31 sierpnia 2021. Prezydent Wołodymyr Zełenski zatwierdził uchwałę Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNO) zgodnie z którą w Ukrainie będą stworzone tzw. cyberwojska.
Skład, liczebność oraz budżet nowego rodzaju wojsk ma wyznaczyć Gabinet Ministrów Ukrainy w projekcie ustawy, która powinna być przekazana do Rady Najwyższej w ciągu dwóch miesięcy.
Z nowoprzyjętej strategii cyberbezpieczeństwa wynika, że zadaniem cyberwojska będzie „prowadzenie prewencyjnych operacji ofensywnych w cyberprzestrzeni, które obejmują likwidację obiektów krytycznej infrastruktury przeciwnika poprzez niszczenie systemów informatycznych zarządzających takimi obiektami”. Eksperci zaznaczają, iż ten zapis pozwoli uniknąć dublowania funkcji z innymi organami odpowiedzialnymi za obronę cyberprzestrzeni Ukrainy.
Obecnie za koordynację i strategiczne zarządzenie sektorem cyberbiezpieczeństwa w Ukrainie odpowiada RBNO. Cyberpolicja jest odpowiedzialna za zapobieganie i przeciwdziałanie cyberprzestępczości. Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny zapewniają bezpieczeństwo infrastruktury wojskowej i krytycznej podczas wojny oraz w sytuacjach kryzysowych. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zapobiega atakom terrorystycznym w cyberprzestrzeni i ma prawo do inspekcji infrastruktury krytycznej. Możliwości prowadzenia aktywnych ofensywnych działań te służby jednak nie mają.
W związku z koniecznością pozyskania dodatkowych środków na wyposażenie i utrzymanie tego rodzaju wojsk, pojawienie pierwszych oddziałów w ich szeregach można oczekiwać za około dwa lata.
- Wcześniej informowaliśmy, iż od początku roku Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) odparła 350 cyberataków. Ukraina została sklasyfikowana na 25 miejscu w rankingu „National Cybersecurity Index 2020”. Więcej o tym w artykułach „Szukanie dziury wsieci” i „SBU walczy w sieci”.
- Facebook opublikował raport na temat operacji wpływu w Internecie, w latach 2017-2020. Według tego dokumentu Ukraina znalazła się w piątce krajów, które były najczęstszymi celami zagranicznych operacji dezinformacyjnych. Więcej o tym w artykule „Ukraina w sieci”.
Valentyn Honcharenko