30 kandydatów na szefa BEB

6 marca 2025. Trwa konkurs na stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego (BEB). Po ostatniej selekcji z 43 kandydatów pozostało 30. Pomimo zachęt do udziału w konkursie kierowanych do biznesu, wszyscy pretendenci do stanowiska szefa Biura pochodzą z sektora publicznego.

Wśród 30 uczestników, którzy kontynuują rywalizację, siedmiu to urzędnicy NABU- Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy, kolejnych siedmiu pracuje w BEB, kilku reprezentuje organy podatkowe i celne (DPS, DFS, służba celna), a także prokuraturę. Niektórzy kandydaci są obecnie zatrudnieni w innych instytucjach państwowych, takich jak Biuro Prezydenta, Ministerstwo Infrastruktury czy system sądownictwa.

Warto zauważyć, że część kandydatów brała już udział w podobnych konkursach – kilku walczyło o stanowisko szefa BEB w 2021 roku, inni próbowali swoich sił w konkursach na szefa NABU i NAZK- Narodowej Agencji Przeciwdziałania Korupcji.

Przypomnijmy, że reforma BEB była warunkiem stawianym przez międzynarodowych partnerów Ukrainy. Odpowiednie zmiany zatwierdzono latem 2024 roku, zakładając przejrzysty wybór nowego kierownika Biura. Jednak proces był opóźniany ze względu na trudności w utworzeniu komisji i wyborze niezależnych międzynarodowych ekspertów.

Dopiero w lutym 2025 roku udało się przywrócić finansowanie konkursu, co pozwoliło na wznowienie procesu. Obecnie obowiązki dyrektora Biura tymczasowo pełni Serhij Perchun, ale zgodnie z prawem jego status jest ograniczony do roku.

Centrum Antykorupcyjne „Meża” przeanalizowało kandydatów według różnych kryteriów, w tym pod kątem majątku. Jak zaznaczyła szefowa Centrum, Martyna Bogusławiec, na czele listy najbogatszych kandydatów znajduje się były szef służby ds. cyberprzestępczości MSW Ukrainy, Rusłan Pachomow. W 2023 roku zadeklarował on dochód w wysokości 8 mln UAH, a w 2024 roku zarobił trzykrotnie więcej – 21 mln UAH. Do 2024 roku Pachomow był dyrektorem i partnerem zarządzającym w spółce „Media Grupa Ukraina”, której właścicielem jest Rinat Achmetow. Obecnie prowadzi własną firmę „Forsego Ukraina”.

Żona Pachomowa jest właścicielką trzech budynków, których szacunkowa wartość wynosi 48,4 mln UAH. Rodzina kandydata posiada także 26 działek ziemi, zegarki Rolex, trzy samochody marki Tesla oraz oszczędności w kryptowalutach. Co ciekawe, Pachomow był pierwszym, który zgłosił swoją kandydaturę na stanowisko szefa BBE, gdy tylko ogłoszono konkurs.

Kolejnym zamożnym kandydatem jest Serhij Fokin, były zastępca naczelnika wydziału w Prokuraturze Generalnej, gdzie pracował do 2019 roku. Zadeklarował dochód w wysokości 2,8 mln UAH oraz posiadanie dwóch mieszkań – w Kijowie i Charkowie, a także wynajmowanych apartamentów we Włoszech. Centrum Antykorupcyjne zwróciło uwagę na interesujące fakty z jego przeszłości: w 2015 roku został ukarany grzywną za nieprawidłowe deklarowanie majątku, a w 2019 roku nie przeszedł atestacji ze względu na brak wymaganych kompetencji zawodowych.

Wśród urzędników z najwyższymi wynagrodzeniami znajdują się także dwaj przedstawiciele NABU: zastępca szefa pionu detektywów Ołeksandr Skomarow oraz starszy detektyw Mychajło Burtowyj. Skomarow ma roczne wynagrodzenie w wysokości 2 mln UAH, w lutym 2024 roku był jednym z kandydatów na stanowisko szefa NAZK. Posiada nieruchomości zapisane na matkę, tłumacząc, że kupiła je za pieniądze uzyskane ze sprzedaży sklepu w obwodzie ługańskim w latach 2000.

Roczny dochód Burtowego wynosi 1,7 mln UAH. Jest właścicielem trzech mieszkań w Kijowie i działki, a jego żona posiada kolejne mieszkanie oraz 5,3 ha ziemi. Matka Burtowego posiada natomiast aż 60 działek w obwodzie czerkaskim.

Jednak prawdziwym rekordzistą pod względem liczby nieruchomości wśród kandydatów na szefa BEB jest Wiktor Dubowyk, dyrektor generalny Dyrekcji ds. polityki prawnej w Biurze Prezydenta Ukrainy. Razem z rodziną posiada trzy domy oraz trzy działki nad Kijowskim Morzem w miejscowości Chotianiwka. Minimalna wartość rynkowa tych nieruchomości to 64 mln UAH. Co ciekawe, ojciec Dubowyka był wiceministrem spraw wewnętrznych w latach 2013-2014.

Według osób zaznajomionych z przebiegiem konkursu, może on trwać od jednego do trzech miesięcy. Biorąc pod uwagę, że proces obejmuje kilka etapów, w tym testy i rozmowy kwalifikacyjne, istnieją obawy, że jeszcze w kwietniu BEB pozostanie bez pełnoprawnego szefa.

Wiktoria Czyrwa
Image by FelixMittermeier from Pixabay

Facebook
Twitter
LinkedIn