Co dalej z Medwedczukiem?

13 kwietnia 2022. Czterdziesty dziewiąty dzień wojny Rosji z Ukrainą. W wyniku wielopoziomowej operacji SBU zatrzymano prorosyjskiego polityka, deputowanego zdelegalizowanej obecnie partii Opozycyjnej Platformy za Życie Wiktora Medwedczuka. Próbował uciec za granicę.

Prezydent Wołodymyr Zełenski zamieścił informację o zatrzymaniu Medwedczuka na Facebooku wieczorem 12 kwietnia. W ciągu następnych kilku godzin zdjęcia zdrajcy w ukraińskim mundurze wojskowym, kajdankach i z rozczochranymi włosami wypełniły całą sieć społecznościową. Ukraińcy długo czekali na tę wiadomość.

Uważa się przecież, że to Medwedczuk przyniósł Ukrainie „rosyjski pokój” i wojnę. Poza tym, jest spokrewniony z prezydentem Rosji Putinem. Tamten jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka.

Wiktor Medwedczuk jest z wykształcenia prawnikiem. W 1980 roku został mianowany pełnomocnikiem państwowym w procesach ukraińskich dysydentów, m.in. Wasyla Stusa. Zamiast bronić Stusa, Medwedczuk zrobił wszystko, żeby Stus otrzymał maksymalny wyrok 10 lat. Następnie dysydent zginął w obozach w nieznanych okolicznościach. Temat ten był głęboko badany przez ukraińskiego dziennikarza Vakhtanga Kipiani, który opublikował książkę „Dzieło Wasyla Stusa”. Medwedczuk pozwał dziennikarza, domagając się wycofania książki ze sprzedaży, ale przegrał.

Medwedczuk pojawił się na scenie politycznej Ukrainy w 1998 roku jako jeden z liderów Partii Socjaldemokratycznej (Zjednoczonej). Później był wiceprzewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy. W 2002 roku kierował administracją prezydenta Leonida Kuczmy.

Był znany jako organizator tzw. „temników”, czyli instrukcji dla dziennikarzy, jak poruszać tematy polityczne.

Wiadomości o Kuczmie, Medwedczuku i innych urzędnikach państwowych miały być podawane przez prasę wyłącznie w pozytywnym kontekście, a informacje o opozycji miały być podawane w formie negatywnej. Te media, które odmawiały wykonywania „temników”, były pozbawione akredytacji i szykanowane na wszelkie możliwe sposoby.

Podczas wyborów prezydenckich w 2004 roku Medwedczuk poparł kandydata na prezydenta Wiktora Janukowycza. Przegrał jednak i przez lata Medwedczuk znalazł się na politycznym marginesie. W 2012 roku, za prezydenta Janukowycza, założył organizację Ukraiński Wybór, której główną ideą było przystąpienie Ukrainy wraz z Rosją, Kazachstanem i Białorusią do Unii Celnej oraz odrzucenie integracji europejskiej. Po wybuchu wojny w 2014 roku Medwedczuk stał się de facto głównym negocjatorem między Kijowem a Moskwą.

W 2021 r. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy nałożyła sankcje na Wiktora Medwedczuka i jego żonę, prezenterkę telewizyjną Oksanę Marczenko. Kanały telewizyjne powiązane z Medwedczukiem zostały zamknięte, a jego konta zamrożone.

Został oskarżony o pomoc Rosji, po aneksji Krymu, w eksploracji złóż ropy i gazu na szelfie Morza Czarnego, przekazywanie tajnych informacji Rosji i rekrutacji Ukraińców do pracy dla rosyjskich służb wywiadowczych. Medwedczuka podejrzewano także o organizowanie nielegalnych schematów dostaw węgla z okupowanych terytoriów Donbasu do państwowych przedsiębiorstw na Ukrainie. Artykuł, na podstawie którego oskarżono Medwedczuka, to „zdrada państwa”.

W maju 2021 został umieszczony w areszcie domowym.

Zaraz po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Medwedczuk uniknął aresztowania i zniknął ze swojej posiadłości.

W tamtym czasie jego prawnicy stwierdzili, że jest to środek wymuszony z powodu zagrożenia życia ich klienta przez „radykalne grupy nacjonalistyczne”. Przez cały ten czas krążyły sprzeczne wiadomości o Medwedczuku. Mówiono, że może być za granicą – w szczególności na Węgrzech. Krążyły też plotki, że próbował popełnić samobójstwo.

Ponadto okazało się, że Medwedczuk może być zamieszany w kradzież około 1 miliarda dolarów, które Putin przeznaczył na budowę siatki prorosyjskich agentów w Ukrainie.

Ich zadaniem było przygotowanie przyczółka dla udanej inwazji rosyjskiej. Krążą pogłoski, że Kreml oskarża Medwedczuka i innych odpowiedzialnych za „kwestię ukraińską” o niepowodzenie blitzkriegu i szybkiej ataki armii rosyjskiej na Kijów. Niedawno wyszło na jaw, że w Moskwie został aresztowany Vladislav Surkov, doradca Putina odpowiedzialny za tworzenie i nadzór nad sztucznymi republikami „DRL” i „LRL”. Surkow jest podejrzany o znaczące kradzieże w Donbasie w 2014 roku.

Po udanej akcji zatrzymania Medwedczuka przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy pojawiło się pytanie, co dalej z nim zrobić. Pojawia się coraz więcej opinii, że można wynegocjować istotne preferencje – w szczególności wyzwolenie Mariupola czy wymianę jeńców ukraińskich.

„Proponuję Federacji Rosyjskiej wymianę tego faceta na naszych chłopców i dziewczynki, którzy są obecnie w rosyjskiej niewoli. Dlatego ważne jest, aby nasze organy ścigania i wojska rozważyły ​​taką możliwość”– powiedział prezydent Zełenski w swoim wystąpieniu. Były minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow proponuje również wymianę Medwedczuka na korytarz dla cywilów i wojska do opuszczenia Mariupola.

Jednak część społeczeństwa ukraińskiego jest przeciwna takiemu scenariuszowi. Po pierwsze, Moskwa może nie zgodzić się na taką wymianę – ich protegowany nie poradził sobie z zadaniem i nie jest już potrzebny, poza karą. Po drugie, Ukraińcy uważają, że najpierw należy dokładnie przesłuchać Medwedczuka w sprawie jego działania na rzecz Rosji i ewentualnych sojuszników w Ukrainie. A potem musi otrzymać odpowiednią karę za swoje zbrodnie.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn