31 marca 2023. Mimo dużych oczekiwań wiązanych z Biurem Bezpieczeństwa Gospodarczego (BBG), nie udało się ich spełnić. Teraz deputowani zastanawiają się, jak zrestartować Biuro, aby spełniało założone cele.
W Radzie Najwyższej został zarejestrowany projekt ustawy o ponownym uruchomieniu Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego. Miesiąc temu, podczas posiedzenia Komisji Finansów, deputowani uznali pracę BBG, które sami stworzyli 15 miesięcy temu, za niezadowalającą. Okazało się, że efektywność biura wynosiła niewiele ponad 1 procent. BBG wszczęło postępowanie karne w 664 sprawach, ale do sądu trafiło tylko 12 aktów oskarżenia. Ten kiepski wynik sprawił, że deputowani zaczęli kwestionować skuteczność i wyrazili obawy o ewentualny komponent korupcyjny w działalności Biura.
Rząd ogłosił powołanie BBG jako jedną z kluczowych reform. Powstało ono zamiast policji podatkowej oraz jednostek gospodarczych Policji Narodowej i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Na stronie internetowej prezydenta napisano, że ustawa o BBG „tworzy warunki instytucjonalne dla ochrony procesów gospodarczych przed presją organów ścigania, wspieranych przez partnerów międzynarodowych Ukrainy”. Główną funkcją Biura miała być praca analityczna, a nie uprawnienia śledcze. Biuro miało analizować beneficjentów transakcji finansowych i określać, czy w obiegu środków finansowych podmiotów prywatnych lub rządowych dochodzi do naruszeń prawa.
Taki pomysł „chwycił”, uznano że jest to kluczowa reforma dla biznesu, który był już zmęczony arbitralnością organów skarbowych. Na czele BBG stanął Wadym Melnyk, który wcześniej kierował Państwową Służbą Fiskalną. Większość pracowników centrali tej służby, którzy pracowali za czasów Melnyka, została powołana do centrali nowego Biura.
„Czyli nastąpił masowy, praktycznie niekonkurencyjny transfer byłych funkcjonariuszy policji skarbowej do nowo utworzonego organu” – mówi Danyło Hetmancew, przewodniczący Komisji Finansowej Rady Najwyższej. Podkreśla, że to „dyskredytuje główną ideę i cel likwidacji policji podatkowej, którym była radykalna rewizja podejścia do metod pracy z biznesem”.
Część ekspertów uważa, że błędem było dopuszczenie do rekrutacji do BBG byłych funkcjonariuszy organów ścigania. Dmitro Nikiforow, prawnik i szef kancelarii prawnej Bargen, wyjaśnia: „Byli śledczy policji podatkowej, na przykład pracownicy BBG, wyraźnie nie są zainteresowani rzeczywistym ściganiem przestępstw”.
Przedstawiciele BBG działali według starych schematów. Przeprowadzali rewizje, zajmowali dokumenty biznesowe, przesłuchiwali kierowników firm i ich kontrahentów. Ten styl działania Biura służył do wywierania presji na biznes. Nie sprawdziły się przewidywania, że nowa instytucja stanie się potężną maszyną analityczną, zdolną do samodzielnego badania przestępstw na dużą skalę. Zamiast budować fundamenty pod dalszą skuteczną pracę, BBG włączył się do rywalizacji z innymi organami ścigania o popularność w mediach społecznościowych.
BBG zjada z budżetu 20 razy więcej, niż wpłaca do skarbu państwa, a liczba skandali związanych z „tuszowaniem” nielegalnych biznesów przez detektywów rośnie. W 2022 roku w wyniku pracy BBG uzyskano tylko 33,3 mln UAH odszkodowań za straty. Jest to prawie 20 razy mniej niż kwota wydatków na BBG w budżecie państwa za poprzedni rok – 621,6 mln UAH.
Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że na takie statystyki nie zwracano wcześniej uwagi. Parlament od dawna interesował się efektywnością Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego, dlatego 13 grudnia 2022 roku powołano Tymczasową Komisję Śledczą, której zadaniem było zbadanie działalności BBG i innych organów państwowych realizujących uprawnienia w zakresie bezpieczeństwa ekonomicznego. Na czele komisji stanął deputowany Jarosław Żeleznyak. Twierdzi on, że deklarowany wkład Biura w bezpieczeństwo ekonomiczne państwa jest zawyżony 1800 razy.
W lutym 2023 roku w rozmowie z „Forbesem” lider frakcji Sługa Ludu Dawid Arachamia potwierdził, że Rada Najwyższa poważnie rozważa kwestię likwidacji BBG: „Niektórzy deputowani proponują jego likwidację. Inni proponują jego reformę. Oba obozy przyznają, że organ jest nieefektywny… Kiedy tworzyliśmy BBG, mieliśmy nadzieję, że zamiast wydziałów gospodarczych SBU i innych organów ścigania pojawi się organ z naciskiem na funkcję analityczną. Natomiast otrzymaliśmy wydział poszukiwań”.
Jest społeczne zapotrzebowanie na skuteczną policję gospodarczą. Mówią o tym przedstawiciele biznesu, eksperci, a także współautorzy projektu ustawy złożonego w Radzie Najwyższej. Ustawodawcy odeszli od pomysłu likwidacji biura i zamiast tego proponują ponowne uruchomienie BBG, zaczynając od powołania nowego dyrektora.
Nowy szef będzie musiał zrestartować Biuro. Wszyscy jego pracownicy muszą w ciągu roku poddać się ocenie. Ci, którzy odmówią poddania się certyfikacji lub przejdą ją z oceną niezadowalającą, zostaną zwolnieni.
Jeśli chodzi o rekrutację nowych pracowników, zabronione ma być zatrudnianie osoby, która przed 1 stycznia 2023 r. przez co najmniej rok zajmowała jakiekolwiek stanowisko śledcze i/lub operacyjne w policji podatkowej, prokuraturze, SBU, Państwowym biurze śledczym lub Policji Narodowej. Taki jest trend: wraz z nowym dyrektorem BBG powinien wprowadzić nowych ludzi, którzy nie są powiązani starymi schematami.
Jest jeszcze jeden powód zmian w BBG. Według ekspertów, odpowiednia klauzula została zawarta w memorandum o współpracy Ukrainy z MFW. Tak więc, ponowne uruchomienie Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego jest teraz kluczowe dla uzyskania około 15,6 mld USD pożyczek od Funduszu i kolejnych 40 mld USD w ramach finansowania powiązanego.
Wiktoria Czyrwa
Photo by Miłosz Klinowski on Unsplash