Hennadij Czyżykow, Prezes Ukraińskiej Izby Handlowo-Przemysłowej o współpracy z Polską
– Gdy słyszy Pan słowo „Polska”, jakie są Pana pierwsze skojarzenia? Trzeci partner handlowy Ukrainy, po Chinach i Niemczech? Ojczyzna dwóch Robertów: lekkoatlety specjalizującego się w chodzie sportowym Korzeniowskiego i piłkarza Lewandowskiego?
– Polska jest zbyt bliskim i zbyt ważnym dla nas krajem – zarówno geograficznie, jak i w kontekście historycznym, gospodarczym, kulturowym – aby ograniczyć się tylko do tych dwóch skojarzeń. Oczywiście, chylimy czoła przed talentem sportowego geniusza Roberta Korzeniowskiego i napastnika Roberta Lewandowskiego, jednak jeżeli mówimy o skojarzeniach, to Polska dla nas to Chopin i Mickiewicz, „polski Wysocki” Jacek Kaczmarski i niezwykle dowcipny karykaturzysta Andrzej Mleczko, niezłomny Lech Wałęsa i wielu innych. A jeśli chodzi o gospodarkę, to Polska jest dla nas przykładem udanej transformacji gospodarki postradzieckiej w jedną z najbardziej prosperujących gospodarek Europy Wschodniej oraz udanej integracji z jednolitym rynkiem UE.
Dla nas – jako Ukraińskiej Izby Handlowo-Przemysłowej – Polska to także nasze wieloletnie relacje partnerskie i wspólne projekty z polskimi i polsko-ukraińskimi stowarzyszeniami biznesowymi, m.in. Krajową Izbą Gospodarczą, Polsko-Ukraińską Izbą Gospodarczą (PUIG), Międzynarodowym Stowarzyszeniem Przedsiębiorców Polskich w Ukrainie (MSPPU), zagranicznym biurem handlowym w Kijowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) i innymi polskimi organizacjami.
– W czasie epidemii obroty handlowe między naszymi krajami nie zmniejszyły się, rok 2020 nie był gorszy niż 2019. Dlaczego?
– W 2020 r. partnerstwo ukraińsko-polskie wzmocniło się w różnych dziedzinach, również w gospodarce. Pewną rolę odegrał w tym znaczny spadek obrotów handlowych obu krajów z Rosją – Polska jest solidarna z Ukrainą w przeciwstawieniu się agresji rosyjskiej, zarówno na płaszczyźnie politycznej, jak i gospodarczej.
Obroty handlowe między krajami w ubiegłym roku osiągnęły 8 miliardów USD. Polska znalazła się w pierwszej trójce największych partnerów handlowych Ukrainy i stała się drugim największym na świecie rynkiem eksportu ukraińskich towarów po Chinach.
Ważnym wydarzeniem, które dało znaczący impuls do rozwoju ukraińsko-polskiej kooperacji gospodarczej było spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i Prezydenta RP Andrzeja Dudy w Kijowie 12 października 2020 r. oraz forum biznesowe z udziałem obu prezydentów w Odessie 13 października. Podczas forum zostały wyznaczone priorytetowe kierunki współpracy Ukrainy i Polski w zakresie transportu, tranzytu i energetyki. Ukraińska Izba Handlowo-Przemysłowa również brała czynny udział w organizacji forum biznesowego pod przewodnictwem prezydentów. Z zadowoleniem przyjmuję duże zainteresowanie naszych liderów i środowisk biznesowych współpracą.
Utrzymanie pozytywnej dynamiki ukraińsko-polskich stosunków handlowych i gospodarczych również związane jest ze stałą współpracą i bliskim sąsiedztwem, co znacznie skraca, upraszcza i obniża koszty logistyki.
Najwięcej do Polski Ukraina eksportuje produktów rolnych (28,3 proc.), wyrobów hutniczych (18 proc.), surowców mineralnych (17,4 proc.), wyrobów z drewna (9,9 proc.) i artykułów przemysłu elektromechanicznego (7,7 proc.). Osiągnięcie wolumenu dwustronnego handlu z Polska na poziomie 10 mld USD w następnych 2-3 latach wygląda całkiem realistycznie.
Do pogłębienia współpracy przyczyni się także udział Polski w programie wielkiej prywatyzacji – m.in. dzięki porozumieniu zawartemu pomiędzy Polskim Górnictwem Nafty i Gazu S.A. (PGNiG) z Funduszem Mienia Państwowego Ukrainy.
– Odbyło się posiedzenie Polsko- Ukraińskiej Komisji Międzyrządowej ds. Współpracy Gospodarczej. Co utrudnia rozwój wzajemnej współpracy gospodarczej?
– W 2020 roku Ukraińcy najczęściej podróżowali właśnie do Polski- aż 4 mln naszych obywateli odwiedziło Polskę w warunkach ostrych ograniczeń. Z kolei Polacy byli na czwartym miejscu wśród obcokrajowców przyjeżdżających w Ukrainę. Dlatego najważniejszy dla nas jest rozwój infrastruktury granicznej i zwiększenie przejść między Ukrainą a Polską. Jest to też najbardziej paląca kwestia.
Dziś na granicy państwowej z Polską mamy jedynie 8 drogowych przejść granicznych, z czego tylko połowa wprowadziła wspólną kontrolę graniczną i celną. Jednak w związku z ograniczeniami epidemiologicznymi obecnie żadne z nich nie działa w pełni.
Przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. na granicy polsko-niemieckiej – o porównywalnej długości do ukraińsko-polskiej – funkcjonowało 48 przejść. Czyli sześć razy więcej. Liczby te przemawiają same za siebie. Ukraina jest zainteresowana zwiększeniem liczby przejść drogowych, kolejowych i pieszych. Chodzi m.in. o utworzenie przejść „Łubnia-Wołosate” i „Adamczuki-Zbereże”.
Istotne jest również zakończenie prac nad zawarciem umowy o wspólnej kontroli granicznej, które trwają już ponad dwa lata. Porozumienie to rozwiąże problemy związane z kolejkami na granicy oraz ułatwi procedurę przekraczania dla naszych obywateli.
Ważną także pozostaje kwestia zwiększenia kwot na przewozy towarowe na terenie Polski. Strona ukraińska potrzebuje 200 tys. zezwoleń na przejazd w celu zapewnienia nieprzerwanego tranzytu towarów. A w 2021 r. zaproponowano było tylko 150 tys. zezwoleń. Polska co roku zmniejsza liczbę takich zezwoleń i jest to jeden z istotnych czynników ograniczających handel Ukrainy z innymi krajami Unii Europejskiej. Polska jest drugim partnerem handlowym Ukrainy wśród państw europejskich, nasze obroty rosną i zwiększenie liczby zezwoleń byłoby logicznym krokiem.
W celu rozwiązania tego problemu, przygraniczna – wołyńska Izba Przemysłowo-Handlowa proponuje przeprowadzenie dodatkowych rozmów z rządem Polski na temat zwiększenia liczby zezwoleń na kolejne lata. Analiza wykorzystania zezwoleń w tym roku pokazuje, że już w lipcu-sierpniu 2021 r. ponownie pojawi się problem ilości zezwoleń (wg stanu na dzień 01.03.2021 w poszczególnych limitach Polski są one wykorzystane na 28 proc., w innych krajach – na 30 proc. lub więcej). Liczba zezwoleń niezbędna do zaspokojenia potrzeb ukraińskich podmiotów zagranicznej działalności gospodarczej i przewoźników w kierunku Polski wynosi co najmniej 230 tys. rocznie.
Lwowska Izba Przemysłowo-Handlowa w oparciu o apel przedsiębiorców potwierdza potrzebę zwiększenia zezwoleń dla przewoźników oraz rocznych limitów, z powodu braku których samochody systematycznie stały na granicy.
W regionach przygranicznych oczekują na rozwiązanie problemu polskiego kredytu na rozwój przygranicznej infrastruktury drogowej i wyposażenie przejść granicznych na granicy ukraińsko-polskiej.
Ponadto mamy nadzieję na zintensyfikowania współpracy w ramach projektu rozwoju korytarza transportowego Via Carpatia. Droga z greckiego miasta Saloniki do litewskiego portu Kłajpeda obejmuje odcinek o długości 730 km biegnący przez Polskę, wzdłuż granicy z Ukrainą. Państwo ukraińskie prowadzi budowę własnych dróg, które mogą zostać połączone z korytarzem Via Carpatia.
