Zagadka śmierci Humeniuka

6 lipca 2023. W jednym z kijowskich sądów rejonowych miało miejsce nadzwyczajne wydarzenie. Ihor Humeniuk, weteran ATO (Antyterrorystyczna Operacja na wschodzie Ukrainy) i uczestnik Rewolucji Godności, który od 8 lat przebywał w więzieniu bez wyroku sądowego w sprawie eksplozji przed Radą Najwyższą w dniu 31 sierpnia 2015 roku, wysadził się granatem podczas próby ucieczki z więzienia i zmarł. Reakcja społeczeństwa nabiera tempa.

Tło: ostatniego dnia lata 2015 r. Rada Najwyższa przyjmowała ustawę o specjalnym statusie Donbasu, która zatrzymałaby wszelkie ruchy Ukrainy w kierunku UE i NATO. Przed parlamentem stało się zamieszanie. Wśród protestujących był Ihor Humeniuk. Został on zatrzymany za rzekome rzucenie granatem w tłum Gwardii Narodowej, zabijając cztery osoby.

Liczba rannych, według oficjalnej wersji, przekroczyła sto osób.  Zaledwie kilka godzin po tragedii ówczesny minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow powiedział, że winę za tragedię ponosi partia Swoboda i jej lider Ołeh Tiahnybok. Później powiedział z mównicy parlamentarnej, że prowokacja przed Radą Najwyższą była częścią „jednego planu destabilizacji”. Złapano dwóch ochotników, uczestników wojny rosyjsko-ukraińskiej, Ihora Humeniuka i Serhija Krainiaka. Humeniuk został oskarżony o rzucenie granatu, podczas gdy Krainiak był rzekomo jego wspólnikiem i uruchomił zasłonę dymną. Zatrzymanym w 2015 roku członkom batalionu Sicz groziło dożywocie.

Postępowanie przeciwko Humeniukowi zostało wszczęte na podstawie czterech artykułów, a sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Publiczne rozprawy w tej sprawie wznowione dopiero w lutym 2022 roku. Ze względu na fakt, że sprawa trwała ponad 7 lat, obrona Humeniuka nalegała na zmianę środka zapobiegawczego.

Funkcjonariuszom organów ścigania nie udało się udowodnić winy. Igor Humeniuk spędził cały ten czas w areszcie śledczym. 5 lipca tego roku rzekomo wysadził się granatem na sali sądowej i zmarł.

Obrońca Humeniuka, Oleksandr Sviridovskyi, powiedział, że młody człowiek był w depresji, ponieważ spędził osiem lat (!) w areszcie śledczym bez wyroku sądowego.

„Jeśli rzeczywiście popełnił takie czyny, to uważam, że znaczna część winy leży po stronie prokuratora i sądu, który przedłużył jego areszt” – powiedział prawnik.

Przez cały czas pobytu w areszcie śledczym podejrzany sam prosił o wyjazd na front, gdy tylko rozpoczęła się inwazja rosyjska. W końcu miał już takie doświadczenie: swego czasu Igor Humeniuk brał aktywny udział w Euromajdanie, a następnie zgłosił się na ochotnika na front w 2014 roku, brał udział w walkach w kierunku w miastach Donbasu Kurakhivskie i Pisky. Członkowie batalionów ochotniczych opisują go jako „odważnego bojownika”. Jednak jego prośba została odrzucona.

Wojskowy i działacz społeczny Bohdan Tytskyi zauważył w swoim poście:  „Zamiast łapać bezdomnych na ulicach i wręczać im wezwania, musimy wysłać na front tych, którzy chcą i będą walczyć”.

Aktywista podkreślił również, że system sądowniczy, w którym osoba siedzi przez osiem lat bez wyroku, jest chorym systemem. Wielu Ukraińców zgadza się z tym i nie wyklucza, że podobnych przypadków podejrzanych czekających latami na wyrok może być więcej.

Ekspert ds. polityki społecznej i były deputowany Andrij Pawłowski uważa, że tośledczy i urzędnicy sądowi powinni stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Jego zdaniem przypadek detonacji granatu w sądzie przez osobę, która nie miała nawet wyroku sądowego przeciwko sobie, jest „żywą ilustracją tego, jak jedno bezprawie prowadzi do drugiego”.

Jednak zdaniem Serhija Stareńkiego, byłego szefa Służby Więziennej Ukrainy, nie należy winić wyłącznie systemu sądowego Ukrainy.

„Ta historia jest umiejętnie podsycana przez tych, którzy niedawno rozpoczęli kampanię przeciwko sądownictwu. Jakby to sądy były winne. Ale była próba ucieczki. Zbieg został zabity, a funkcjonariusze organów ścigania zostali ranni. Co sądy mają z tym wspólnego? Jeśli był przetrzymywany w areszcie przez osiem lat, były ku temu powody. Był oskarżony o straszne przestępstwo, które mogło skutkować dożywotnim więzieniem” – przypomniał Stareńkyi.

Jego zdaniem powodem tak długich procesów w sądach jest krytyczny niedobór sędziów. Dlatego konieczne jest albo powołanie większej liczby sędziów, albo przyjęcie przepisów, które zmniejszyłyby liczbę spraw w sądach.

Po śmierci Igora Humeniuka w sprawie pozostało wiele niejasności. Oprócz głównego pytania, czy Humeniuk jednak był winny, są inne. W szczególności, czy zatrzymany mógł sam wnieść na salę sądową materiały wybuchowe? Czy ktoś pomógł zakończyć historię, która mogła trwać latami?

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn