Wielki biznes pomaga armii

23 marca 2022 r. Dwudziesty ósmy dzień wojny Rosji z Ukrainą. Najwięksi ukraińscy biznesmeni inwestują setki milionów hrywien, aby pomóc siłom zbrojnym. Zdaniem ekspertów, z jednej strony chcą na tym zarobić punkty wizerunkowe, z drugiej zaś strony czują się moralnie zobowiązani wobec kraju, w którym udało im się zarobić miliardy.

Warto zauważyć, że do pracy na rzecz wojska i dotkniętych wojną Ukraińców włączyli się niemal wszyscy przedstawiciele wielkiego biznesu, zwani na Ukrainie oligarchami.

Wyjątkiem są właściciele grupy Prywat Ihor Kołomojski i Giennadij Bogolubow. Jeśli pomagają, to nie ogłaszają tego publicznie.

Natomiast Rinat Achmetow, właściciel System Capital Management (SCM), aktywnie pomaga wojsku i ludności cywilnej.

Według Forbesa jego majątek wynosi 4,2 mld USD. Od początku wojny w Donbasie w 2014 roku Fundacja Rinata Achmetowa przeznaczyła znaczne środki na pomoc humanitarną dla mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego. Po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę firmy Rinata Achmetowa przeznaczyły już ok. 600 mln UAH na sprzęt  dla obrony terytorialnej i Sił Zbrojnych Ukrainy, pomoc humanitarną – żywność i lekarstwa. A Metinvest, członek SCM, wyprodukował 35 000  przeciwpancernych „jeży”.

Armii pomaga także Interpipe, firma należąca do Wiktora Pinczuka, biznesmena o wartości 1,9 mld USD.

Oprócz 500 000 UAH, które firma i Fundacja Pinczuka „Vidrodżennya Regionu” zbierają codziennie dla Sił Zbrojnych Ukrainy, firmy Interpipe produkują wyposażenie dla ukraińskiej armii – w szczególności piece, „jeże” przeciwczołgowe i inne. A sam Wiktor Pinczuk publicznie wzywa Zachód do zajęcia bardziej konstruktywnego stanowiska w sprawie Ukrainy. Kilka dni temu napisał artykuł w „Wall Street Journal” wzywający do dostaw broni dla Ukrainy.

Właściciel Ferrexpo, Konstantin Żewago, mający statki w wysokości 1,3 mld USD, koncentruje się nie tyle na pomocy wojsku, ile na wspieraniu ludności cywilnej.

Po rozpoczęciu wojny utworzono specjalny Fundusz Humanitarny, na który wpłynęło 7,5 miliona USD. Ma on zapobiec katastrofie humanitarnej w zagrożonych regionach Ukrainy, które najbardziej ucierpiały w wyniku militarnej agresji.

Oprócz trzech najbogatszych ukraińskich biznesmenów wojsku i poszkodowanym Ukraińcom pomagają inni biznesmani.

Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko pomaga armii zakupami broni

przekazał wojsku karabiny maszynowe Pokemon, pistolety maszynowe, krótkofalówki, sprzęt i ciepłą zimową odzież. Poroszenko wraz z żoną niedawno przekazali medykom trzy karetki pogotowia.

Właściciele sieci Epicenter Hałyna i Ołeksandr Gerega przeznaczyli na obronność kraju ponad 100 mln UAH.

Epicenter dostarcza również samochody ciężarowe, sprzęt budowlany, minibusy itp. na potrzeby wojska oraz do przewozu towarów humanitarnych.

Charkowski biznesmen, prezes grupy DCH Ołeksandr Jarosławski obiecał sprzedać jacht i wszystkie pieniądze przekazać na odbudowę Charkowa. właściciel Myronowskiego Chliboproduktu Jurij Kosiuk przekazał Ukraińcom ponad 6500 ton produktów za łączną kwotę ponad 390 mln UAH.

Według komentatorów, wielki biznes, pomagając wojsku i ludziom dotkniętym wojną, ma kilka celów.

„Oczywiście jest w tym element PR, ale też budowania strategii działania tego biznesu na przyszłość. Biznes rozumie, że jeśli pojawi się Rosja, ten biznes zostanie zniszczony. Według różnych szacunków wielki biznes wydał setki miliardów hrywien na pomoc dla wojska i ludności cywilnej. Ale to nic w porównaniu z całkowitą dekapitalizacją ich biznesu, która mogłaby nastąpić, gdyby Rosja okupowała nasz kraj” – powiedział Rusłan Bortnik, dyrektor Ukraińskiego Instytutu Politycznego.

Sami przedstawiciele wielkiego biznesu wymieniają jeszcze kilka powodów.

„Zadaniem wielkiego biznesu jest zachowanie pracy przedsiębiorstw, ponieważ działająca gospodarka jest niezwykle ważna dla państwa. Inną ważną rolą wielkiego biznesu jest wykorzystanie możliwości do przekazania naszym międzynarodowym partnerom, wszystkim możliwym odbiorcom rzetelnych informacji o tym, co tak naprawdę dzieje się na Ukrainie, w jaki sposób zachodni partnerzy mogą pomóc powstrzymać rosyjską agresję i zapobiec groźbie rozszerzenia geografii wojny”, – powiedziała dyrektorka ds. komunikacji System Capital Management Natalia Yemchenko.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn