20 stycznia 2025. Deputowani stanęli przed dylematem. Z jednej strony organy antykorupcyjne nalegają na uchylenie tzw. „poprawek Łozowego”, czego wymaga również MFW. Z drugiej strony muszą brać pod uwagę stanowisko biznesu, który obawia się, że usunięcie tych norm z ustawodawstwa da organom ścigania dodatkowe narzędzia nacisku na przedsiębiorców.
Przypomnijmy, na czym polegają te poprawki. W październiku 2017 roku z inicjatywy ówczesnego deputowanego Andrija Łozowego wprowadzono zmiany do Kodeksu Postępowania Karnego Ukrainy, które weszły w życie w 2018 roku. Zgodnie z nimi postępowanie powinno zostać zamknięte, jeśli terminy śledztwa upłynęły, z wyjątkiem spraw o ciężkie przestępstwa, a przedłużenie terminów wymagało zgody sądu. Zdaniem Łozowego normy te uniemożliwiały przeciąganie postępowań karnych, w szczególności dotyczących biznesu.
Jednak w praktyce okazało się, że dzięki tym poprawkom zamknięto kilka głośnych spraw, a winni nie ponieśli odpowiedzialności. Na przykład w 2020 roku zamknięto skandaliczną sprawę dotyczącą formuły ustalania cen węgla, znaną jako jedna z największych korupcyjnych afer, tzw. „Rotterdam+”. SAP i NABU nie zdołały doprowadzić sprawy do sądu, ponieważ terminy były ograniczone przepisami.
Dzięki tym poprawkom zamknięto też kilka wątków przeciwko Ihorowi Kołomojskiemu w ramach sprawy o przywłaszczenie środków PrywatBanku. Uniknął również odpowiedzialności zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ołeh Tatarow, oskarżony o udział w korupcyjnej aferze związanej z fikcyjną ekspertyzą w projekcie budowlanym. Ze względu na ograniczenia czasowe śledztwa sprawa została faktycznie wstrzymana.
Z powodu takich przypadków NABU i SAP nalegają na uchylenie „poprawek Łozowego” w celu skutecznego prowadzenia śledztw dotyczących korupcji. Proponują rozszerzenie uprawnień prokuratorów, w tym umożliwienie im samodzielnego przedłużania terminów śledztwa przygotowawczego bez zgody sędziego śledczego.
Uchylenie „poprawek Łozowego” jest jednym z wymogów Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Rząd Ukrainy zobowiązał się do października 2024 roku zrealizować memorandum z MFW, które obejmuje zniesienie obowiązkowego zamykania postępowań po upływie terminów śledztwa. Zdaniem MFW ta zmiana pomoże skuteczniej walczyć z korupcją.
Jednak deputowani na razie nie spieszą się z przyjęciem projektu ustawy nr 12367, mającego na celu uchylenie „poprawek Łozowego”. Miał on zostać wprowadzony do porządku obrad już 16 stycznia, jednak głosowało za nim jedynie 185 parlamentarzystów.
Przyczyną takiego opóźnienia jest stanowisko biznesu, który kategorycznie sprzeciwia się uchyleniu poprawek Łozowego. Wiodące stowarzyszenia biznesowe wystąpiły nawet ze wspólnym apelem do Rady Najwyższej, wzywającym do nieprzyjmowania wspomnianego projektu ustawy.
Zdaniem stowarzyszeń biznesowych uchylenie „poprawek Łozowego” otwiera drogę do nieograniczonych czasowo śledztw, które mogą być wykorzystywane nie tylko przeciwko korupcji, ale także do bezpodstawnego nacisku na biznes. W ten sposób organy ścigania zyskają nieograniczone uprawnienia, a przedsiębiorcy staną się zakładnikami systemu, ponieważ sprawy karne będą trwały latami, a ich zamknięcie stanie się możliwe jedynie na drodze sądowej. Pogorszy to klimat inwestycyjny w kraju, zwiększając brak zaufania do organów ścigania.
Kluczowe ryzyka wskazane przez środowiska biznesowe:
- zagrożenie arbitralnością organów ścigania. Przyjęcie zmian może prowadzić do nadużyć ze strony organów śledczych, ponieważ zostanie zniesione automatyczne zamykanie postępowań karnych po upływie terminów śledztwa przygotowawczego.
- Naruszenie praw uczestników procesu. Biznes podkreśla, że projekty ustaw naruszają zasadę domniemania niewinności i nakładają dodatkowy ciężar dowodowy na stronę obrony, co burzy zasadę kontradyktoryjności stron.
- Przeciąganie spraw sądowych. Zmiany mogą sprzyjać kierowaniu do sądu nawet bezpodstawnych aktów oskarżenia. W takim przypadku strona obrony będzie musiała przejść całą procedurę sądową, nawet jeśli sprawa jest bez perspektyw.
- Wpływ na środowisko biznesowe. Przedłużanie terminów śledztw i czynności śledczych może paraliżować działalność przedsiębiorstw, blokować procesy komercyjne i stwarzać dodatkową niepewność w postępowaniach karnych.
Przedsiębiorcy już teraz, gdy obowiązują „poprawki Łozowego”, skarżą się na liczne niezgodne z prawem przeszukania, konfiskaty mienia oraz wykorzystywanie spraw karnych do wymuszania łapówek. Faktycznie żadna z głośnych spraw dotyczących korupcyjnego nacisku na biznes nie została zamknięta, a funkcjonariusze pozostają bezkarni. Po ich uchyleniu sytuacja może się pogorszyć.
Aby zmniejszyć presję organów ścigania, stowarzyszenia biznesowe proponują ograniczenie okresu aresztu mienia i rachunków do 2 miesięcy, zakazanie konfiskaty mienia kluczowego dla działalności przedsiębiorstw, przyznanie sędziom śledczym prawa do kontrolowania działań śledczych i prokuratorów oraz ustanowienie jasnych kryteriów konfiskaty mienia i dokumentów.
Obecnie w Radzie Najwyższej zarejestrowano cztery projekty ustaw, które proponują różne podejścia do uchylenia „poprawek Łozowego”. Jeden z nich pochodzi od Gabinetu Ministrów, a pozostałe trzy – od deputowanych, w tym lidera frakcji Sługa Ludu Dawida Arachamii. Wszystkie teoretycznie spełniają wymogi MFW, ale w Radzie brakuje głosów nawet na wpisanie sprawy do porządku obrad.
Deputowani rozważają możliwość zaproponowania MFW zastąpienia tej reformy inną inicjatywą w obszarze walki z korupcją. Część z nich proponuje skoncentrowanie się na wydłużeniu terminów śledztwa przygotowawczego, na przykład z 12 do 18 miesięcy, pozostawiając je wyraźnie określonymi. Inni rozważają możliwość zastosowania zmian jedynie do spraw będących w kompetencji NABU i SAP, aby uniknąć nadużyć w sprawach dotyczących biznesu.
Jednak zdaniem prawników takie podejście będzie sprzeczne z zasadami jednolitości Kodeksu Postępowania Karnego. W rezultacie sytuacja pozostaje trudna i nierozwiązana. Z jednej strony deputowani muszą brać pod uwagę stanowisko biznesu. Z drugiej – niepowodzenie reformy może utrudnić współpracę Ukrainy z MFW, który jest kluczowym międzynarodowym darczyńcą Ukrainy.
Wiktoria Czyrwa
Zdjęcie dodane przez Markus Winkler