3 marca 2024. „Niskie ceny zbóż na rynkach światowych są w dużej mierze spowodowane rekordowym eksportem Rosji, który jest sprzedawany po niskich cenach, szczególnie na rynki afrykańskie, ale także do Europy”, ale podejście do protestów w Polsce jest takie, że „problemem jest tylko Ukraina i Bruksela” – powiedział Jerzy Plewa dla Euractiv.com.
Jerzy Plewa w latach 2013-19 był dyrektorem generalnym ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej, obecnie jest ekspertem w polskim Team Europe Direct.
W rozmowie z portalem wskazał palcem na „pseudoliderów” protestów, którzy „posługują się antyeuropejskimi i antyukraińskimi hasłami”, jednocześnie ukrywają odpowiedzialność narodową, zwłaszcza poprzedniego rządu Zjednoczonej Prawicy, za kryzys na rynku zbóż.
Plewa przypomniał, że kiedy w 2022 r. po raz pierwszy otwarto korytarze solidarnościowe i zawieszono cła importowe z Kijowa, „nastąpił dość znaczny wzrost importu do Polski, zwłaszcza zbóż”. W tym czasie jednak ceny zbóż były wysokie i „były premier i minister rolnictwa wielokrotnie i publicznie sugerowali, aby rolnicy zaopatrywali się w zboża, bo ceny wzrosną” –dodał.
Rezultatem jest „dużo nadwyżek, do dziś niesprzedanych” w polskich silosach, co wywiera dalszą presję na ceny.
„Nie lekceważę trudnej sytuacji rolników, zwłaszcza tych średnich i wpływu importu z Ukrainy”, ale obecny trend cen zbóż w Polsce jest „skorelowany również z cenami na poziomie europejskim i światowym” – powiedział Euractiv Jerzy Plewa.
Wyjściem z kryzysu, według Plewy, jest propozycja UE dotycząca odnowienia korzyści handlowych dla Ukrainy, „wprowadzenie specjalnej klauzuli ochronnej, która będzie znacznie skuteczniejsza w przypadku, gdy wielkość importu przekroczy określone progi bezpieczeństwa”.
Paradoks protestów rolników w Polsce – jak pisze Euractiv – polega na tym, że lider protestującej grupy Solidarność Wiejskiej „należy do największych beneficjentów netto” Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w Polsce. Jak przypomniał J. Plewa ten lider jest „rolnikiem ekologicznym, więc korzysta z pełnego wsparcia oferowanego przez Wspólną Politykę Rolną Unii i Zielony Ład”.
(Red.)