Bez porozumienia z wierzycielami

25 kwietnia 2025. Przez dwa tygodnie kwietnia Ukraina próbowała dojść do porozumienia z posiadaczami warrantów PKB w sprawie restrukturyzacji zobowiązań. Intensyfikacja rozmów związana z tym, że już pod koniec maja 2025 roku kraj ma dokonać kolejnej płatności z tytułu tego instrumentu finansowego — około 600 mln USD. Jednak negocjacje z wierzycielami utknęły w martwym punkcie.

W 2024 roku Ukraina już spłacała zobowiązania wynikające z warrantów PKB — po osiągnięciu porozumienia w sprawie restrukturyzacji z posiadaczami ukraińskich euroobligacji. Wówczas łączna kwota wypłat wyniosła około 200 mln USD: 70 mln USD stanowiła sama płatność z tytułu warrantów, a 130 mln USD — tzw. opłata za zgodę, wypłacona inwestorom w zamian za zmianę warunków emisji papierów.

Ministerstwo Finansów wówczas informowało, że ta „opłata za zgodę” w wysokości 130,1 mln USD umożliwi Ukrainie w ciągu najbliższych trzech lat wykup warrantów PKB po cenie nominalnej.

W dniach od 15 do 23 kwietnia Ukraina prowadziła rozmowy ze Specjalnym Komitetem, w którego skład wchodzą inwestorzy instytucjonalni posiadający około 30 proc. ukraińskich warrantów PKB. Podczas spotkań obie strony przedstawiły własne propozycje restrukturyzacji zobowiązań, jednak nie udało się osiągnąć porozumienia — każda strona odrzuciła propozycje drugiej.

Rząd Ukrainy zaproponował wierzycielom dwa warianty do wyboru, będące częścią jednej propozycji restrukturyzacyjnej. W przypadku akceptacji jednego z nich inwestorzy automatycznie wyrażają zgodę na wdrożenie zmian. Do rozpoczęcia procesu potrzebne jest poparcie 75 proc. wartości nominalnej warrantów.

Pierwszy wariant zakłada wymianę warrantów PKB na obligacje serii A i B, wyemitowane w ramach umowy restrukturyzacyjnej z 2024 roku. Proporcja wymiany wynosi 1,35 jednostki nowych obligacji za każdą jednostkę istniejących warrantów.

Drugi scenariusz przewiduje zmianę parametrów samych warrantów. Mowa między innymi o anulowaniu wypłat w latach 2025–2028, zachowaniu prawa do wykupu do maja 2029 roku ze stopniowym wzrostem ceny wykupu — od 85 centów w 2026 roku do 100 centów w 2029 roku. Po tym okresie zrestrukturyzowane papiery miałyby przewidywać wypłaty w latach 2029–2041 przy zachowaniu wszystkich podstawowych warunków, z wyjątkiem prawa do wykupu. Inwestorzy w tym przypadku otrzymaliby 36,6 centa obligacji A i B za każdego dolara warrantów.

Specjalny Komitet, reprezentujący ponad 30 proc. posiadaczy warrantów PKB, przedstawił własną propozycję, zgodnie z którą Ukraina powinna spłacić 75 proc. zaplanowanej płatności za wzrost gospodarczy z 2023 roku. Ponadto inwestorzy zaproponowali emisję nowej serii obligacji C o oprocentowaniu 7,75 proc. na kwotę 209 mln dolarów, które miałyby zostać wykupione w lutym 2029 roku. Kijów odrzucił tę propozycję.

Warto zaznaczyć, że warranty PKB są bezpośrednio powiązane ze wzrostem produktu krajowego brutto kraju. Ponieważ w 2023 roku PKB Ukrainy wzrósł o ponad 3 proc. Kijów zobowiązany jest do dokonania kolejnej wypłaty. Jednak zdaniem Ministerstwa Finansów takie żądania są nieuzasadnione w kontekście wojennym.

„Pozytywna dynamika roku 2023 nie oznacza trwałego ożywienia. To jedynie skromne odbicie po niemal 30-procentowym załamaniu gospodarki w 2022 roku w wyniku wojny” — zaznaczył minister Marczenko. Jego zdaniem obecne warranty PKB zostały stworzone z myślą o warunkach gospodarczych, które już dawno się zmieniły, a straty poniesione przez Ukrainę w wyniku rosyjskiej agresji są bezprecedensowe pod względem skali.

„Straty gospodarcze szacowane są już na setki miliardów euro, podczas gdy szkody infrastrukturalne obejmują praktycznie całe terytorium kraju. Według danych Banku Światowego koszty odbudowy mogą przekroczyć 500 mld EUR w ciągu następnych dziesięciu lat. Dlatego stabilność systemu finansowego i kontrola nad zadłużeniem są dla nas kwestią kluczową” — podkreślił Marczenko.

Z kolei przewodniczący parlamentarnego komitetu ds. finansów i podatków Danyło Hetmancew zauważył, że negocjacje z posiadaczami warrantów PKB są trudne, ale wciąż jest czas na osiągnięcie porozumienia do 31 maja.

„Przypomnę, że przed zeszłoroczną restrukturyzacją euroobligacji również mówiło się wiele o możliwej niewypłacalności, ale wtedy udało nam się dojść do porozumienia. Obecna sytuacja jest inna — zarówno pod względem skali, jak i skutków oraz warunków. Mimo to mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i konstruktywne podejście wśród wierzycieli przeważą” — podsumował Hetmancew.

Na dzień dzisiejszy całkowite zadłużenie Ukrainy wobec prywatnych wierzycieli objęte restrukturyzacją szacowane jest na 23,4 mld dolarów. Dotyczy to m.in. obligacji wyemitowanych w 2015 roku, euroobligacji państwowych, instrumentów dłużnych na potrzeby finansowania deficytu budżetowego, a także obligacji Ukrawtodoru gwarantowanych przez państwo. W ciągu ostatnich dwóch lat doszły do tego również odsetki, które nie zostały wypłacone z powodu obowiązywania moratorium na obsługę zadłużenia.

Przypomnijmy, że 31 lipca 2024 roku prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę, która dała Gabinetowi Ministrów prawo do tymczasowego zawieszenia spłat zadłużenia zagranicznego w przypadku nadzwyczajnych okoliczności. Ten akt normatywny był kluczowym krokiem w przygotowaniach Ukrainy do restrukturyzacji zobowiązań.

Wiktoria Czyrwa
Image by wastedgeneration from Pixabay

Facebook
Twitter
LinkedIn