6 marca 2024. Prezydent Ukrainy podpisał długo oczekiwaną ustawę o nadzorze korporacyjnym nad spółkami państwowymi. Miało to kluczowe znaczenie dla otrzymania przez Ukrainę wsparcia MFW, UE i Banku Światowego. Jakich zmian mogą się spodziewać przedsiębiorstwa państwowe?
Przede wszystkim ustawa zobowiązuje Gabinet Ministrów do opracowania jasnej i przejrzystej Polityki Własności Państwowej. Rządowy dokument ma określić, w jakim celu państwo posiada przedsiębiorstwa, które firmy są strategiczne i powinny pozostać w posiadaniu państwa, a które powinny zostać przekazane do prywatyzacji.
Audyt przedsiębiorstw państwowych powinien zostać przeprowadzony już dawno temu. Obecnie istnieje 3 107 przedsiębiorstw państwowych. Z tej liczby 859 są aktywne, a tylko 433 przynosi zyski. Co trzecie jest nierentowne, co oznacza, że jest potencjalnym źródłem ryzyka fiskalnego.
Rząd jest świadomy tych statystyk, ale urzędnicy twierdzą jedynie, że państwu trudno jest zarządzać wszystkimi aktywami. Ustawodawstwo jest niedoskonałe, co stwarza wiele możliwości i okazji do nadużyć. Często firmy państwowe wykorzystują otwarcie korupcyjne schematy pod przykrywką wpływów politycznych.
Ministerstwo Gospodarki ma nadzieję, że nowe prawo rozdzieli funkcje administracji publicznej i zarządzania aktywami. „Rząd powinien skupić się na stworzeniu warunków dla przedsiębiorstw do działania zgodnie z ogólnie przyjętymi standardami, przy jednoczesnym zachowaniu kontroli nad kluczowymi aktywami. Kraje rozwinięte stosują takie podejście” – powiedziała Nadiya Kobylyak, szefowa Zespołu Wspierania Reform w Ministerstwie Gospodarki.
Ustawa z 2024 r. rozszerza uprawnienia rad nadzorczych. Ich członkowie będą podejmować kluczowe decyzje operacyjne: zatwierdzać plany finansowe, strategiczne i inwestycyjne, mianować i odwoływać szefów przedsiębiorstw państwowych.
Przepis ten nie wejdzie w życie natychmiast. Gabinet Ministrów będzie zaangażowany w zatwierdzanie planów finansowych i strategicznych najważniejszych spółek państwowych w czasie stanu wojennego i przez rok po jego zniesieniu. Czas trwania stanu wojennego jest jednak ograniczony do nie więcej niż trzech lat.
Ekspert ekonomiczny Ołeksandr Łysenko wyjaśnia, dlaczego pomysł rad nadzorczych, które miały zacząć działać 7-8 lat temu, wcześniej nie powiódł się: „Chociaż rady nadzorcze miały wyłączne prawo do podejmowania decyzji w wielu kwestiach, kluczowe uprawnienia w najważniejszych spółkach państwowych – mianowanie i odwoływanie kadry kierowniczej, zatwierdzanie planów finansowych – pozostały w gestii rządu”.
Jego zdaniem, gdyby członkowie rad nadzorczych uzyskali na czas prawdziwą niezależność i zatwierdzili strategię zarządzania majątkiem państwowym, ich efektywność byłaby wyższa. W ten sposób Ukraina praktycznie zmarnowała całą dekadę. Równowaga w zarządzaniu spółkami państwowymi nie zmieniła się z politycznej na profesjonalną.
Kolejny punkt dokumentu jest godny uwagi: to obowiązkowa ocena wyników rad nadzorczych co najmniej raz na trzy lata. Jej wyniki będą zatwierdzane na podstawie opinii niezależnego konsultanta lub samooceny czy wyjaśnień samych rad.
Wyczerpująca lista przyczyn dla przedterminowego zwolnienia członków rad nadzorczych uniemożliwi arbitralną interpretację ich „nienależytego wykonywania obowiązków”. Werdykt w sprawie adekwatności pracy będzie wydawany na podstawie rzeczywistych wyników. Zapobiegnie to przypadkom zwolnień z powodów politycznych.
Ustawa wprowadza nowe kryterium niezależności członka rady nadzorczej – finansowe. Nie może być niezależnym członkiem rady nadzorczej spółki Skarbu Państwa osoba, dla której wynagrodzenie jest jedynym lub głównym źródłem utrzymania.
Niemal rewolucyjna zmiana dotyczy wypłaty dywidend przez państwowe firmy do budżetu państwa. W bieżącym roku mają znieść podstawową normę w wysokości 80 proc., a rada nadzorcza otrzyma prawo do proponowania wysokości dywidend. Nie będzie jednak pełnej dowolności, ponieważ ich wysokość powinna być ustalana zgodnie z polityką dywidendową, którą zatwierdzi Gabinet Ministrów. W czasie stanu wojennego i przez rok po jego odwołaniu, ale nie dłużej niż przez trzy lata, nadal będzie obowiązywać zasada, że spółka państwowa musi przeznaczyć co najmniej 30 proc. swoich zysków na dywidendy.
Wiceminister gospodarki Oleksiy Sobolew podkreślił znaczenie ustawy. Uważa on, że ważne jest, aby Ukraina, jako przyszły członek Unii Europejskiej, działała zgodnie z europejskimi zasadami. Dostosowanie ustawodawstwa dotyczącego zarządzania przedsiębiorstwami państwowymi do wymogów UE jest jednym z warunków przystąpienia Ukrainy do UE.
Wiktoria Czyrwa
Photo by Campaign Creators on Unsplash