Odbudowa bez korupcji

27 września 2022. „Zagraniczni donorzy  gotowi są odbudować Ukrainę, ale nie płacić łapówki skorumpowanym urzędnikom!”- taki tytuł przyciągnął moją uwagę na ukraińskim portalu zn.ua .

Pamiętam, jak na początku lipca, Ursula von der Leyen w onlinowym przesłaniu do prezydenta, rządu i Rady Najwyższej Ukrainy  mówiła: „stworzyliście wspaniałą machinę antykorupcyjną. Ale teraz te instytucje potrzebują zębów i potrzebują ludzi na stanowiskach kierowniczych.” Także prezydent Wołodymyr Zełenski podkreśla, że Ukrainę trzeba odbudowywać po nowemu, nie tylko zgodnie z zasadą „odbuduj lepiej”, ale bez szarej strefy gospodarczej.

Teraz mogłem poznać refleksje  Ludmiły Simonovej, prezeski firmy IRE ( Ukraine), partnerki w firmie Thomas & Simonova.  

„ Jak możemy zacząć odbudowywać Ukrainę? Wszystko nie wydaje się takie skomplikowane – przecież zagraniczni inwestorzy zgadzają się nam pomóc na warunkach charytatywnych. Ale dla wielu z nich nie będzie zaskoczeniem, że w naszym kraju będą musieli stawić czoła korupcji. I naszym priorytetem jest pozbycie się tego problemu tak szybko, jak to możliwe. (…)  wielu wydaje się, że problem tkwi raczej w oligarchach, którzy tworzą i wspierają korupcję, finansując posłów czy urzędników za promowanie korzystnych dla nich ustaw. To wszystko prawda, ale bardzo często to nie oligarchowie uniemożliwiają tworzenie i rozwój biznesu.

Przykład z życia codziennego. Moi przyjaciele ze spółdzielni domków wypoczynkowych postanowili zjednoczyć się i wywiercić głęboką studnię, dla której konieczne było uzyskanie decyzji od lokalnej rady. Oczywiście niezbędne dokumenty zostały przygotowane i przedłożone odpowiednim organom.

Ale pewnego dnia osoba wchodzi na prywatne terytorium spółdzielni i bezceremonialnie stawia warunek, że jego dom zostanie podłączony do studni bezpłatnie. Oznacza to, że członkowie spółdzielni muszą sfinansować studnię, a ta osoba wykorzysta wszystko za darmo. Bo on… lokalny deputowany, a w przypadku braku zgody na wyrażoną propozycję, zablokuje decyzję rady lokalnej.

To jest korupcja, kiedy urzędnik żąda czegoś, ponieważ ma pewną władzę.(…)

Powszechnie wiadomo, że branża budowlana jest bardzo skorumpowana, szczególnie na etapie uzyskiwania dokumentacji koordynacyjnej. Ale nie wszyscy wiedzą, że każde połączenie z sieciami elektrycznymi, gazowymi lub wodociągowymi jest nie mniej, a nawet bardziej skorumpowane. Przykładów jest wiele.

Mamy ten problem w czasie, gdy inne państwa lub władze lokalne obcych miast chcą pomóc Ukrainie w odbudowie. Mówią, że możemy zbudować całe miasto z domami mieszkalnymi i komercyjnymi oraz infrastrukturą, ale nie chcemy mieć do czynienia z lokalnymi urzędnikami. Ponieważ znają dokładnie ten poziom korupcji, kiedy muszą płacić łapówki za wszystkie pozwolenia i zgody. Ponieważ urzędnicy i lokalni deputowani nie są zainteresowani budową bez łapówek.

Prawie każdy z nich myśli: co ja z tego będę miał? A jeśli nic nie otrzymają, włożą kije w szprychy i nie wydadzą niezbędnych zezwoleń. (…)

Są tacy, którzy chcą dziś zainwestować w odbudowę Ukrainy. Mają pomysły . Na przykład ktoś chce zbudować szkołę lub przedszkole w Irpieniu. A ktoś woli szpitale lub obiekty infrastrukturalne.

I tu nie ma opcji – musimy ich uchronić przed spotkaniem z krajową korupcją. Bo jak tylko dobroczyńcy odbudowujący nasz kraj będą mieli problemy, odejdą i nie wrócą.

Przede wszystkim konieczne jest tworzenie katastrów uszkodzonych budynków i to nie tylko jako listy, ale z zastosowaniem kartografii. Do tych szkód należy dodać przybliżone koszty odbudowy. (…)

Trzeba także zrozumieć, że zagraniczni donorzy prawdopodobnie zaangażują swoich specjalistów, czyli tych, którym ufają.

Musimy też pomyśleć o kwestii opodatkowania budynków, które powstają nie w ramach biznesu, ale jako dobroczynności. Ta kwestia, jeśli zostanie niewłaściwie rozwiązana, może również zrazić inwestora.

O wielkości mieszkań i ich standardzie budowanych dla naszych obywateli naszych obywateli powinni decydować również darczyńcy a nie władze lokalne.

Oczywiście, wraz z dobroczynną odbudową Ukrainy, pojawi się wiele innych pytań. Ale najważniejsze jest zapewnienie inwestorom przejrzystych informacji na temat zniszczeń i projektów odbudowy oraz stworzenie takich warunków, w których będą mogli wygodnie inwestować. Wtedy chętnie wydadzą na nas swoje pieniądze. Stworzy to zupełnie inny wizerunek naszego kraju, a nawet pewną konkurencję wśród inwestorów.”

Zwracam uwagę na ten artykuł, gdyż – paradoksalnie- jest optymistyczny. Kiedy otwarcie zaczyna się mówić o problemie korupcji, to znaczy że spada przyzwolenie społeczne, opada zasłona milczenia, łatwiej będzie powiedzieć NIE.

Uczciwość i transparentność  w biznesie będą tematem jednego z webinarów w ramach projektu „Praca dla odbudowy ukraińskiej przedsiębiorczości”, realizowanego przy wsparciu Polsko – Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

Redaktor

 

Facebook
Twitter
LinkedIn