Czy Ukraińcy ufają Zełenskiemu?

8 stycznia 2025. Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS) przeprowadził badanie nastrojów Ukraińców. Oceniono także poziomu zaufania do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Z danych KMIS wynika, według stanu na grudzień 2024 roku, 52 proc. Ukraińców deklarowało zaufanie do prezydenta Zełenskiego, podczas gdy 39 proc. wyraziło brak zaufania, a 9 proc. nie potrafiło określić swojego stanowiska. Dla porównania, w grudniu 2023 roku poziom zaufania wynosił 77 procent.

Szczególne wahania poziomu zaufania miały miejsce na początku 2024 roku: od stycznia do maja zaufanie spadło z 64 proc. do 59 proc., podczas gdy poziom braku zaufania wzrósł do 36 procent. Socjolodzy wyjaśniają ten spadek trudnymi warunkami społeczno-politycznymi oraz wyzwaniami wewnętrznymi.

Badanie ujawniło również pewne regionalne różnice w postrzeganiu działalności prezydenta. Najwyższy poziom zaufania odnotowano na zachodzie Ukrainy (+27 proc.), podczas gdy w regionach centralnych bilans zaufania i braku zaufania wyniósł +13 procent. Na wschodzie i południu bilans zbliżył się do zera — liczba osób ufających niemal zrównała się z liczbą tych, którzy nie ufają.

KMIS podkreślił, że poziom zaufania do prezydenta jest silnie powiązany z ogólnym nastawieniem obywateli do przyszłości kraju. Wśród optymistycznie nastawionych Ukraińców 67 proc. ufa Zełenskiemu, podczas gdy wśród pesymistów odsetek ten wynosi zaledwie 31 procent. Zdaniem socjologów, poziom zaufania zależy nie tylko od decyzji politycznych, ale również od kontekstu społecznego i bieżących wydarzeń.

Badacze przeprowadzili również eksperyment z różnymi sformułowaniami pytań, co wpłynęło na odpowiedzi respondentów. Część uczestników badania otrzymała pytania bez opcji „trudno powiedzieć”, a inni mieli możliwość wybrania tej odpowiedzi. Okazało się, że gdy opcja „trudno powiedzieć” jest dostępna, wybiera ją 24 proc. respondentów. W takim przypadku poziom zaufania spada do 45%, a brak zaufania do 31 procent. Mimo różnic w formułowaniu pytań, ogólne tendencje pozostały podobne: bilans zaufania pozostaje pozytywny, choć stopniowo maleje.

Antoni Hruszecki, dyrektor wykonawczy KMIS, zwraca uwagę na konieczność zachowania konstruktywnego podejścia w dyskusji o działalności prezydenta:

„Zaufanie do prezydenta w czasie wojny to nie tylko ocena jego osobistych działań, ale również kluczowy element wsparcia stabilności społecznej. Bezpodstawna krytyka może zaszkodzić zarówno reputacji poszczególnych polityków, jak i instytucjom społecznym jako całości. Jednocześnie Ukraińcy wykazują dojrzałość, ponieważ większość popiera konstruktywną krytykę, a nie chaotyczną destrukcję”.

KMIS przeanalizował również nastroje Ukraińców i ich oczekiwania dotyczące przyszłości. Jedno z kluczowych pytań dotyczyło tego, jak Ukraińcy wyobrażają sobie swój kraj za 10 lat — jako prosperujące państwo w UE czy kraj z zrujnowaną gospodarką i odpływem ludności.

Dane pokazują, że w ciągu ostatnich dwóch lat poziom optymizmu spadł, ale większość obywateli nadal wierzy w pozytywny scenariusz.

Ciekawe jest, że w 2022 roku 88 proc. respondentów wierzyło w dobrobyt Ukrainy, w 2023 roku ten wskaźnik spadł do 73 proc., a w zeszłym roku optymistycznie nastawionych pozostało 57 proc. obywateli. Tymczasem odsetek osób przewidujących kryzys gospodarczy wzrósł z 5 proc. w 2022 roku do 28 proc. w 2024 roku. Analitycy zwracają uwagę na to, że znaczna część ludzi pozostaje niezdecydowana, przyjmując ostrożne podejście do prognoz przyszłości.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy Ukraińcy zmierzają ku jedności, czy podziałowi. W 2023 roku 69 proc. obywateli uważało, że kraj zmierza ku zjednoczeniu. W 2024 roku ten odsetek zmniejszył się do 53 procent. Jednocześnie liczba osób przekonanych o pogłębianiu się sprzeczności wzrosła z 25 do 33 procent.

Badania pokazują, że optymizm co do przyszłości kraju nie zawsze idzie w parze z wiarą w jedność społeczeństwa. Na przykład 13 proc. tych, którzy wierzą w dobrobyt Ukrainy za 10 lat, jednocześnie prognozuje podział społeczeństwa. 10 proc. respondentów uważajacych, że Ukraińcy się jednoczą, widzi kraj przyszłości jako pogrążony w kryzysie gospodarczym.

Dyrektor Antoni Hruszecki zaznacza, że wyniki należy oceniać z uwzględnieniem trudnych okoliczności ostatniego roku:

„Przechodzimy przez okres ograniczonego wsparcia ze strony Zachodu, zmiany administracyjne w USA, rotacje kadrowe i wyzwania wewnętrzne, w tym skandale korupcyjne oraz dyskusje o mobilizacji. W tych warunkach poziom optymizmu pozostaje wyższy niż można by się spodziewać”.

Celem innego badania przeprowadzonego przez KMIS było ustalenie, ilu Ukraińców jest gotowych znosić ciężar wojny tak długo, jak będzie to konieczne. Wyniki badania wykazały, że poziom dochodów wpływa na wytrzymałość, ale nie jest decydującym czynnikiem.

Wśród respondentów o wysokich dochodach 70 proc. jest gotowych znosić trudności tak długo, jak będzie trzeba. W grupie osób o średnich dochodach taką gotowość wyraziło 58 procent. Nawet wśród osób o niskich dochodach 51 proc. zadeklarowało gotowość do dalszego oporu tak długo, jak będzie to konieczne.

Antoni Hruszecki zaznaczył, że spadek odsetka osób gotowych na nieograniczone poświęcenie jest niepokojącą tendencją: „Gotowość do znoszenia trudności wojennych nie ogranicza się do warunków ekonomicznych życia — inne czynniki, takie jak narracje społeczne i okoliczności globalne, mogą mieć większy wpływ”.

Dodał również, że pomimo trudnych wydarzeń, takich jak ograniczone wsparcie zachodnich partnerów i wyzwania polityczne, Ukraińcy wykazują niezwykłą wytrzymałość: „Pomimo wszystkich prognoz o szybkim wyczerpaniu, Ukraińcy pozostają symbolem odwagi i dążenia do zwycięstwa nawet trzy lata po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny”.

Wiktoria Czyrwa
Image by Lisa Caroselli from Pixabay

Facebook
Twitter
LinkedIn