– Polscy przedsiębiorcy, którzy doświadczyli problemów logistycznych spowodowanych pandemią, szukają bliższych rynków i możliwości inwestycyjnych. Jak zachęcić ich do wyboru Ukrainy?
– W tej chwili w Ukrainie toczą się pracę nad stworzeniem maksymalnie korzystnych warunków dla inwestorów. Zostało uruchomione biuro „niań inwestycyjnych” – UkraineInvest – które ściśle współpracuje z Ukraińską Izbą Przemysłowo-Handlową. Proponujemy rozważyć możliwość umieszczenia przedsiębiorstw na terytorium Ukrainy, co pozwoli znacznie oszczędzać na logistyce. Relokacja produkcji, w tym przemysłowej, będzie się odbywać w warunkach poprawy klimatu inwestycyjnego, deregulacji i uproszczenia warunków prowadzenia działalności gospodarczej.
Ponadto inwestorów powinien zainteresować program wielkiej prywatyzacji, który realizuje Fundusz Mienia Państwowego Ukrainy.
Już została uchwalona, zainicjowana przez prezydenta, ustawa o stymulacji dużych inwestycji: inwestycje o wartości ponad 20 milionów EUR, które zostaną zrealizowane w Ukrainie w ciągu 5 lat i które stworzą co najmniej 80 miejsc pracy, mogą otrzymać do 30 proc. wsparcia państwowego. Chodzi o zwolnienie z niektórych podatków, cła przywozowego na nowy sprzęt, zapewnienie gruntów na preferencyjnych warunkach, pomoc w procesie podłączania do sieci ciepłowniczych, gazowych, wodnych i elektrycznych, komunikacji inżynieryjnej. Zostanie to zapisane w umowie pomiędzy inwestorem a ukraińskim rządem.
Wsparcie zostanie udzielone przedsiębiorstwom działającym w przemyśle przetwórczym, przemyśle transportowym, w branży edukacyjnej, naukowej i naukowo-technicznej, a także ochronie zdrowia, sztuce, kulturze, sporcie, turystyce i sektorze uzdrowiskowo-rekreacyjnym.
Obecnie w Ukrainie najwięcej inwestują Niemcy, Holandia, Wielka Brytania, Szwajcaria, Austria i Francja. Mam nadzieję, że Polska dołączy do listy kluczowych inwestorów już w najbliższych latach.
Kwota bezpośrednich inwestycji zagranicznych z Polski przekroczyła już 800 mln dolarów. Wysokość kapitału ukraińskiego w gospodarce Polski oscyluje na poziomie 1 mld dolarów.
Najbardziej na bezpośrednich inwestycjach polskich (udział w kapitale) zyskał ukraiński przemysł – prawie 49 proc. (czyli 330 mln dol.). Ponadto polskie inwestycje w Ukrainie trafiają do sektora finansowego, budownictwa, przemysłu meblarskiego, motoryzacji i przemysłu odzieżowego.
Obecnie w Ukrainie działa ponad 3 tysiące firm z polskim kapitałem, m.in. znane marki: fabryka ceramiki budowlanej „Cersanit”, fabryka drewna „Barlinek”, fabryka mebli „Nowy Styl”, fabryka opakowań „Ken-PAK”, fabryka części samochodowych „Inter-Groklin”, zakład obróbki metali „Polimex-Mostostal”, producent farb „Śnieżka-Ukraina”, producent materiałów polimerowych „Plastics-Ukraine”, instytucje bankowo-finansowe. Natomiast w Polsce zarejestrowano ponad 16,5 tys. firm z kapitałem ukraińskim pracujących głównie w przetwórstwie rolnym.
Ukraińska Izba Przemysłowo-Handlowa ma wyjątkowe możliwości, aby sprzyjać rozwojowi współpracy gospodarczej, a także pomagać polskim firmom w znalezieniu w Ukrainie wiarygodnych partnerów. Mamy oddziały regionalne we wszystkich obwodach, które łączą najbardziej aktywnych przedstawicieli biznesu z różnych obszarów. W naszej Izbie aktywnie działają centra eksportowe, organizujemy fora biznesowe i moderujemy dialog pomiędzy biznesem i władzą. Zapraszamy do kontaktu! Jesteśmy zainteresowani dynamicznym rozwojem naszych relacji i mamy nadzieję, że zainteresowanie Ukrainą wśród polskich inwestorów wzrośnie.
(Red.)
Tłumaczyła: Tetiana Gomon