18 października 2021. Naftohaz Ukrainy złożył wniosek do niemieckiego regulatora energetycznego o udział w procesie certyfikacji Nord Stream-2, poinformował szef firmy Jurij Witrenko.
Witrenko podkreślił, że Naftohaz jako firma odpowiadająca za bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy, broni w ten sposób interesów narodowych. Uruchomienie przesyłu gazociągiem Nord Stream 2 zredukuje i tak już mały tranzyt gazu z Rosji przez Ukrainę na rynki europejskie. W efekcie zmniejszą się wpływy z opłat przesyłowych- znaczące w budżecie Ukrainy i pogorszy się stan techniczny ukraińskiego systemu przesyłowego gazu. Zmniejszenie tranzytowego znaczenia Ukrainy to także zwiększenie pokusy dla działań ludzików” i innych form wojny hrybrydowej Rosji przeciwko Ukrainie.
Według Witrenki Nord Stream 2 nie może być użytkowany, ponieważ nie zapewniono zgodności zasad jego funkcjonowania z prawodawstwem europejskim, głownie z trzecim pakietem energetycznym. Dzięki udziałowi Naftohazu w certyfikacji operatora NS 2, Ukraina będzie mogła wykazać, że zezwolenie na eksploatację tego gazociągu zaszkodzi konkurencji zarówno na niemieckim rynku gazu, jak i rynku Unii Europejskiej jako całości. W szczególności wpłynie na rynki gazowe Słowacji, Węgier, Czech i Austrii.
Niemiecki organ regulacyjny ma czas do 8 stycznia 2022 r. na podjęcie wstępnej decyzji w sprawie certyfikacji Nord Stream 2. Następnie, w ciągu 2 miesięcy, gazociąg będzie oceniany przez Komisję Europejską. Jeśli ta procedura obejmie też innych interesariuszy, etap ten potrwa nawet 4 miesiące.
- Tymczasem pierwsza nitka Nord Stream 2 jest wypełniona gazem technicznym i jest gotowa do transportu paliwa. Rosyjski Gazprom odmówił zarezerwowania dodatkowych przepustowości tranzytowych przez Ukrainę na listopad i kupił tylko jedną trzecią proponowanej przepustowości gazociągu Jamał-Europa, który biegnie przez Polskę. Mniejszy tranzyt na pewno sprzyja wyższym cenom gazu w Europie. Czy Gazprom przejmie się europejskimi procedurami certyfikacji gazociągów?? Na razie wygląda na to, że sprytnie wywindował cenę gazu. Pod koniec września ceny gazu na holenderskim parkiecie TTF, największej giełdzie gazu w Europie, przekroczyły próg 1000 USD za 1000 m3, zaś w pierwszym tygodniu października pobiły nawet rekord wszech czasów, osiągając podczas sesji ponad 1900 USD za 1000 m3.
(Red.)