Droższe błędy urzędnicze

17 marca 2023. Państwowa Służba Regulacyjna zapowiedziała nowe projekty ustaw, które mają poprawić warunki prowadzenia działalności gospodarczej w stanie wojennym. Główne z nich to wprowadzenie kontroli online dla przedsiębiorców i zwiększenie odpowiedzialności urzędników.

Ołeksij Kuczer, szef Państwowej Służby Regulacyjnej Ukrainy, jest przekonany, że dla skutecznej deregulacji nie wystarczy uchylenie archaicznych ustaw i rewizja instrumentów regulacyjnych. Konieczna jest zmiana przepisów, aby zaktualizować politykę regulacyjną do współczesnych warunków, a także zwiększyć odpowiedzialności urzędników. 

„Biznes wie najlepiej, bez jakich zezwoleń, licencji i kontroli państwo może się obejść” – powiedział urzędnik.

Na początku lutego Centrum Rozwoju Innowacji i Urząd ds. Przedsiębiorczości i Rozwoju Eksportu przeprowadziły duże badanie biznesu w Ukrainie. Przeprowadzono wywiady z pięciuset wpływowymi biznesmenami z różnych branż. Główne pytanie brzmiało: co przeszkadza w ożywieniu biznesu?

Odpowiedzi były zróżnicowane. Większość respondentów skarży się na brak wystarczającej liczby wypłacalnych klientów, nieprzejrzystą prognozę przyszłej sytuacji w kraju, brak kapitału, nieprzewidywalność państwa. Najczęściej jednak skarżą się na przeszkody stawiane przez organy regulacyjne i fiskalne.

Co nowego oferuje służba regulacyjna? Zwiększenie odpowiedzialności urzędników, którzy naruszają prawo w obszarach polityki regulacyjnej, licencjonowania i systemu zezwoleń. Dotychczas za normę uważano, że kary za naruszenie przepisów są niezwykle dotkliwe dla przedsiębiorców i symboliczne dla urzędników.

Zdaniem ekspertów, kary finansowe dla urzędników kontrolujących przedsiębiorstwa są obecnie śmiesznie niskie: za pierwsze naruszenie przepisów kara wynosi 850-1700 UAH, a za powtórne naruszenie – do 2550 UAH. Służba regulacyjna proponuje inną skalę kar pieniężnych: 8,5-17 tys. UAH za pierwsze naruszenie i  do 25500 UAH za powtórne naruszenie. To znaczy, że grzywna dla urzędników powinna wzrosnąć dziesięciokrotnie.

Ważne jest również rozszerzenie listy wykroczeń, których dopuszczają się organy licencyjne. Chodzi o naruszenie ustawowych terminów rozpatrywania dokumentów, działania, które ustanawiają, kończą lub zmieniają ważność zezwoleń nieprzewidzianych przez obowiązujące przepisy, udzielanie lub odmowa zezwoleń z przyczyn, które również nie są przewidziane przez prawo.

Konieczne jest wprowadzenie kontroli online dla biznesu, stworzenie jednolitego, cyfrowego państwowego systemu pozwoleń, który będzie zawierał najpełniejsze informacje o licencjach i systemie pozwoleń.

Jednolity państwowy elektroniczny system pozwoleń będzie mógł połączyć 80 różnych rejestrów, na które państwo wydaje obecnie 111 mln UAH rocznie. Tymczasem po połączeniu jego utrzymanie będzie kosztować 7 mln UAH.

Chcą też uruchomić internetowy portal polityki regulacyjnej państwa, który będzie bazą wszystkich istniejących aktów regulacyjnych organów państwowych, projektów aktów regulacyjnych i innych instrumentów – wszystko w jednym.

Służby regulacyjnej zaangażowała przedsiębiorców w tworzenie zasad regulacyjnych,  które mają ich obowiązywać. W końcu tylko przedstawiciele biznesu widzą rzeczywisty obraz i doskonale wiedzą, jakie zezwolenia, licencje czy kontrole mogą im zaszkodzić. Dlatego Państwowa Służba Regulacyjna stara się budować konstruktywną i systematyczną komunikację z biznesem, która z pewnością przyniesie korzyści gospodarce i społeczeństwu.

Przedsiębiorcy coraz częściej angażują się we współpracę w zakresie polityki regulacyjnej. Zdecydowana większość z nich uważa, że propozycje służby „obalają przestarzałe i archaiczne zasady w polityce regulacyjnej”. Niektórzy przedsiębiorcy uważają, że rewolucyjne przekształcenia w czasie pełnowymiarowej wojny to nie jest właściwy moment. Na takie argumenty odpowiada Oleksiy Kucher, szef Państwowej Służby Regulacyjnej Ukrainy: „Komponent gospodarczy jest kluczowy w obronie Ukrainy. Dlatego w czasie wojny musimy zwracać baczną uwagę na gospodarkę jako niezwykle ważny obszar frontu”.

Oznacza to, że ukraińskie przedsiębiorstwa muszą nadal działać, przynosić zyski, płacić podatki i zapewniać miejsca pracy- zwłaszcza dla osób wewnętrznie przesiedlonych.

W jednym z ostatnich orędzi do narodu prezydent Wołodymyr Zelenskij stwierdził, że ukraiński biznes rozpaczliwie potrzebuje deregulacji. Jest to nie tylko stanowisko prezydenta, ale także środowiska biznesowego i całego społeczeństwa. Państwowa Służba Regulacyjna ma nadzieję, że skuteczność proponowanych zmian będzie odczuwalna już w najbliższym czasie.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Ian Taylor on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn