24 stycznia 2023. Skandal produktowy w Ministerstwie Obrony Ukrainy szybko uzyskał logiczną kontynuację – wiceminister obrony Wiaczesław Szapował podał się do dymisji. Wtorek upłynął pod znakiem wielu innych głośnych zwolnień. Wygląda na to, że rozpoczął się ogłoszony przez prezydenta Zełenskiego „tydzień sprawiedliwych decyzji”.
W swoim oświadczeniu Szapowałow wyjaśnił, że zdecydował się ustąpić „w związku z dużym protestem społecznym, który w dużej mierze został sprowokowany nieuzasadnionymi manipulacjami wokół tematu zaopatrzenia Sił Zbrojnych Ukrainy”. Zdaniem przedstawicieli MON jest to godna rezygnacja, który pozwoli zachować zaufanie społeczeństwa i partnerów międzynarodowych oraz zapewni obiektywizm podczas dodatkowych wyjaśnień i ewentualnego śledztwa.
Generalnie w chwili pisania tego tekstu wiadomo o rezygnacji następujących wysokich urzędników: wiceministrów rozwoju społeczności, terytoriów i infrastruktury Iwana Łukerii i Wiaczesława Nehody ( minister wyjaśnił na Facebooku, że to efekt zmian strukturalnych w rządzie a nie afera), wiceministra polityki społecznej Witalija Muzychenki. Odchodzą także szefowie administracji regionalnych: Walentin Rezniczenko (obwód dniepropietrowski), Ołeksandr Staruch (obwód zaporoski), Ołeksij Kuleba (obwód kijowski), Dmytro Żywicki (obwód sumski), Jarosław Jaruszewicz (obwód chersoński). Wygląda na to, że proces dopiero się rozpoczyna i wkrótce usłyszymy o nowych zwolnieniach na wysokim szczeblu.
Jednak dziś najwięcej mówi się o dymisji wiceszefa Biura Prezydenta Kiryła Tymoszenki. Wczoraj eDialog napisał, że jego rezygnacja to kwestia czasu. Dzisiaj podpisano stosowny dekret prezydencki. Kiryło Tymoszenko to jeden z najstarszych członków prezydenckiej ekipy: w maju 2019 roku został mianowany wiceszefem Biura Prezydenta, gdzie odpowiadał za politykę regionalną, odbudowę i komunikację.
Jednym z głównych projektów Tymoszenki był duży projekt infrastrukturalny Wielkie Budownictwo, za który był wielokrotnie krytykowany – mówią, że wydawane są miliardy, a wyniki nie są tak imponujące, jak by się chciało. Po 24 lutego 2022 roku Tymoszenko był odpowiedzialny za odbudowę mieszkań ofiar wojny i wyróżnił się szeregiem obietnic, których nie zrealizowano.
Ponadto z Tymoszenko wiąże się szereg afer korupcyjnych związanych z użytkowaniem drogich samochodów i nieruchomości. Dziennikarze śledczy zauważyli, że do własnych celów wykorzystywał samochód terenowy, który General Motors dostarczył Ukrainie do transportu obywateli ze strefy działań wojennych i misji humanitarnych. Tymoszenko powiedział, że jeździ nim na tereny deokupowane. Później został zauważony w z Porsche Taycan z 2021 r. o wartości 100 000 USD, co jest niestosowne dla urzędnika państwowego, zwłaszcza w stanie wojennym.
Toksyczność Tymoszenki zaczęła szkodzić drużynie prezydenta, co oczywiście stało się głównym powodem jego dymisji. Ponadto eksperci uważają, że ważne jest, aby Zełenski pokazał, w tym zachodnim partnerom, że jest bezlitosny w walce z korupcją – nawet w swoim najbliższym otoczeniu. Teraz cały świat podziwia Zełenskiego i dobrze byłoby pokazać, że idzie on drogą „Ukraińskiego Lee Kuan Yewa”.
Inną głośną rezygnacją jest zastępca prokuratora generalnego Ołeksija Symonenki, który w czasie wojny postanowił odpocząć w drogim hiszpańskim kurorcie. Nawiasem mówiąc, ta sprawa wpłynęła nie tylko na losy samego urzędnika, ale także skłoniła prezydenta do wydania dekretu zakazującego urzędnikom wyjazdów za granicę w czasie wojny – odpowiednia decyzja jest dostępna na stronie głowy państwa.
Wcześniej w skandal wdał się Pavlo Halimon, zastępca szefa frakcji Sługi Ludu, który uznał, że nadszedł czas na zakup elitarnej posiadłości na peczerskich wzgórzach. Z tego powodu stracił również swoją pozycję i spotkał się z falą potępienia nie tylko ze strony kolegów partyjnych, ale i ogółu społeczeństwa.
Nawiasem mówiąc, proces oczyszczania ukraińskiego rządu z korupcji odbywa się nie tylko na szczeblu centralnym, ale także w regionach: szef lwowskiej policji patrolowej, który dał swojej dziewczynie przepustkę, uprawniającą do wjazdu samochodem do strefy pieszej w centrum miasta, został natychmiast odwołany ze stanowiska.
Niektórzy eksperci są skłonni sądzić, że to wojna zepchnęła walkę z korupcją z uwagi opinii publicznej na dalszy plan. Ale prędzej czy później na kraj spadnie „lawina korupcji”. Czy falę dymisji urzędników różnych szczebli, która w ostatnich dniach zalała Ukrainę, można uznać za tę samą lawinę? Czy to zwykły zbieg okoliczności? Nie ma jeszcze jednomyślnej odpowiedzi. Ale fakt, że władze szybko reagują na przypadki nadużyć korupcyjnych, budzi nadzieję, że lody zostały przełamane.
Wydarzenia „tygodnia sprawiedliwych decyzji” to już zapowiedź systematyczności w walce z korupcją, której temat poruszany jest na każdym międzynarodowym spotkaniu. Bo zwolnienia ruszyły i to nie na szczeblu dyrektorów czy mniejszych urzędników, ale na poziomie wiceszefów resortów. Społeczeństwo powinno zobaczyć że rząd szybko reaguje na takie rzeczy. Jest to również ważne, biorąc pod uwagę fakt, że przepisy prawne dotyczące walki z korupcją nie są tak jasne i oczywiste dla zwykłych obywateli, jak błyskawiczna reakcja na konkretny czyn wysoko postawionych urzędników.
Wiktoria Czyrwa