2 lipca 2020. Miało być 1 maja będzie 1 sierpnia. Ukraina opóźnia kolejny krok w kierunku pełnej liberalizacji rynku gazu ziemnego.
Wolny rynek gazu dla ludności, na którym odbiorcy będą mogli swobodnie zmieniać dostawców, w zależności od ich cen i dodatkowych usług, miał ruszyć 1 maja. Termin przesunięto na 1 lipca. Dość niespodziewanie poinformowano, że Gabinet Ministrów wyznaczył kolejny nowy termin: 1 sierpnia 2020 r.
Zdaniem ekspertów rozpocznie się gra, a właściwie wojna rynkowa o segment indywidualnych odbiorców gazu, pomiędzy państwową spółką gazową Naftogaz Ukraina a grupą dziesięciu regionalnych sprzedawców. Jest o co walczyć- ten rynek szacuje się na wolumen 8 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Jedna z najgorętszych bitew spodziewana jest w Kijowie, gdzie o klientów rywalizować będą Kyivgas, DTEK i YASNO.
Liberalizacja nie oznacza jednak obniżenia cen gazu. Ukraina, na wniosek Międzynarodowego Funduszu Walutowego i banku Światowego, musiała wcześniej zrezygnować z preferencyjnych -niższych cen gazu dla ludności i ustanowić mechanizmy rynkowe. Obecnie ceny gazu zmiennego rosną, co wiąże się ze zwiększonym popytem po okresie kwarantanny. Naftogaz Ukrainy ogłosił zamiar zwiększenia od 1 lipca minimalnej ceny gazu dla odbiorców przemysłowych o 9,6 proc. , z 2,713 UAH do 2,975 UAH za 1000 metrów sześciennych ( bez VAT i kosztów przesyłu ).
W 2019 roku konsumpcja gazu w Ukrainie wyniosła 29,8 mln metrów sześciennych, z których 8 mld to indywidualni odbiorcy ( tendencja spadkowa) , 7,4 mld metrów sześciennych gazu odbierają przedsiębiorstwa energetyki cieplnej, około 3 mld metrów zużywa na swoje potrzeby operacyjne Naftogaz.
DSz