16 kwietnia 2025. Dokończenie budowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej, za którym kilka miesięcy temu zagłosowała Rada Najwyższa, jest zagrożone. Mimo wcześniejszych ustaleń z Bułgarią dotyczących sprzedaży dwóch reaktorów jądrowych z elektrowni „Belene” za 600 mln EUR, bułgarski rząd niespodziewanie wycofał się z wcześniejszych porozumień.
Decyzję o rezygnacji ze sprzedaży reaktorów Ukrainie ogłosił wicepremier Bułgarii i lider Bułgarskiej Partii Socjalistycznej Atanas Zafirov. Podkreślił, że wszyscy partnerzy koalicyjni, w tym przewodniczący partii GERB Bojko Borisow, poparli to stanowisko. Głównym argumentem była potrzeba rozwoju krajowej energetyki jądrowej Bułgarii w obliczu wysokich cen energii elektrycznej.
Innym możliwym powodem, dla którego Bułgaria zmieniła zdanie w sprawie sprzedaży reaktorów Ukrainie, są kwestie finansowe. Według doniesień medialnych, między Ukrainą a Bułgarią pojawiły się rozbieżności co do ceny reaktorów. Strona bułgarska rzekomo chciała podnieść cenę do prawie 700 mln EUR, podczas gdy ukraińscy urzędnicy nalegali na wcześniej ustaloną kwotę 600 mln EUR.
Przypomnijmy, że już w 2023 roku Bułgaria i Ukraina rozpoczęły negocjacje w sprawie sprzedaży dwóch reaktorów, które miały zostać zainstalowane w blokach energetycznych nr 3 i 4 Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Odpowiednią decyzję Rada Najwyższa podjęła w lutym 2024 roku. Zgodnie z nią Ukraina miała zakupić od Bułgarii dwa reaktory jądrowe za 600 mln EUR. Teraz jednak ten plan najprawdopodobniej nie zostanie zrealizowany.
Od samego początku pomysł dokończenia budowy bloków energetycznych nr 3 i 4 Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej wywoływał falę krytyki. Eksperci podkreślali, że reaktory, które planowano wykorzystać, mają rosyjskie pochodzenie — co stoi w sprzeczności z obranym przez Ukrainę strategicznym kursem uniezależnienia się od wszystkiego, co związane z agresorem. Ponadto nie przeprowadzono należytej oceny technicznej ich zgodności z ukraińskim systemem energetycznym, więc istnieje realne ryzyko, że po zakupie te urządzenia mogą nigdy nie zostać uruchomione.
Ministerstwo Energetyki Ukrainy oświadczyło, że nie otrzymało oficjalnego stanowiska Bułgarii w tej sprawie, więc wszelkie komentarze są przedwczesne. Resort potwierdził swoje zainteresowanie zakupem sprzętu z Bułgarii w celu dokończenia budowy dwóch bloków energetycznych Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej, podkreślając, że projekt ten ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Niektórzy eksperci i dziennikarze przyjęli tę wiadomość z aprobatą. Najczęstsze komentarze to: „rozbito plan korupcyjny”, a Ukraina zyskała dodatkowe 600 mln EUR na sfinansowanie naprawdę istotnych rzeczy.
„Bułgaria odmówiła sprzedaży Ukrainie dwóch starych rosyjskich reaktorów atomowych i to oznacza, że nie zakopiemy pieniędzy w betonie. Co więcej, od dziś mamy 600 milionów euro, które można przeznaczyć na szeroko zakrojony program efektywności energetycznej i modernizacji energetycznej, na który od lat brakuje środków. Wśród priorytetów – program instalacji standaryzowanych węzłów cieplnych (regulatorów) w budynkach, rozszerzenie programu pomp ciepła, wsparcie Funduszu Efektywności Energetycznej i inne. Wystarczyłaby wola parlamentu” – skomentował Dyrektor Wykonawczy Stowarzyszenia Energooszczędne Miasta Ukrainy, Światosław Pawluk.
Wiktoria Czyrwa
Image by Markus Distelrath from Pixabay