5 kwietnia 2023. Rząd rewiduje plany przejścia na odnawialne źródła energii, aby w mixie energetycznym osiągnąć stosunek 50-50, gdzie połowa to energia jądrowa, a połowa odnawialna. Wcześniej informowano o zamiarze osiągnięcia 25 proc. udziału odnawialnych źródeł energii do 2030 roku, ale wojna wprowadziła korekty. Ministerstwo Energii nazwało decentralizację wytwarzania energii i przejście na źródła odnawialne jednym z najlepszych rozwiązań dla Ukrainy.
Andrij Konechenkov, przewodniczący zarządu Ukraińskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, potwierdza, że przejście na zieloną energię jest kluczową kwestią dla bezpieczeństwa narodowego kraju.
„Energia odnawialna to inwestycja w naszą własną gospodarkę, dekarbonizację, bezpieczeństwo i niezależność energetyczną. Energia odnawialna poprawia klimat, tworzy nowe miejsca pracy przyciągając inwestycje. I to jest droga do pokoju: o wiatr i słońce nikt nie walczy” – podkreśla przewodniczący zarządu UWA.
Agresja Rosji osłabiła zdolność Ukrainy do wspierania zielonej energii. Jednocześnie rosyjski terror rakietowy pokazał, o ile bardziej odporny może być system energetyczny, gdy energia elektryczna jest wytwarzana przez tysiące małych producentów. Nawet z wojskowego punktu widzenia uderzenie w tak wiele celów w całym kraju jest trudniejsze niż uderzenie w jeden duży obiekt. Dlatego Ukraina nauczyła się brać pod uwagę zagrożenia militarne i przyspiesza przejście na energię odnawialną dla bezpieczeństwa swoich obywateli.
Podczas wizyty przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Kijowie w pierwszych dniach lutego, premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że rząd zamierza „uruchomić na dużą skalę program produkcji energii słonecznej przez ukraińskie gospodarstwa domowe i społeczności”. Podkreślił, że energia odnawialna to nie tylko środowisko, ale i bezpieczeństwo narodowe.
Jak planuje się wykorzystać energię wiatrową i słoneczną do odbudowy kraju?
Przed rozpoczęciem wojny na dużą skalę Ukraina wytwarzała zieloną energię elektryczną z 34 farm wiatrowych ( 699 turbin wiatrowych) o średniej mocy jednostkowej 3,5 MW.
Według Ukraińskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej pod koniec 2022 roku, ponad 75 proc. mocy elektrowni wiatrowych zostało wyłączonych. Z łącznej mocy 1 673 MW, około 1 462 MW z ukraińskich farm wiatrowych jest obecnie wyłączonych z pracy. Trzeba je odbudować, a niektóre zbudować od podstaw.
Sektor energetyczny wiąże również duże nadzieje z energią słoneczną. Artem Semenyshyn, przewodniczący Stowarzyszenia Energetycznego, mówi o pierwszych krokach ożywienia w tej dziedzinie. „Ukraina zainstalowała już 7,6 GW mocy w zakresie energii słonecznej. I liczba ta będzie nadal rosła, ponieważ energia słoneczna jest najszybszym i najbardziej opłacalnym sposobem na przywrócenie mocy wytwórczych utraconych w wyniku wojny.
Pomimo wojny, energia słoneczna aktywnie się rozwija. Elektrownie słoneczne są instalowane przez gospodarstwa domowe i obiekty infrastruktury krytycznej, aby zapewnić zapasowe zasilanie podczas przerw w dostawie prądu. Od wybuchu wojny wzrosła rola małych systemów z akumulatorami.
„W Ukrainie oficjalnie zarejestrowanych jest tylko 45 tys. domowych systemów słonecznych. Mamy potencjał na poziomie co najmniej miliona. Ten proces trzeba stymulować, bo tylko generacja rozproszona może zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne kraju” – nakreśla perspektywy Semenyshyn.
Co zatem jest barierą dla nowych instalacji słonecznych? Przede wszystkim ogromne zadłużenie Ukrenergo wobec inwestorów energii odnawialnej. Państwowe przedsiębiorstwo Gwarantowany Kupujący nie zapłaciło za połowę energii elektrycznej wytworzonej przez energetykę odnawialną w 2022 roku. Chodzi o dość wysoką kwotę – 12,3 mld UAH.
Na początku lutego inwestorzy zielonej energii wezwali prezydenta, parlament i rząd do jak najszybszego ratowania branży i rozwiązania narastających w ostatnich latach problemów ze spłatą zadłużenia i terminowością płatności. Od rozwiązania tych kwestii zależy dalszy rozwój energetyki odnawialnej w Ukrainie i zapowiadana przez rząd “zielona” transformacja energetyczna.
Energetykę odnawialną w Ukrainie można wzmocnić, ale wymaga to udzielenia inwestorom uczciwej i rozsądnej odpowiedzi, ile państwo może im zapłacić w ramach taryfy gwarantowanej. Takiego zdania są analitycy rynku energii. W przeciwnym razie perspektywa zwiększenia udziału energii elektrycznej produkowanej ze źródeł odnawialnych z obecnych 8 proc. do 27 proc. do 2030 roku pozostanie deklaracją.
Eksperci nie widzą sensu budowania na Ukrainie nowych elektrowni jądrowych lub na inne paliwa kopalne ze względu na wysokie ryzyko bezpieczeństwa oraz ryzyko ponownego uzależnienia się od ogniw paliwowych lub cen gazu.
Aby przyspieszyć tempo uruchamiania nowych mocy do co najmniej 1 GW rocznie, Ukraina musi stworzyć własną nowoczesną bazę produkcyjną i zacząć produkować komponenty do turbin wiatrowych i paneli słonecznych już teraz, nie czekając na koniec wojny. Dzięki temu stworzy nowe miejsca pracy, szybciej rozwinie regiony z potencjałem wiatrowym i słonecznym, a nie będzie płacić za importowaną energię najeźdźcom, jak to było przed wojną.
Wiktoria Czyrwa