1 marca 2023. Ołeksandr Kamyszyn, prezes zarządu Ukrzaliznyci, złożył rezygnację. Będzie kierował biurem integracji europejskiej Ukrzaliznyci, pracującym w UE. Obowiązki prezesa będzie pełnił Jewhen Laszczenko, członek zarządu. Czy ta zmiana kadrowa wpłynie na działalność głównego transportu Ukrainy w warunkach wojny?
Potoki ładunków, których w czasie inwazji rosyjskiej nie można było przewieźć drogami lądowymi oraz drogą morską i powietrzną, zostały przekierowane na tory kolejowe. Ukrzaliznycia zajęła centralne miejsce w ukraińskiej gospodarce i nadal ratuje ludzi i odbudowuje swoją infrastrukturę, niszczoną przez agresora.
To właśnie UZ przewozi ukraińskie zboże, węgiel, metale i wiele innych, potrzebnych światu ładunków, których eksport, w warunkach blokady ukraińskich portów, stał się niezwykle ważny dla naszego państwa. Państwowa firma przyjęła również rolę obrońcy i gwaranta bezpiecznego transportu dla wszystkich, którzy w taki czy inny sposób zetknęli się z „rosyjskim światem” i potrzebowali ewakuacji w bezpieczniejsze regiony.
Dlatego kolej- jako kluczowe połączenie dla ratowania życia Ukraińców i główny przewoźnik towarowy w kraju- była i pozostaje celem numer jeden dla agresora. Rzeczywisty rozmiar zniszczeń infrastruktury będzie można ocenić dopiero po zakończeniu wojny. Obecnie wiadomo o utracie 6,3 tys. km głównych torów i 41 zniszczonych mostach kolejowych. Analitycy oszacowali, że straty infrastruktury kolejowej i taboru sięgnęły 3,6 mld USD.
Przed wojną Rosji z Ukrainą kolej państwowa była uważana za niemal „najbardziej zacofaną” formę transportu i symbol kiepskiej obsługi. Ogólny poziom zadowolenia z usług Ukrzaliznyci wyniósł nieco ponad pięć punktów na dziesięć możliwych. Jednak mimo tak niskiej oceny 82 proc. Ukraińców nadal wybiera transport kolejowy do podróżowania po kraju.
Wraz z początkiem rosyjskiej agresji Ukrzaliznycia pokazała swój silny charakter, wytrzymała ciosy, pomogła ewakuować ponad cztery miliony ludzi, w tym ponad milion dzieci i ponad sto tysięcy zwierząt domowych, które znajdowały się w strefie działań wojennych. UZ przewiozła z Ukrainy do krajów UE 1,4 mln pasażerów. To prawie 10 razy więcej w porównaniu z wynikami z 2021 roku.
Kolejarze zginęli i zostali ranni w pracy, ale nadal wykonywali swoją pracę, w tym organizowali dostarczanie pomocy humanitarnej potrzebującym. Koleją przewieziono ponad 340 000 ton towarów humanitarnych.
Pasażerów początkowo niepokoiła perspektywa wyższych cen biletów, jednak państwo zobowiązało się do utrzymania cen przewozów pasażerskich na poziomie przedwojennym, mimo wzrostu kosztów transportu i konieczności odbudowy zniszczonej przez okupantów infrastruktury kolejowej.
Odbudowa ukraińskiej kolei już teraz wymaga znacznych zastrzyków finansowych. Pod koniec ubiegłego roku udało się uzgodnić odroczenie płatności z tytułu euroobligacji o wartości prawie 900 mln USD. Pozwoli to uwolnić część środków finansowych na naprawę zniszczonej infrastruktury kolejowej i taboru oraz pomoże przywrócić połączenia z terytoriami wyzwolonymi.
„Odroczenie spłaty euroobligacji pozwoli Ukrzaliznyci zmniejszyć obciążenie płynności spółki i przyczyni się do stabilnej pracy oraz ciągłości przewozów kolejowych, towarów i pasażerów w czasie wojny i po wojnie” – zaznaczył wicepremier, minister Infrastruktury i rozwoju regionalnego Ołeksandr Kubrakow.
W bieżącym budżecie utworzono specjalny fundusz na odbudowę ukraińskiej infrastruktury kolejowej, który dysponuje prawie 36 mld UAH. Dla porównania, w ubiegłym roku na wsparcie transportu kolejowego przeznaczono z budżetu państwa 17 mld UAH.
Nie bez znaczenia jest również pomoc partnerów z Unii Europejskiej. Na przykład Ukrzaliznycia współpracuje z Deutsche Bahn, która obiecuje naszym kolejarzom długoterminową pomoc i wsparcie w odbudowie infrastruktury kolejowej.
UZ już pracuje nad nową perspektywą – chodzi o to, by przewozy kolejowe także po wojnie pozostały popularne i wygodne dla pasażerów oraz biznesu.
W planach jest zwiększenie liczby wagonów do podróżowania po Unii Europejskiej. UZ czeka na zgodę strony polskiej na wykorzystanie nowych ukraińskich wagonów, które będą kursować w Polsce na zmodyfikowanych wózkach. Pozwoli to na kilkukrotne zwiększenie liczby wagonów kursujących między Kijowem a Warszawą i wprowadzenie na trasę wagonów o większej pojemności.
I jeszcze jeden fakt w „wojskowej” biografii Ukrzaliznyci nie może zostać zignorowany. Od początku inwazji rosyjskiej UZ przewiozła 300 zagranicznych delegacji w różne strony Ukrainy. „Prezydenci, szefowie rządów, ministrowie, szefowie organizacji międzynarodowych, światowej sławy biznesmeni, aktorzy i sportowcy – przedstawiciele różnych krajów podróżowali koleją do Ukrainy i na własne oczy widzieli skutki niszczycielskiej agresji kraju okupującego” – poinformowała Ukrzaliznycia.
Nawiasem mówiąc, premierzy trzech krajów: Polski, Czech i Słowenii jako pierwsi zaryzykowali podróż koleją do Ukrainy zaledwie trzy tygodnie po rosyjskiej inwazji. Jednym z ostatnich znanych pasażerów Ukrzaliznyci był prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
Wiktoria Czyrwa
Photo by Dodi Achmad on Unsplash