11 grudnia 2024. Branża farmaceutyczna Ukrainy, podobnie jak inne sektory gospodarki, w ostatnich latach przeżywa pewną turbulencję. Eksperci podkreślają potrzebę jej reformowania, podczas gdy rynek domaga się utrzymania stabilności. Jakie są główne problemy sektora i jak są one rozwiązywane?
Od początku pełnoskalowej inwazji sektor farmaceutyczny ucierpiał nie mniej niż inne sektory gospodarki. Ograniczona została działalność produkcyjna, eksport produktów został utrudniony, a apteczny detal utracił 4,1 tys. punktów sprzedaży leków, co stanowi 17 proc. całkowitej liczby. Jednak branża stopniowo się odbudowuje: w ostatnim okresie liczba aptek wzrosła o 5 proc. w ubiegłym roku, zwiększyła się również sprzedaż leków. Niemniej jednak sektor wymaga istotnych reform.
Te zagadnienia były omawiane na niedawnym 14. Aptecznym Szczycie Ukrainy. Jednym z głównych tematów wydarzenia był program „Dostępne leki”. Przewiduje on, że Ukraińcy, w tym mieszkańcy wsi, terenów przyfrontowych i odległych, będą mogli otrzymywać leki bezpłatnie lub z częściową dopłatą. Można to zrobić bezpośrednio w aptece, za pośrednictwem Ukrposzty lub w mobilnych punktach aptecznych.
Według ministra zdrowia Wiktora Laszki, w 2025 roku planowane jest rozszerzenie tego programu – po raz pierwszy zostaną do niego dodane leki dla dzieci, a także leki w formie kropli i maści. Do listy preparatów dodano również kombinowane środki do leczenia chorób układu sercowo-naczyniowego, a także przeciwko chorobom reumatologicznym, neurologicznym, ocznym i endokrynologicznym, takim jak niedoczynność tarczycy i migrena.
Na program przeznaczono 6,6 mld UAH, co pozwoli zwiększyć listę leków częściowo lub całkowicie refundowanych, dzięki czemu co najmniej 500 tysięcy Ukraińców zaoszczędzi pieniądze na leczeniu.
Kolejnym aktualnym zagadnieniem jest projekt ustawy nr 11493 „O lekach”, który został już przyjęty przez Radę Najwyższą w pierwszym czytaniu. Przewiduje ograniczenie wolumenu zakupów jednego hurtowego nabywcy do 15 proc. całkowitej sprzedaży, stworzenie jednolitego państwowego katalogu elektronicznego z zarządzaniem marżami oraz obowiązkowe włączenie do niego wszystkich preparatów, a także istotne ograniczenia dla podmiotów handlu detalicznego w zawieraniu umów na usługi marketingowe z producentami lub dostawcami leków.
Te inicjatywy wzbudziły zarówno poparcie, jak i krytykę wśród uczestników rynku. Stowarzyszenie Farmaceutów Ukrainy zwróciło się do przewodniczącego Komisji Rady Najwyższej ds. Finansów, Polityki Podatkowej i Celnej Danyła Hetmancewa z żądaniem zapewnienia przejrzystości w rozpatrywaniu poprawek do wspomnianego projektu ustawy, które ich zdaniem będą miały destrukcyjny wpływ na gospodarkę kraju.
Według farmaceutów proponowane zmiany nie tylko przyniosą budżetowi stratę w wysokości 3,9 mld UAH, ale także przyczynią się do monopolizacji rynku, tworząc nierówne warunki dla uczestników. Ponadto proponowane zmiany będą zachęcały do przechodzenia biznesu do szarej strefy.
Kolejną kwestią wymagającą uregulowania na rynku farmaceutycznym jest kontrola obrotu suplementami diety. Niedawno została przyjęta ustawa, która dostosowuje ukraińskie ustawodawstwo do wymogów odpowiedniej dyrektywy UE i eliminuje możliwość sprzedaży leków pod postacią suplementów.
„Na całym świecie przepisywanie suplementów diety ma charakter pomocniczy. Dlatego ich regulacja powinna różnić się od obrotu lekami. Obecnie na rynku odnotowujemy dziesiątki przypadków, gdy środek leczniczy jest rejestrowany i sprzedawany jako suplement diety. Wprowadza to konsumenta w błąd i stwarza ryzyko dla zdrowia” – zaznaczył przewodniczący Komisji Rady Najwyższej ds. Zdrowia Narodu Mychajło Raducki.
Uczestnicy szczytu odnotowali wzrost sprzedaży leków w aptekach w ujęciu w hrywnach. Według danych firmy badawczej Proxima Research w ciągu 11 miesięcy 2024 roku sprzedaż wzrosła o 17,7 procenta.
Jednocześnie aż 66,2 proc. obywateli regularnie kupuje leki, co znacząco przewyższa wskaźniki z poprzednich lat.
Z kolei według serwisu Liki24.com ceny leków w Ukrainie w 2024 roku wzrosły jedynie o 10,8 proc., co jest znacząco mniej niż w 2023 roku, kiedy wskaźnik wynosił prawie 19 procent. Tempo wzrostu cen zbliżyło się do poziomu z 2021 roku (9,31 proc.), kiedy rynek był bardziej stabilny. Spowolnienie stało się możliwe dzięki zmniejszeniu presji inflacyjnej i lepszemu nadzorowi nad produkcją.
Według pierwszej wicepremier-minister gospodarki Julii Swyrydenko, 65 proc. wszystkich leków w opakowaniach kupowanych przez Ukraińców w ubiegłym roku pochodziło z produkcji krajowej.
„Ukraińskie leki to już nie tylko marka na Ukrainie, ale i na świecie. Na przykład Farmak eksportuje swoje produkty do 60 krajów świata. Kupując produkty krajowe, wspieramy gospodarkę. W ubiegłym roku ukraińscy producenci farmaceutyczni wpłacili do budżetu prawie 5 mld UAH. Mogą to robić tylko wtedy, gdy ich produkty są kupowane, a produkcja jest na pełnych obrotach” – podkreśliła wicepremier. Według niej do kupowania ukraińskich leków zachęca program „Krajowy cashback”. Obecnie w programie uczestniczy ponad 50 producentów farmaceutycznych i około 250 sprzedawców leków oraz wyrobów medycznych.
Wiktoria Czyrwa
Image by Michael Treu from Pixabay