Czas zimowy na lata

17 lipca 2024. Rada Najwyższa przyjęła ustawę nr 4201, która znosi sezonowe zmiany czasu. Tej jesieni Ukraina ostatni raz przejdzie na czas zimowy, po czym pozostanie na nim na stałe.

Autorem projektu ustawy jest przewodniczący parlamentu Ruslan Stefanchuk, który promuje tę ideę od kilku lat. Jego zdaniem, przejście na czas zimowy – UTC+2, zwany również „czasem kijowskim”, jest naturalne dla Ukrainy. Przed uchwaleniem ustawy uzyskano opinie energetyków i ekonomistów, którzy nie dowiedli ekonomicznej zasadności zmiany czasu z zimowego na letni i odwrotnie.

„Parlament podjął bardzo słuszną i rozsądną decyzję: w Ukrainie odtąd będzie obowiązywał jednolity czas kijowski, który w pełni odpowiada dyrektywie Parlamentu Europejskiego, i będziemy się do niego dostosowywać…

Teraz przez pół roku żyjemy według czasu ukraińskiego, a przez drugie pół roku – według czasu moskiewskiego… Od teraz nasz czas nigdy nie będzie się pokrywał” – podkreślił przewodniczący.

Innym argumentem zwolenników ustawy, w tym wiceprzewodniczącej frakcji Sługa Ludu Jewgienii Krawczuk, jest to, że teraz już nie będzie zakłóceń w biorytmach ludzi i zwierząt gospodarskich oraz potrzeby przyzwyczajania się do zmiany czasu.

Jak wiadomo, praktyka zmiany czasu na letni i zimowy rozpowszechniła się w Europie po I wojnie światowej w celu oszczędzania energii elektrycznej. Latem zmiana czasu pozwalała dłużej korzystać ze światła dziennego. Z czasem ta potrzeba zniknęła, ale w latach 70. ubieglego wieku, podczas kryzysu naftowego, znów stała się aktualna. Ukraina zaczęła zmieniać czas w 1981 roku: w marcu przechodzono na czas letni, a w październiku – na zimowy.

W 2019 roku UE zniosła obowiązek zmiany czasu, choć większość krajów Europy nadal to robi. W 2011 roku Rosja i Ukraina próbowały przejść na stały czas letni, ale Ukraina szybko wycofała się z tej inicjatywy.

Pomimo przyjęcia ustawy, w ukraińskim środowisku naukowym nie ma jednoznacznej opinii, czy należy zmieniać czas i na którym czasie lepiej „zatrzymać się” – zimowym czy letnim.

Zdaniem naukowców i energetyków, zmiana czasu dawno przestała spełniać swoją główną funkcję – oszczędzania energii elektrycznej. Stwarza również niedogodności dla kolejarzy i kontrolerów lotów z powodu ciągłych zmian w rozkładzie jazdy. Negatywny wpływ zmiany czasu na biorytmy i zdrowie ludzi poruszyła również była minister zdrowia Uljana Suprun.

Opinia Ukraińców w tej kwestii jest również podzielona. Badanie Research & Branding Group z 2021 roku wykazało, że 42 proc. popierało pomysł rezygnacji ze zmiany czasu. W tej grupie 17 proc. proponowało rezygnację z czasu letniego, 25 proc. z zimowego, jedna trzecia respondentów wolała pozostawić wszystko bez zmian, a 26 proc. nie miało zdania.

Przyjęcie ustawy o stałym przejściu Ukrainy na czas zimowy wywołało wiele krytycznych komentarzy. Krytycy twierdzą, że inicjatywa ta „ukradnie” ludziom część światła dziennego, ponieważ słońce będzie wschodzić o 3 rano, kiedy większość śpi. Wieczorami będzie ciemniej, co zmusi ludzi do włączania większej liczby urządzeń elektrycznych.

„Bardzo nierozsądna ustawa. Teraz latem słońce będzie wschodzić około 3-4 rano i zachodzić godzinę wcześniej – około 7-8 wieczorem. W związku z tym cały kraj będzie musiał zużywać więcej energii na oświetlenie. Nie jest to zbyt efektywne w czasach kryzysu energetycznego. To strzał w stopę efektywności energetycznej i prezent dla Putina”, czytamy w mediach społecznościowych.

Jednak są też inne opinie. Naukowcy tłumaczą, że Ukraina ma dużą rozciągłość geograficzną, wynoszącą 17°57′ lub około 1,23 godziny. To sprawia, że około 85 proc. terytorium kraju znajduje się w drugiej strefie czasowej (UTC+2). Niewielka część Zakarpacia leży w pierwszej strefie czasowej, a obwody ługański, doniecki oraz wschodnie części obwodów charkowskiego i zaporoskiego należą do trzeciej strefy czasowej. W związku z tym na większości Ukrainy obowiązuje czas drugiej strefy czasowej, jednak dla niektórych regionów ten czas nie jest naturalny.

Ze względu na różnice geograficzne, podejście do zmiany czasu jest różne. Biolog Olga Masłowa zwraca uwagę, że dla większości Ukrainy czas letni jest o godzinę do przodu w stosunku do czasu strefowego, podczas gdy w części wschodnich obwodów się z nim pokrywa.

Różnica w stosunku do średniego czasu słonecznego waha się od 19 minut na skrajnym wschodzie do 1 godziny i 31 minut na skrajnym zachodzie.

W związku z tym zmiana czasu przez pół roku przynosi korzyści wschodnim regionom, ale jest niedogodna na większości terytorium Ukrainy i skrajnym zachodzie. Niezależnie od wybranego czasu społecznego, skrajne wschodnie i zachodnie regiony Ukrainy będą doświadczać pewnych niedogodności. Jednak wprowadzenie kilku stref czasowych na terytorium kraju również nie jest optymalnym rozwiązaniem.

„Jako rozwiązanie kompromisowe można proponować utrzymanie czasu zimowego (czyli naturalnego dla większości kraju) przez cały rok, ale pozwolenie i nawet zalecenie regionom, które nie należą do tej strefy czasowej, na dostosowanie harmonogramów nauki i pracy do swojego czasu astronomicznego (za oknem), a nie społecznego (na zegarze)”- uważa Olga Masłowa.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Jon Tyson on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn