Stop dla rosyjskiego prądu

24 maja 2021. Narodowa Komisja ds. Regulacji Sektora Energetycznego i Usług Komunalnych (NKREUK) rozpatrzy możliwość ograniczenia importu energii elektrycznej z Rosji i Białorusi.

Odpowiednią propozycję złożył minister energii Herman Haluszenko. Minister podkreślił, że import energii z Rosji i Białorusi jest sprzeczny „ze strategicznymi celami energetycznymi Ukrainy (w szczególności z synchronizacją Zjednoczonego Systemu Energetycznego Ukrainy z europejskim ENTSO-E) i potencjalnie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Ukrainy”.

W odpowiedzi na apel ministra, NKREUK skierował na rozpatrzenie projekt uchwały „O alokacji przepustowości na połączeniach międzynarodowych”. Projekt uchwały przewiduje m.in. czasowe ograniczenie do 0 MW dostępnej przepustowości alokowanej na aukcjach dobowych i miesięcznych na połączeniach międzynarodowych między Ukrainą a krajami niebędącymi stronami Wspólnoty Energetycznej. Jednocześnie przewiduje się wprowadzenie mechanizmów kontroli gromadzenia zapasów węgla energetycznego. W dokumencie zaznaczono, że wstrzymanie importu energii elektrycznej nie stanowi zagrożenia bezpieczeństwu ukraińskiego systemu energetycznego do okresu jesienno-zimowego 2021/2022 r. oraz powinno pozytywnie wpłynąć na działalność spółek węglowych. Regulator rozpatrzy uchwałę 26 maja i w razie przyjęcia będzie ona ważna do 1 października br.

Jeszcze rok temu Valerii Tarasiuk – przewodniczący NKREUK opowiadał się za wznowieniem importu energii elektrycznej z Rosji i Białorusi po zniesieniu kwarantanny w celu zapewnienia konkurencji rynkowej.

  • Od 1 lutego wznowiono import energii z Rosji. Od początku roku NKREUK nie mogła anulować wyników aukcji na dostęp do przepustowości połączeń z Rosją i Białorusią. Odpowiednie uprawnienia regulatora spłynęły z końcem 2020 r. Natomiast od 15 maja NKREUK ponownie uzyskał możliwość ograniczenia importu na postawie ustawy „O zmianach niektórych ustaw odnoszących się do certyfikacji operatora systemu przesyłowego (TSO)”.
  • Eksperci Radia Swoboda zaznaczają, że import z Rosji odbywa się w okresach „szczytowego” zużycia energii. W ukraińskim systemie elektroenergetycznym „szczyty” tradycyjnie pokrywają elektrownie cieplne i wodne. Natomiast większość elektrowni cieplnych należy do przedsiębiorcy Rinata Achmetowa.

Valentyn Honcharenko

Facebook
Twitter
LinkedIn