31 stycznia 2025. Ukraińska giełda kryptowalut Kuna, która działała na rynku najdłużej, zaprzestaje swojej działalności we wszystkich krajach. Decyzja zapadła po tym, jak jej strona internetowa w Ukrainie została zablokowana.
Giełda kryptowalut Kuna, założona w 2015 roku, jest najstarszą w Ukrainie. W 2021 roku jej wartość szacowano na 50–100 mln USD. Jednak 28 stycznia została zablokowana. Powodem blokady jest śledztwo Biura Ekonomicznego Bezpieczeństwa (BEB) dotyczące unikania opłacania podatków przez grupę spółek należących do giełdy Kuna. Po decyzji sądu, na wniosek BEB, Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy (NCU) wydała nakaz zablokowania giełdy.
Obecnie dostęp do niej jest możliwy jedynie przez VPN, ponieważ jej infrastruktura znajduje się na europejskich serwerach. Jednak dla ukraińskich użytkowników platforma pozostaje niedostępna. Użytkownikom zostanie przyznany dwumiesięczny okres na wypłatę środków. Według właściciela giełdy Mychajła Czobaniana, nie chodzi o sprzedaż biznesu, lecz o jego zamknięcie. Kod giełdy, oczyszczony z danych klientów, zostanie wykorzystany w ramach kilku innych projektów. Już w sierpniu ubiegłego roku Czobanian oświadczył, że giełda faktycznie zakończyła działalność w Ukrainie, ponieważ „rynek kryptowalut w Ukrainie jest prawie martwy”.
Blokada Kuna będzie obowiązywać, dopóki nie zakończy się lub nie zostanie zniesiony stan wojenny. Tymczasem niektórzy analitycy przewidują, że przepływy transakcji kryptowalutowych przez Kuna nie ustaną nawet po blokadzie – ludzie nadal będą handlować kryptowalutami, ale w szarej strefie.
Przypomnijmy, że rynek kryptowalut w Ukrainie nadal nie jest w pełni uregulowany. We wrześniu 2021 roku Rada Najwyższa zalegalizowała aktywa wirtualne, co pozwoliło właścicielom kryptowalut na ich oficjalną wymianę i deklarowanie. Jednak mimo legalizacji organy regulacyjne wciąż uważnie monitorują działalność platform kryptowalutowych. Właśnie blokada Kuny stała się wyrazistym przykładem zaostrzenia kontroli nad operacjami finansowymi w przestrzeni cyfrowej. Według przewodniczącego komitetu finansowo-podatkowego Rady Danyło Hetmancewa kryptowaluta nie jest jeszcze uznawana za przedmiot praw cywilnych, co utrudnia jej legalne wykorzystanie.
W kwietniu 2024 roku Narodowy Bank Ukrainy (NBU) ogłosił zamiar regulowania rynku kryptowalut zgodnie z normami Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę dążenie Ukrainy do członkostwa w UE. Jak stwierdziła wiceprezes NBU Kateryna Rożkowa, branża kryptowalutowa, która ma coraz większy wpływ na rynki finansowe, wymaga ujednoliconej regulacji, w tym implementacji Rozporządzenia w sprawie rynków kryptoaktywów (MiCA) Unii Europejskiej.
Rada Najwyższa planuje uchwalić ustawę o regulacji kryptowalut w pierwszej połowie tego roku. Biznes czeka na to rozwiązanie już ponad 4 lata, ale kwestia ta może zostać wreszcie ruszona z martwego punktu, ponieważ ostatnio Międzynarodowy Fundusz Walutowy dodał jej uchwalenie do listy strukturalnych sygnałów dla Ukrainy.
Brak regulacji rynku kryptowalut powoduje ogromne straty dla Ukrainy.
Jak podało Ministerstwo Transformacji Cyfrowej Ukraina mogłaby uzyskać 14,8 mld UAH z podatków od zarejestrowanych giełd kryptowalutowych oraz z dochodów obywateli, gdyby ten rynek był zalegalizowany. Ukraińcy generują około 2,5 proc. światowego ruchu aktywów wirtualnych. Według tych samych danych w latach 2021–2024 światowe giełdy osiągnęły 46 mld UAH zysku od ukraińskich użytkowników.
Wiktoria Czyrwa
Image by Sergei Tokmakov from Pixabay