30 października 2024. Rada Najwyższa Ukrainy zamierza znieść Kodeks Gospodarczy. Jeśli podejmie pozytywną decyzję, może to nastąpić do końca roku. Dlaczego deputowani zdecydowali się na likwidację kodeksu, przyjętego jeszcze w 2003 roku? Co na ten temat sądzą prawnicy, branżowe stowarzyszenia i przedsiębiorcy?
Kodeks Gospodarczy to zbiór przepisów regulujących działalność przedsiębiorstw państwowych i komunalnych, a także postanowienia dotyczące sporów między firmami o różnych formach własności. W ciągu ostatnich 20 lat wiele norm przeniesiono do oddzielnych ustaw, np. dotyczących banków, własności intelektualnej, upadłości itp.
Ustawę nr 6013 o likwidacji Kodeksu Gospodarczego Rada Najwyższa przyjęła w pierwszym czytaniu prawie dwa lata temu, a dopiero niedawno temat ten powrócił do agendy. Parlamentarna komisja gospodarcza rozpatrzyła go i zarekomendowała przyjęcie w całości.
Inicjatorzy reformy uważają, że kodeks jest przestarzały, odzwierciedla stare radzieckie podejścia do regulacji gospodarki, tworząc zbędne pole prawne, a także w dużej mierze dubluje Kodeks Cywilny. Jego zniesienie miałoby być istotnym krokiem w kierunku deregulacji gospodarki.
Oto główne założenia projektu:
- projekt ustawy uznaje Kodeks Gospodarczy za anulowany, przewidując przejście na stosowanie Kodeksu Cywilnego jako głównej regulacji stosunków gospodarczych;
- w ciągu pięciu lat przedsiębiorstwa państwowe i komunalne mają zostać przekształcone w spółki handlowe lub zlikwidowane;
- likwidacja prawa operacyjnego zarządzania mieniem przedsiębiorstw państwowych i komunalnych, zakładająca przejście tego mienia w dzierżawę lub inne komercyjne warunki użytkowania. Oznacza to, że instytucje państwowe i komunalne będą musiały działać jak zwykłe podmioty komercyjne, wynajmując lub wykupując mienie, które wcześniej należało do państwa lub społeczności;
- wprowadzenie zasady swobody umów w sektorze publicznym oraz zniesienie obowiązkowości niektórych zobowiązań społecznych i komunalnych w umowach, które istniały w Kodeksie Gospodarczym;
- zniesienie specjalnych postanowień dotyczących kontraktów państwowych, w tym odpowiedzialności stałej.
Zwolennicy zniesienia Kodeksu Gospodarczego Ukrainy mają kilka argumentów. Po pierwsze, podkreślają dublowanie i kolizje przepisów Kodeksu Gospodarczego z innymi aktami prawnymi, w szczególności z Kodeksem Cywilnym, co tworzy niepewność prawną, gdzie identyczne lub podobne pojęcia są regulowane przez różne kodeksy, co prowadzi do niepotrzebnych komplikacji przy stosowaniu przepisów.
Po drugie, przestarzała jest terminologia i nadmiernie złożone są procedury Kodeksu Gospodarczego, co nie odpowiada realiom gospodarki i standardom międzynarodowym. Na przykład, termin „koncesja komercyjna” (odpowiednik franczyzy) nie jest powszechnie znany i nie sprzyja integracji z biznesem międzynarodowym.
Jednak większość prawników uważa, że wszelkie niedoskonałości Kodeksu Gospodarczego można rozwiązać poprzez kompleksową aktualizację i uporządkowanie całego systemu regulacyjnego, bez konieczności likwidacji całego dokumentu.
Prawnicy wskazują na kilka negatywnych konsekwencji tak radykalnej reformy. Jednym z nich są trudności związane z reorganizacją przedsiębiorstw, które mogą stwarzać ryzyko dla biznesu. Według różnych szacunków, nowa ustawa obejmie reorganizację ponad 250 000 przedsiębiorstw, na co w 2021 roku potrzebne było 3 mld UAH – na ponowne sporządzenie dokumentacji, prawa do gruntów i nieruchomości, różne umowy itp. Obecnie suma ta może być jeszcze wyższa.
Ponadto wraz ze zniesieniem Kodeksu Gospodarczego zniknie szereg przepisów, które nie są zawarte w żadnej innej ustawie. Rzeczywiście, wiele artykułów kodeksu pokrywa się z innymi przepisami, ale są też unikalne normy. Wśród nich jest ochrona przed nadużyciami monopoli, której zniesienie może prowadzić do znacznego wzmocnienia monopoli i ograniczenia praw małych i średnich przedsiębiorstw.
Swoje zdanie wyraziło również Stowarzyszenie Sędziów Sądów Gospodarczych. Ich zdaniem, anulowanie Kodeksu Gospodarczego może negatywnie wpłynąć na szereg ważnych obszarów zapewniających stabilność gospodarki, szczególnie w czasie wojny.
Wskazują na ryzyko utraty kontroli nad przedsiębiorstwami państwowymi oraz potencjalne zagrożenia korupcyjne, które mogą prowadzić do znacznego zmniejszenia przychodów z prywatyzacji. Sędziowie podkreślają również, że likwidacja Kodeksu Gospodarczego może pozbawić państwo możliwości nakładania sankcji karnych w przypadku naruszeń umów państwowych, co negatywnie wpłynie na dochody budżetowe.
Zdaniem sędziów, skasowanie Kodeksu Gospodarczego niesie znaczące ryzyko dla własności państwowej, sektora bankowego i regulacji gospodarczych. Brak kontroli nad operacjami z majątkiem państwowym może prowadzić do utraty obiektów strategicznych i zwiększenia zagrożeń korupcyjnych poprzez nowe możliwości nabywania własności przez instytucje państwowe. Dla banków oznacza to niepewność prawną, co grozi zatrzymaniem kredytowania, ryzykiem przejęć i utrudnieniami w ochronie praw wierzycieli. Likwidacja kodeksu podważa również regulacje antymonopolowe, tworząc luki, które mogą prowadzić do monopolizacji rynku i niestabilności gospodarki.
Jak widać w tej sprawie istnieją trzy główne stanowiska. Pierwsze – znieść Kodeks Gospodarczy, drugie – zaktualizować go i dostosować do współczesnego ustawodawstwa, a trzecie – nie przyjmować ustawy nr 6013 i w ogóle nie poruszać tej kwestii, przynajmniej do zakończenia wojny. Zwolennicy trzeciego podejścia uważają, że w realiach wojennych niecelowe jest wydawanie środków budżetowych na zmianę statutów, przekazywanie majątku, przerejestrowywanie przedsiębiorstw itp. Biorąc pod uwagę tak wiele różnych opinii, jest oczywiste, że reforma nie będzie przebiegać łatwo, aby zdobyć głosy za projektem, jego autorzy będą musieli przedstawić mocne argumenty.
Wiktoria Czyrwa
Image by Gerd Altmann from Pixabay