zostać obciążeni podatkami. Z odpowiednią inicjatywą od kilku miesięcy wychodzi przewodniczący komitetu podatkowego Rady Najwyższej, Danyło Hetmancew. Deputowany znowu poruszył tę kwestię, gdy tylko służby podatkowe dowiedziały się o kwotach, jakie zarabiają niektórzy użytkownicy popularnej platformy.
OnlyFans to platforma internetowa i aplikacja subskrypcyjna, na której twórcy treści – na przykład muzycy, a także gwiazdy erotyki i pornografii – mogą sprzedawać zdjęcia i filmy. Od 2018 roku należy ona do amerykańskiego przedsiębiorcy ukraińskiego pochodzenia, Leonida Radwińskiego. Twórcy treści sami decydują, jaką część treści udostępnić bezpłatnie, a do której zapewnić dostęp jedynie subskrybentom płacącym miesięczny abonament. Praktycznie cały zarobek – 80 proc. – pozostaje u autorów, platforma pobiera około 20 proc. jako prowizję.
W 2023 roku zysk OnlyFans wyniósł 485,5 mln USD, co stanowi wzrost o 20 proc. w porównaniu do 2022 roku. O 20 proc. wzrósł także przychód platformy i w 2023 roku wyniósł 1,3 mld USD. W krajach zachodnich osoby zarabiające na OnlyFans sumiennie płacą podatki. Na przykład w Wielkiej Brytanii autorzy muszą składać zeznania podatkowe, jeśli ich dochód przekracza 12 570 GBP rocznie. W USA twórcy OnlyFans jako osoby samozatrudnione są zobowiązani do płacenia zarówno podatku dochodowego, jak i 15,3 proc. podatku od samozatrudnienia. W Kanadzie i Australii autorzy treści składają zeznania podatkowe według odpowiednich formularzy, w zależności od dochodu, i mogą odliczać koszty prowadzenia działalności.
Jak twierdzi Danyło Hetmancew, sfera płatnych treści na OnlyFans tworzonych przez obywateli Ukrainy gwałtownie rośnie – liczba kont rośnie średnio trzykrotnie każdego roku. Dlatego osoby, które zarabiają na tworzeniu i rozpowszechnianiu tych treści, powinny płacić podatki, ponieważ kwoty zarobków są naprawdę imponujące. Według danych Hetmancewa, jedna obywatelka Ukrainy za tworzenie płatnych treści na OnlyFans zarobiła w ciągu kilku lat 4 mln USD, druga – 3 mln, a trzecia – około 1,8 mln USD.
„Pozytywnie odnosząc się do wszelkich zarobków, które nie są związane z przemocą, zdecydowanie polecam tym obywatelom wykonanie obowiązku podatkowego – zadeklarowanie dochodów i zapłacenie podatków” – podkreślił Hetmancew.
Zaznaczył, że w przeciwnym razie Państwowa Służba Podatkowa może samodzielnie naliczyć podatki i ukarać podatnika.
„Nieprzedłożenie w ustawowym terminie zeznania podatkowego stanowi podstawę do naliczenia podatku od uzyskanego dochodu według stawki 18 proc. oraz opłaty na rzecz sił zbrojnych według stawki 1,5 proc., a także kar w wysokości 25 proc. Nie wspominając już o nieprzyjemnościach związanych z kontaktami z Biurem Bezpieczeństwa Gospodarczego” – dodał Hetmancew.
Jednak, jak twierdzi zastępca Hetmancewa, Jarosław Żeleźniak, inicjatywy jego szefa mają poważne wady.
W przypadku, gdy aktorzy porno publikujący płatne treści na OnlyFans złożą zeznanie podatkowe, grozi im odpowiedzialność karna zgodnie z artykułem 301 Kodeksu karnego Ukrainy. Zgodnie z tym artykułem import, produkcja, sprzedaż i dystrybucja treści pornograficznych są karane grzywną od tysiąca do czterech tysięcy nieopodatkowanych minimów dochodów obywateli lub nadzorem probacyjnym do trzech lat, lub ograniczeniem wolności na ten sam okres.
Żeleźniak przypomniał, że już w zeszłym roku złożył do Rady Najwyższej projekt ustawy o legalizacji pornografii w Ukrainie, ale w ciągu roku komitet ds. legislacyjnego zabezpieczenia działalności organów ścigania nie zajął się jego rozpatrzeniem.
Wiktoria Czyrwa
Image by CatsWithGlasses from Pixabay