Poborowi wracajcie do domu

27 kwietnia 2022. W Ukrainie trwa powszechna mobilizacja, w całym kraju mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat dostają wezwania na front. Większość Ukraińców jest gotowa służyć i bronić państwa przed Rosjanami, czego dowodem są kolejki w biurach poboru wojsk i szeregach obrony terytorialnej. Ale są tacy, którzy próbują uciec od rozmowy za granicą lub po prostu nie wracają.

Władze próbują uregulować tę kwestię prawnie. Rada Najwyższa Ukrainy zarejestrowała dwa projekty ustaw, z których jedna powinna zmuszać poborowych, którzy przekroczyli granicę przed wojną do powrotu w Ukrainę. Natomiast drugi projekt ustanawia odpowiedzialność karną za nielegalne przekroczenie granicy państwowej Ukrainy w stanie wojennym.

Zgodnie z projektem ustawy №7265, proponuje się uzupełnienie kodeksu karnego o nowy artykuł 337-1. Przewiduje odpowiedzialność „za niezastosowanie się do ustawy o powrocie na Ukrainę bez uzasadnionej przyczyny po wprowadzeniu stanu wojennego na Ukrainie lub w określonych miejscowościach przez osobę, od której ustawą wymaga powołanie do służby wojskowej podczas mobilizacji lub wrócić na Ukrainę za granicę.”

Artykuł ten dotyczy osób, od których prawo wymaga stawienia się do służby wojskowej podczas mobilizacji, urzędników państwowych i deputowanych ludowych, samorządowców, funkcjonariuszy organów ścigania, sędziów i prokuratorów.

Istnieje kilka wyjątków od tej listy – w przypadku uzasadnionych powodów niemożliwości powrotu:

– zakaz opuszczania kraju przyjmującego;

– klęski żywiołowe, katastrofy, wypadki;

– podróż służbowa;

– leczenie szpitalne;

– inne okoliczności, które uniemożliwiają wyjazd z kraju przyjmującego.

Osoby określone w ustawie muszą wrócić do Ukrainy nie później niż piętnaście dni po wejściu w życie ustawy, w przeciwnym razie grozi im kara pozbawienia wolności od pięciu do dziesięciu lat.

W chwili obecnej projekt został rozpatrzony przez odpowiednią komisję i skierowany do rewizji. Parlament powróci do rozpatrzenia później.

Drugi projekt ustawy – №7268 – proponuje uzupełnienie kodeksu karnego o nowy artykuł 332-3. Zgodnie z nim wprowadzona będzie odpowiedzialność karna dla obywateli przekraczających granicę w stanie wojennym bez odpowiednich dokumentów lub dokumentów zawierających nieprawdziwe informacje lub zatajonych przed kontrolą graniczną. Za naruszenie tego prawa poborowym grozi grzywna w wysokości od pięciu do dziesięciu tysięcy niepodlegających opodatkowaniu dochodów minimalnych lub kara pozbawienia wolności na okres od trzech do pięciu lat.

Kara dla żołnierzy i rezerwistów podlegających poborowi podczas mobilizacji, a także urzędników w tym przypadku będzie surowsza. Na przykład wojskowi, urzędnicy, sędziowie, policja itp. mogą zostać pozbawieni wolności na okres od 5 do 10 lat z pozbawieniem prawa zajmowania określonych stanowisk lub wykonywania określonych czynności na okres do trzech lat. Powtarzające się naruszenia są zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 12 lat z pozbawieniem prawa do zajmowania określonych stanowisk lub podejmowania określonych czynności do trzech lat lub bez takich stanowisk.

Ustawy te wywołały debatę w społeczeństwie. Z jednej strony istnieje wyraźna chęć zmuszenia Ukraińców w wieku wojskowym do wypełniania obywatelskiego obowiązku i obrony kraju. Z drugiej strony nie wszyscy mężczyźni w odpowiednim wieku mogą być skuteczni w walce.

Krytycy ustaw ostrzegają, że Ukraińcy mieszkający za granicą pracują tam i przekazują dla Ukrainę ogromne sumy pieniędzy. Najczęściej przebywają za granicą ze swoimi rodzinami.

Coraz częściej pojawiają się opinie, że mężczyźni, którzy unikają mobilizacji i poboru, nie będą skutecznymi żołnierzami. Ich cechy moralne – tchórzostwo, niezdecydowanie, niechęć do poświęceń – mogą zostać zahamowane w najbardziej krytycznym momencie i doprowadzić do porażek na polu bitwy i strat ludzkich. Ponadto osoba pozbawiona motywacji, która została zmuszona do służby na wojnie, jest skłonna do kolaboracji z wrogiem. Zaangażowanie takiego żołnierza w działania wojenne to wielkie ryzyko.

Coraz częściej pojawia się opinia, że lepiej skupić się nie na wzmacnianiu zasobów mobilizacyjnych kosztem ludzi, którzy nie nadają się do takiej służby, ale na wzmacnianiu ekonomicznym państwa, poprzez zwiększanie możliwości zarobkowania dla Ukraińców.

Współtwórca Centrum Zrównoważonego Rozwoju Narodowego, były minister finansów Ołeksandr Danyliuk uważa, że ​​państwo powinno pozwolić na wyjazd na tym etapie wszystkim, którzy nie podlegają poborowi do wojska, ale zobowiążą się na piśmie do powrotu, jeśli podjęta zostaje decyzja o ich zmobilizowaniu.

Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn, którzy regularnie wyjeżdżali za granicę do pracy i w ten sposób utrzymywali swoje rodziny w Ukrainie.

Do czasu podjęcia ostatecznej decyzji Ministerstwo Obrony- wraz z Państwową Służbą Graniczną Ukrainy i  Ministerstwem Polityki Społecznej- opracowało specjalny informator z niezbędnym wykazem dokumentów, z jakimi mężczyźni jednak mogą wyjechać za granicę. Dotyczy to w szczególności ojców wielodzietnych rodzin i  ojców samodzielnie wychowujących dzieci, mężczyzn niepełnosprawnych lub oficjalnie uznanych za opiekunów osoby ze specjalnymi potrzebami (dorosłej lub dziecka).

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn