19 sierpnia 2020. Wydarzenia na Białorusi mogą znacząco wpłynąć na Ukrainę- powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski na zamkniętym spotkaniu (17 sierpnia) z szefami agencji wywiadowczych, organów ścigania, a także szefami kilku regionalnych administracji państwowych.
Ukraina może już odczuwać niedobór asfaltów, produkowanych w białoruskich rafineriach. Stanowią one połowę dostaw, niezbędnych dla zbudowania zaplanowanych w tym roku 4000 km dróg i autostrad.
Dostawy z Białorusi stanowią też 30 proc. ukraińskiego rynku produktów naftowych: benzyn i olejów napędowych.
Dlatego sytuacja na Białorusi, a zwłaszcza przerwy w produkcji rafineryjnej, ma spore znaczenie dla gospodarki Ukrainy.
Niektórzy analitycy wskazują jednak, że strajki i spowolnienie produkcji w białoruskich rafineriach dla Ukrainy będą skutkować tylko “czkawką”.
Sergey Kuyun, dyrektor Grupy Konsultingowej A-95 na Facebooku tłumaczy: “Po pierwsze, od pół roku żyjemy z ogromną nadwyżką oleju napędowego i benzyny. Handlowcy sprzedają z minimalnym zyskiem. Po drugie, rynek ukraiński jest otwarty na dostawy ze wszystkich stron.”
Zapewne pamiętając o sąsiedztwie z Rosją i potrzebie niezależności energetycznej Ukrainy, rząd przywrócił specjalne cła na import z Rosji: gazu skroplonego – 3 proc. , oleju napędowego – 4 proc. i większości rodzajów węgla- 65 proc. Cła wygasają 31 grudnia.
Red