13 lipca 2023. Rada Ministrów przyjęła decyzję, która poprawiła błąd w procedurach przetargowych, wymagający od przedsiębiorstw współpracy z Ministerstwem Obrony bez zysku. Zdaniem ekspertów zachęci to ukraińskie firmy do udziału w przetargach i poszerzy grono potencjalnych dostawców dla armii.
Dobrą wiadomość ogłosił Danyło Hetmancew, przewodniczący komitetu podatkowego Rady Najwyższej.
„Z zadowoleniem przyjmuję decyzję rządu o rozwiązaniu problemu gromadzenia zysków przez firmy przemysłu lekkiego z zamówień rządowych. Pamiętacie, jak próbowano pociągnąć producentów do odpowiedzialności za 5 proc. zysku odzwierciedlonego w szacunkach Ministerstwa Obrony? Wszelkie absurdalne roszczenia wobec przemysłu lekkiego zostały wycofane. Uznamy to za niefortunne nieporozumienie. Sprawiedliwość została przywrócona” – powiedział deputowany.
Do tej pory ukraińskie firmy, które dostarczały towary do Ministerstwa Obrony i innych klientów rządowych, były zakładnikami dekretu rządowego przyjętego na początku wojny. Dokument ten zabraniał firmom realizującym zamówienia rządowe uwzględniania zysku w swoich kalkulacjach. Przyczyną wstrząsów na rynku był błąd, który jakimś cudem pojawił się w uchwale nr 335, przyjętej przez rząd w marcu 2022 r. w celu uproszczenia procedur zamówień publicznych w stanie wojennym.
Przed wielką wojną proces nabywania niesklasyfikowanych towarów i usług w ukraińskim sektorze obronnym był całkowicie przejrzysty i publiczny. Firmy zgłaszały się do przetargów i konkurowały ze sobą głównie ceną, a państwo nie było zainteresowane tym, jak i ile zarabiają firmy zamawiające.
Wśród ograniczeń nałożonych na dostawców był wymóg marży zysku, jeśli spełniali kryteria monopolu: do 1 proc. dla towarów importowanych, do 30 proc. jeśli produkowali własne towary. Dekret rządowy nr 335 zmienił zasady gry, kierując się pozornie dobrymi intencjami: przyspieszeniem i zabezpieczeniem zamówień. Dokument ten zawierał klauzulę wymagającą od firm, które zawierały umowy z klientami państwowymi, przedstawienia uzasadnienia swoich propozycji – tzw. kosztorysów. Analitycy twierdzą, że rząd zagrał w ten sposób bezpiecznie. W rzeczywistości zakazał on firmom zaangażowanym w zamówienia rządowe, zwłaszcza dla wojska i osiągania zysków.
Kulminacją tego nieporozumienia był niedawny audyt procesu przetargowego przeprowadzony przez Państwową Służbę Audytu, która oskarżyła firmę o spowodowanie strat państwa w wysokości 2,5 mld UAH, o czym informował już eDialog. Ministerstwo Obrony zakwestionowało podejście Państwowej Służby Audytu w sądzie, twierdząc, że audytorzy wykorzystali „formalną okazję do znalezienia wskazówek w jednej z uchwał rządu”. Służba uznała, że ukraińskie firmy nie mają prawa uwzględniać zysku w swoich kalkulacjach kosztów. Jednak celem każdej działalności gospodarczej, nawet w czasie wojny, jest osiągnięcie zysku, od którego następnie płacone są podatki.
Minister obrony Oleksij Reznikow nazwał żądania Państwowej Służby Audytu „absurdalnymi i bezprawnymi” i uznał je za próbę „postawienia interesów zagranicznych producentów ponad ukraińskimi i pozbawienia ukraińskich przedsiębiorstw prawa do zysku”.
„Nie ma w tym żadnej logiki, jest to bezpośrednio sprzeczne z interesami obrony i normami obowiązującego prawa” – powiedział.
Na szczęście lody pękły. Gabinet Ministrów skorygował błąd w procedurach przetargowych. Jednak z uchwały rządu został usunięty zapis, na którym nalegało Ministerstwo Obrony Narodowej – że taka procedura obowiązuje przez cały okres stanu wojennego, co oznacza, że powinna być stosowana od 24 lutego 2022 roku.
„Niestety, stanowisko to nie zostało poparte przez przedstawicieli innych instytucji, więc konflikt pozostaje” – ocenił MON.
Członkowie Publicznej Rady Antykorupcyjnej przy MON i biznes mają nadzieję, że zmiany obejmą nie tylko przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego, ale znacznie szerszą gamę dostawców dla wojska.
W przeciwnym razie sumienni i patriotyczni producenci, którzy wywiązali się ze swoich zobowiązań wobec MON, mogą wybrać nowe rynki zbytu. A system świadczenia usług i dostarczania towarów załamie się, co jest niewłaściwe, gdy w kraju toczy się wojna.