Majątek Poroszenki zajęty

7 stycznia 2022. Sąd zajął majątek byłego prezydenta Ukrainy, lidera partii Europejska Solidarność- Petra Poroszenki. Prokuratura podejrzewa go o zdradę stanu, w związku z dostawami węgla z tymczasowo okupowanych terenów Donbasu w latach 2014-15. Poroszenko przebywa zagranicą i deklaruje powrót do Kijowa 17 stycznia.

Prokuratura uważa, że ówczesny prezydent Petro Poroszenko, razem z innymi osobami, w latach 2024- 2015 uczestniczył w zakupach węglach z okupowanych terytoriów Donbasu, które finansowano ze środków państwowych. Tym samym oskarżeni mieli „uzależnić sektor energetyczny Ukrainy od Federacji Rosyjskiej i organizacji terrorystycznych, co z kolei podważyło bezpieczeństwo gospodarcze państwa w latach 2014-2015, pozbawiło możliwości dywersyfikacji źródeł dostaw energii, a także zapewniło Federacji Rosyjskiej większe możliwości dalszej ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy i prowadzenia wywrotowych działań przeciwko niej.”

Prokuratura poinformowała o złożeniu „zgodnie ze wszelkimi normami proceduralnymi” wniosku o aresztowanie byłego prezydenta.

Prawnicy Poroszenki zamierzają odwoływać się od tej „nielegalnej” decyzji „stronniczego sędziego”.

Petro Poroszenko napisał na Facebooku, że „17 stycznia, zgodnie z obietnicą, wrócę do Kijowa, aby stawić się w sądzie i odbyć spotkanie z Prokuratorem Generalnym, korzystając z prawa deputowanego ludowego do pilnego przyjęcia”. Poinformował, że będąc za granicą „będę pracował w Europie, aby chronić Ukrainę przed rosyjską agresją i wspierać demokrację w naszym kraju”. Wskazał, że „pomimo długiego okresu świątecznego wiele trzeba zrobić, aby zintensyfikować zachodnie wsparcie dla Ukrainy”.

Przypomnijmy, że w Polsce dobrze znane są produkty firmy Roshen, należącej do Poorszenki.

  • Zarzuty wobec Poroszenki są poważne. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wpisują się w logikę wewnętrznej rozgrywki politycznej. Na występującą- niestety- w ukraińskiej kulturze politycznej skłonność do odwetu na poprzednikach u władzy, nakłada się trudna sytuacja gospodarcza kraju, w tym problemy z bezpieczeństwem energetycznym. Nie najlepsze są też nastroje społeczne. Ekipa prezydenta Zełenskiego próbuje skierować rozczarowanie i niechęć opinii publicznej w stronę ukraińskich oligarchów, do których zalicza się Petra Poroszenkę. Z inicjatywy prezydenta Zełenskiego przyjęto specjalną ustawę o oligarchach, która ma ograniczyć wpływ bogatych Ukraińców na życie publiczne, zwłaszcza na media. Sondaże opinii publicznej pokazują też, że co prawda Poroszenko nie ma dziś szans na wygranie wyborów prezydenckich, to jest drugim w rankingach po urzędującym prezydencie Zełenskim. Wiele wskazuje na to, że Wołodymyr Zełenski, wbrew swoim deklaracjom z wyborów 2019 roku, zamierza ubiegać się o reelekcję.

Dariusz Szymczycha

Facebook
Twitter
LinkedIn