6 marca 2023. Powołano dyrektora NABU- Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy. Został nim Semen Krywonos, były szef Państwowej Inspekcji Architektury i Urbanistyki Ukrainy. Uznawany jest za osobą bliską kierownictwu Biura Prezydenta.
Konkurs na dyrektora NABU ogłoszono w listopadzie ubiegłego roku. Siedmioletnia kadencja poprzedniego dyrektora Artema Sytnyka wygasła w kwietniu 2022 roku, a pełniącym obowiązki został pierwszy zastępca Sytnyka – Gizo Uglava.
Zgłosiło się 78 kandydatów, po testach do etapu rozmowy kwalifikacyjnej przeszło 22. Co ciekawe, w przededniu ogłoszenia konkursu Rada Najwyższa zmieniła kryteria wyboru na stanowisko dyrektora NABU. Według nich osoba, która po 24 lutego przebywała za granicą dłużej niż trzy tygodnie bez ważnego powodu, nie może ubiegać się o to stanowisko.
Z kolei na początku lutego 2023 r. komisja do przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora NABU zmieniła procedurę sprawdzania rzetelności, aby przyspieszyć wybór kandydatów. Tłumaczono to tym, że partnerzy z Europy i USA nalegali na jak najszybszy wybór szefa NABU, ponieważ jest to jeden z warunków rozpoczęcia negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.
4 marca komisja konkursowa wybrała trzech kandydatów – oprócz Krywonosa byli to Roman Osypczuk i Serhij Gupyak. Osypczuk pracuje jako szef działu kontroli wewnętrznej NABU. W latach 2004-2015 pracował w oddziałach Państwowej Służby do Walki z Przestępczością Gospodarczą departamentów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w obwodzie ługańskim i kijowskim. Gupyak był szefem IV wydziału śledczego Państwowego Biura Śledczego w Chmielnickim. Wcześniej pracował w prokuraturze. Jednak zwyciężył Semen Krywonos.
Do nowego dyrektora NABU jest mnóstwo pytań dotyczących jego uczciwości. W szczególności dziennikarze „Slidstvo.Info” dowiedzieli się, że Krywonos i jego żona kupili 17 działek i prywatny dom, a także mieszkanie w Kijowie, czego kandydat nie uwzględnił w zeznaniu podatkowym.
Warto też zauważyć, że Państwowa Inspekcja Architektury i Urbanistyki, którą przed wyborem kierował Krywonos, jest uważana za jeden z najbardziej skorumpowanych organów państwowych. Krążą pogłoski, że jego powołanie do NABU było osobiście lobbowane przez szefa Biura Prezydenta Andrija Jermaka. Według eksperta ds. urbanistyki Georgy’ego Mohylnego, Krywonos jako szef organu kontrolnego budownictwa wykonywał polecenia Biura Prezydenta. Mógł kryć oszustwa w realizacji programu Wielkie Budownictwo i był zaangażowany w legalizację nielegalnej budowy.
W 2014 roku SBU- Służba Bezpieczeństwa Ukrainy prowadziła dochodzenie w sprawie łapówki w wysokości 120 000 dolarów. W śledztwie podejrzewano, że przewodniczący jednej z rad wiejskich rejonu obuchiwskiego obwodu kijowskiego wszedł w zmowę przestępczą, w tym z szefem służby meldunkowej lokalnego wydziału sprawiedliwości, którym był wówczas Krywonos i żądał nienależnego świadczenia za przydział działki – w wysokości 120 tys. dolarów. Krywonos tłumaczył się, że wersja SBU nie została potwierdzona, a Prokuratura Generalna zamknęła sprawę z powodu braku oznak przestępstwa.
W 2016 roku Semen Krywonos wygrał konkurs na stanowisko szefa odeskiego oddziału terytorialnego NABU. Jednak w związku ze śledztwem medialnym, które ujawniło niezgłoszone mieszkanie w Kijowie, złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska.
Prasa sugeruje, że Semen Krywonos jest bliskim przyjacielem wiceszefa Kancelarii Prezydenta Ołeksija Kuleby. Żona Kryvonosa, Hałyna Polszynska, pracowała kiedyś w administracji kijowskiej, gdzie Kuleba był wiceszefem. Sam Kuleba, jak twierdził prezydent Kijowa Witalij Kliczko, dostał się do władz stolicy z pomocą prezesa Biura Prezydenta Andrija Jermaka. Ponadto Krywonos jest powiązany z byłym ministrem ds. rozwoju wspólnot i terytoriów, obecnym szefem Naftohazu Ołeksijem Czernyszowem.
Centrum Antykorupcyjne skrytykowało kandydaturę Kryvonosa. Sszef Centrum Witalij Szabunin nazwał go „osobą z zerowym doświadczeniem w badaniu korupcji i powiązanym z zastępcą Jermaka”.
Według Oleny Szczerban, szefowej działu prawnego Centrum Antykorupcyjnego, celem konkursu nie było poszukiwanie najlepszych kandydatów, ale poszukiwanie kompromisu: „Wybrano osoby, na które zgodziła się strona ukraińska i partnerzy międzynarodowi. Konieczne będzie wzmocnienie kontroli nad działalnością biura. Będziemy szczęśliwi, jeśli przyszły dyrektor udowodni swoją niezależność”.
Natomiast opozycyjny deputowany ludowy Wołodymyr Ariew bezpośrednio oskarżył Biuro Prezydenta o próbę przejęcia kontroli nad NABU.
„Dzisiaj Biuro Prezydenta przejęło kontrolę nad NABU. Mamy do czynienia z pełzającą antyreformą. System wraca do formatu z czasów Kuczmy i Janukowycza, z jednym ośrodkiem kontroli nad całym pionem. To jest władza absolutna, kiedy słowo przywódcy jest ponad literą prawa. To sprawia, że jesteśmy daleko od Unii Europejskiej i NATO” – uważa deputowany.
Bardziej umiarkowani eksperci apelują, aby przesądzać o tym, czy Semen Krywonos stanie się „marionetką” Biura Prezydenta. Jednak instytucje antykorupcyjne i dziennikarze śledczy zapowiedzieli, że będą bardzo uważnie przyglądać się nowemu dyrektorowi NABU. Pierwszym testem dla niego będzie wyznaczenie zastępców. Ogłaszając zwycięzcę konkursu, premier Denys Shmyhal „zdecydowanie zalecił” Krywonosowi powołanie na stanowiska zastępców dwóch pozostałych finalistów – Osypchuka i Gupyaka. Jednak mianowanie zastępców jest wyłączną prerogatywą szefa NABU.
To, czy nowo mianowany dyrektor Biura antykorupcyjnego weźmie pod uwagę zalecenia Shmyhala, określi, jak bardzo będzie wrażliwy na wpływy innych gałęzi władzy.
Wiktoria Chyrwa
Photo by Bermix Studio on Unsplash