23 stycznia 2024. Gabinet Ministrów Ukrainy unieważnił moratorium na płatności za energię elektryczną z powodu miliardowych długów gospodarstw domowych. Od 29 stycznia około 74 000 mieszkańców Kijowa i obwodu dniepropietrowskiego może zostać bez dostaw energii elektrycznej z powodu długów. Moratorium nadal będzie obowiązywać tylko w regionach przyfrontowych. Dlaczego rząd podjął tak radykalny krok w stanie wojennym?
Ukraina wprowadziła zakaz odłączania od prądu i nakladania kar finansowych na dłużników bezpośrednio po pełnoskalowej inwazji Rosji. W marcu 2022 r. Gabinet Ministrów przyjął uchwałę zakazującą nałożenia kar na konsumentów i pozbawiania ich dostępu do usług komunalnych. Jednak w czerwcu 2023 r. rząd musiał przyznać, że ta polityka była błędna. Planowano zniesienie moratorium tamtego lata, lecz decyzja ta została odłożona, co doprowadziło do narastania długów ludności.
„Głównym powodem zniesienia moratorium jest znaczący wzrost zadłużenia za mieszkanie i usługi komunalne. Zdłużenie za zużycie energii elektrycznej wzrosło o 41 proc.w stosunku do okresu przedwojennego” – mówi Konstantin Ushchapowsky, przewodniczący Krajowej Komisji Regulacji Energetyki i Usług Komunalnych. I dodaje:
„Mówimy o znaczącej sumie zadłużenia – około 20 mld UAH”. Co więcej, jak podaje Centrum Razumkowa, to zazwyczaj zamożni Ukraińcy ignorują płatności. Większość dłużników znajduje się w regionach oddalonych od linii stykowej z okupantami.
Wołodymyr Omelchenko z Centrum Razumkowa podaje przykład: „Jest mieszkaniec, który posiada 5. pokojowe mieszkanie w centrum Kijowa na Peczersku. Ma już dług w wysokości około stu tysięcy hrywien. Zużywa około 2000 kilowatów miesięcznie i nie płaci od ponad roku. I nie jest to odosobniony przypadek. Ponad 55 proc. zadłużenia pochodzi od takich ludzi”.
Najbardziej sumiennymi płatnikami są beneficjenci pomocy socjalnej i emeryci, czyli grupy nie należące do najzamożniejszych. Rząd przeznaczył w tym roku o jedną czwartą więcej środków na dotacje, mówimy tu o kwocie 50 mld UAH. Około 3 milionów ukraińskich rodzin będzie mogło skorzystać z dopłat do mediów. Rząd rozważa sposoby na skuteczniejszą kontrolę wykorzystania tych środków wsparcia.
Wraz ze zniesieniem moratorium, rząd przywrócił również różne grzywny, kary i odsetki. Dostawcy energii mogą teraz obciążać nimi dłużników. Długi szkodzą nie tylko firmom energetycznym, podkreśla rząd. Brakuje środków na szybkie przywrócenie zasilania po ostrzałach czy klęskach żywiołowych. Ryzyko jest szczególnie wysokie zimą.
Energetycy zapewniają, że priorytetem będą dłużnicy z największymi zaległościami i ci, którzy od dawna nie płacą. Nie chodzi o krótkotrwałe opóźnienia w płatnościach, ale o długi ciągnące się latami, często narosłe jeszcze przed wojną.
Związek Konsumentów Usług Komunalnych aktywnie dyskutuje o zniesieniu moratorium. Zgadzają się, że długi wśród zamożnych Ukraińców nie są rzadkością. Jednocześnie obawiają się, że zniesienie moratorium może zaszkodzić najbiedniejszym grupom ludności. Dlatego decyzja rządu jest uważana za przedwczesną.
„Dla bogatej osoby odsetki karne w wysokości 3,6 proc. rocznie to nic. To trzy razy mniej niż roczna inflacja. Ale oni mogą sobie pozwolić na niepłacenie przez lata. A to najbiedniejsi mogą na tym ucierpieć, ponieważ nie będą mieli za co płacić tych kar” – powiedział Oleh Popenko, przewodniczący Związku Konsumentów Usług Komunalnych.
Decydenci zapewniają, że nikt nie odetnie dłużników od razu. W przypadku energii elektrycznej, kilka etapów ostrzeżeń poprzedzi odcięcie przewodów. Po pierwsze, firmy dostarczające energię elektryczną będą wysyłać rachunki do klientów, wskazując całkowitą kwotę zadłużenia i wnioskując o jej spłatę. Jeśli konsument nadal będzie ignorował takie powiadomienia, rozpocznie się procedura odłączenia. Klient zostanie ostrzeżony dwukrotnie – 10 i 5 dni przed odcięciem przewodu.
„Konsumenci, którzy nie mogą natychmiast spłacić swojego zadłużenia, mogą ubiegać się o restrukturyzację. I spłacić dług zgodnie z umową – harmonogramem spłaty zadłużenia. W takim przypadku unikną odłączenia usługi” – wyjaśnia Khrystyna Nenno, ekspert w sektorze mieszkalnictwa i usług komunalnych.
Jeśli nie jest możliwe uniknięcie odłączenia, wówczas wznowienie dostaw energii elektrycznej jest usługą płatną. Oprócz spłaty długu, konsument będzie musiał również za nią zapłacić. Czasami kwota ta może sięgać kilku tysięcy hrywien.
Mogą również wystąpić przypadki, w których konsumenci zostali nielegalnie obciążeni długami. Wówczas mają oni możliwość obrony swoich praw.
„Oczywiście nie możemy wykluczyć, że pojawią się błędy, a nawet próby nadużyć ze strony niektórych dostawców. Dużo się o tym mówiło w ostatnich dniach. Ale w takim przypadku należy natychmiast skontaktować się z dostawcą. Jeśli nie uda im się znaleźć wspólnego języka z dostawcą, mogą złożyć skargę do regulatora, Narodowej Komisji Państwowej Regulacji Energetyki i Usług Komunalnych” – wyjaśnia Andrian Prokip, specjalista ds. energii w Ukraińskim Instytucie Przyszłości.
I wreszcie, odłączenie od mediów jest nadal zabronione w strefach walk. Rząd zatwierdzi listę takich miejscowości w drodze uchwały.
Wiktoria Czyrwa
Photo by elnaz asadi on Unsplash