27 grudnia 2021 r. Szef Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Vadym Melnyk udzielił wywiadu „Ekonomicznej Prawdzie” o tym, co BBG zrobi, czym będzie się różniło od dawnych organów ścigania i czy odczuje biznes ulgę.
Według Melnyka, Biuro Bezpieczeństwa Ekonomicznego, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, skupi się na pracach analitycznych i zapobieganiu zagrożeniom gospodarczym. Funkcja organów ścigania również pozostanie, ale to analitycy będą ustalać priorytety.
„To minimalizuje presję na biznes. Oznacza to, że nowy model pracy to podejście zorientowane na ryzyko. Komponent analityczny obejmuje dostęp do baz danych, analizę i tworzenie specjalnych produktów analitycznych. Wszystko przewidziane jest przez prawo i w inny sposób biuro nie powinno działać”- powiedział Melnyk.
O polityce personalnej
Liczba byłych pracowników Państwowej Służby Skarbowej (SFS) zatrudnionych obecnie przez Biuro Bezpieczeństwa Gospodarczego nie przekracza 18-19 proc. ogółu. Wśród pracowników Biura są także byli pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Policji Narodowej, ministerstw i organów centralnych. Według Melnyka około 30 proc. byłych pracowników SFS zasługuje na pracę w BBE.
„Ustawa o BBG nie nakłada żadnych ograniczeń na liczbę byłych funkcjonariuszy policji podatkowej w nowej strukturze. Jest to zatem wyłączna kompetencja komisji konkursowej przy wyłonieniu zwycięzców. Zaproponowała komisja konkursowa – powołałem do pracy. Kwota 30 proc. to moja ocena. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie zawodowe i zrozumienie ludzi wiem, że są tacy, którzy mają czas na emeryturę i są ludzie, którzy chcą pracować ze względu na wysoką pensję. Są ludzie, którzy nie są gotowi zaakceptować nowego modelu. Sam ustaliłem, że prawdopodobnie około 30 proc. byłych pracowników SFS jest godnych pracy w BBG”– powiedział Melnyk.
O pierwszych efektach pracy
Biuro Bezpieczeństwa Gospodarczego bada około 100 ustalonych oszustw – przestępczych schematów działania, w wyniku których zaprzestano obowiązkowych płatności. Są to firmy, które pod znaną marką produkują i handlują śmieciowymi akcjami.
„Na przykład firma nazywała się Tesla. Mamy taki projekt oszustwa gdzieś w regionie Odesy, teraz nad nim pracujemy. Na podstawie tego przypadku badamy praktykę, aby zrozumieć infrastrukturę całego zjawiska. Śmieciowe akcje umożliwia rozproszenie wartości zapasów poprzez prowadzenie ich przez pięć łańcuchów transakcji. Akcje kupuje się za 100 tysięcy sprzedaje za milion. Zalegalizowano już 900 tysięcy akcji. W ten sposób legalizowane jest pranie brudnych pieniędzy. Jednak naszym zadaniem nie jest krzywdzenie białego biznesu, dlatego ważne jest, aby samemu dobrze ustalić kryteria niedozwolonego działania. Aby nie popełnić błędu, będziemy współpracować z Krajową Komisją ds. Papierów Wartościowych i Giełdy – powiedział Vadym Melnyk.
O schematach podatkowych
Według CASE-Ukraina największe straty w 2020 roku– około 160 mld UAH – wynikały z tego, że państwowe podmioty unikały podatków i opłat przy wypłacie wynagrodzeń. Według Vadyma Melnyka walka z takimi schematami należy do bezpośredniej kompetencji Biura.
„Naszym zadaniem jest zapewnienie wszystkim równych warunków działania. Jeśli ktoś nie płaci podatków od wynagrodzeń, jest w lepszej sytuacji. Postawiłem analitykom zadanie opracowania spraw dotyczących wypłaty wynagrodzeń w kopertach. Zrobimy to, bo straty są ogromne. Takie przypadki należy zbadać, aby biały biznes nie przestał działać, ponieważ jest to utrata miejsc pracy i dochodów żywiących rodziny” – powiedział Melnyk.
Wiktoria Czyrwa