Skorumpowany sędzia skazany na 10 lat

15 czerwca 2023. Były sędzia Dnieprowskiego Sądu Rejonowego w Kijowie Mykoła Czaus, oskarżony o łapówkarstwo, został skazany na 10 lat więzienia. Sprawa, która trwała 7 lat, wreszcie dobiegła końca.

Wyrok został ogłoszony przez Wysoki Sąd Antykorupcyjny, który uznał Czausa winnym naruszenia art. 368 ust. 4 kodeksu karnego – „przyjęcie oferty, obietnicy lub przyjęcie bezprawnej korzyści przez urzędnika, w połączeniu z wymuszeniem”. Skorumpowany sędzia został nie tylko skazany na 10 lat więzienia (chociaż prokuratorzy nalegali na 12 lat), ale także pozbawiony prawa do zajmowania odpowiednich stanowisk przez trzy lata. Jego majątek osobisty również został zajęty.

Mykoła Czaus jest prawdopodobnie najbardziej znanym sędzią w Ukrainie. Fakt, że jego reputacja sędziowska nie była nieskazitelna, został zauważony 10 lat temu. Zimą 2014 roku Chaus wydał wyrok w sfałszowanej sprawie przeciwko aktywistom Auto Majdanu. Na przykład, jeden z oskarżonych, który decyzją Chausa został pozbawiony prawa jazdy, twierdził, że w dniu, w którym rzekomo naruszył przepisy ruchu drogowego, jego samochód w ogóle nie wyjechał z garażu.

Mykoła Czaus nie bez powodu nazywany jest „kieszonkowym” sędzią władz. Przykładowo, za prezydentury Petra Poroszenki to właśnie on wydał wyrok przeciwko ówczesnemu liderowi opozycji, biznesmenowi Hennadijowi Korbanowi z Dniepru. Pomimo tego, że Korban miał problemy zdrowotne i przeszedł operację serca, Czaus nakazał doprowadzenie go na salę sądową. Rozprawa trwała 30 godzin, po czym Chaus wysłał Korbana do więzienia. Kilka miesięcy później został on zwolniony z więzienia, a następnie wygrał sprawę przeciwko Ukrainie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Dla Mykoły Czausa sprawa nie miała jednak żadnych konsekwencji – zachował swoje stanowisko.

Inną głośną sprawą, w której Czaus wydał wyrok, było anulowanie decyzji o umieszczeniu jednego z najbliższych współpracowników Janukowycza, Jurija Iwaniuszczenki (Yura Yenakiyevsky), na liście poszukiwanych. W rezultacie Iwaniuszczenko mógł opuścić Rosję, gdzie przebywał w tym czasie, i udać się do swojej willi w Monako.

Jednak najbardziej głośna sprawa, w którą zaangażowany był Mykoła Czaus, miała miejsce w sierpniu 2016 roku, za co właśnie został skazany na 10 lat więzienia. W tym samym roku powołano nowy organ antykorupcyjny – Narodowe Biuro Antykorupcyjne. W związku z tym obiektywne dochodzenie w sprawie działalności Czausa stało się jego pierwszym testem umiejętności zawodowych.

Śledztwo ujawniło, że latem 2016 r. sędzia Czaus zaproponował oskarżonej w sprawie dotyczącej handlu narkotykami, którą rozpatrywał, karę bez pozbawienia wolności. W tym celu sędzia początkowo zażądał 100 000 USD, później ta kwota została zwiększona do 150 000 USD. Oskarżona zgłosiła żądanie łapówki do NABU.

Po przekazaniu paczki z pieniędzmi sędziemu, ten wymierzył oskarżonemu karę w zawieszeniu. Sędzia umieścił 150 000 dolarów w dwulitrowych słoikach i zakopał je w swoim domku letniskowym. W tym momencie został zatrzymany przez detektywów NABU. Od tego czasu Czaus zyskał przydomek „sędziego słoikowego”.

W tamtym czasie aresztowanie sędziego nie było możliwe: sędziowie w Ukrainie mają immunitet, którego zniesienie wymaga zgody parlamentu. Rada Najwyższa nie wydała takiej zgody, a sędzia Czaus uciekł do Mołdawii.

W listopadzie 2016 r. Interpol umieścił Mykolę Czausa na międzynarodowej liście poszukiwanych, a on przez cały ten czas ukrywał się w Mołdawii. Zaledwie 5 lat później, w marcu 2021 r., Ukraina złożyła wniosek o jego ekstradycję.

Miesiąc później wybuchł nowy skandal – sędzia Czaus został porwany w Mołdawii i przewieziony w nieznane miejsce. Później okazało się, że był w Ukrainie. Pojawiły się pogłoski, że była to robota SBU, która działała we współpracy z mołdawskimi służbami specjalnymi. Jednak Służba Bezpieczeństwa Ukrainy temu zaprzecza.

W sierpniu 2021 r. Najwyższy Sąd Antykorupcyjny nałożył na Czausa środek przymusu w sprawie łapówkarskiej – całodobowy areszt domowy z obowiązkowym noszeniem elektronicznej bransoletki śledzącej.

W lutym 2022 r. Mykoła Czaus wpłacił kaucję w wysokości prawie 718 tys. UAH –  zmieniono mu środek zapobiegawczy na osobiste zobowiązanie. W sumie sąd przeprowadził 66 rozpraw sądowych o łącznym czasie trwania około 189 godzin. Sąd przesłuchał świadków, zbadał dowody rzeczowe (w tym szklane słoiki i gotówkę) oraz wysłuchał wielu godzin zeznań samego Czausa.

Co ciekawe, Mykoła Czaus nieustannie zaprzeczał swojej winie i twierdził, że został wrobiony. Śledztwo nie było jednak pod wrażeniem jego wymówek: najbliższe 10 lat spędzi za kratkami.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn