28 lutego 2022. Będąc pod ciągłym ostrzałem, Charków nadal się trzyma. Już pierwszej nocy ostrzeliwali nas „Gradami”- napisał w południe Wołodymyr Czystylin, nasz przyjaciel z Charkowa, działacz organizacji obywatelskich, współtwórca charkowskiego Majdanu w 2014 roku.
„Dziś 28 lutego 2022 roku godzina policyjna w mieście rozpocznie się o 16:00 i zakończy jutro o 6:00. Istnieje ryzyko nadejścia grup dywersyjnych.
Na podejściu do miasta od strony Słobożanszczyny gorąco. Bałakleja jest odcięta, przeżyła naloty lotnicze, jest bez produktów spożywczych, zbombardowali nawet szpital, brak jest ciepła w domach, apteki nie działają.
Kupriańsk, jak wiadomo, burmistrz poddał okupantowi (redakcja wyjaśnia: burmistrz jest z partii kuma Putina, Medwedczuka, czyli z Opozycyjnej Platformy za Zycie).
W Cirkunach i Lipcach są jeszcze wrogowie, zaś to, co ciągle słychać od Saltiwów, przyleciało właśnie z trzech krajów. Do Charkowa zawitały tych długo oczekiwane środki przeciwpancerne NLAW, SMAW-D, Javelin, Stinger. Nasi trzymają agresora na przyzwoity dystans.
Obywatele, cywile samoorganizują się. W ХОДА pracuje lokalny sztab samoobrony. Niedaleko namiotu „WSZYSCY DLA ZWYCIĘSTWA” też wre praca.
Dla zwykłych ludzi bardzo potrzebne jest wsparcie psychologiczne. Jest mniej produktów, więcej ostrzału, przebywają w zamkniętej przestrzeni, dużo grup dywersyjnych, widać więc wyczerpanie emocjonalne. Szczególnie to trudne dla dzieci i osób starszych. Wojna to niestety problem dla młodych.
Wróg rzuca przeciwko nam wszystko, co ma na stanie, co oznacza, że niedługo będzie miał kłopoty. Utrata Ukraińskiego Marzenia (wyjaśnienie od redakcji: zniszczenie przez Rosjan największego samolotu świata A-225 Mrija czyli Marzenie, tego którym dostarczono do Polski pierwsze materiały przeciwko Covic-19) jest nie do zniesienia.
Czas pracuje na nas. Muszę się trzymać. Wierzcie w nasze wojsko, wspierajcie się nawzajem, módlcie się za Ukrainę.”