Ostre zakręty korytarza zbożowego

28 marca 2023. Porozumienie zbożowe choć ciężko, ale działa, bo strony zgodziły się ostatnio na przedłużenie go o 120 dni. Rosja jednak nadal blokuje transporty zboża drogą morską. Dlatego ukraiński rząd przygotowuje plan B.

Pomimo tego, że Rosja, pod naciskiem Turcji, została zmuszona do przedłużenia umowy zbożowej, Kreml nadal stawia różne przeszkody na kursie statków. Rząd Ukrainy alarmuje, że strona rosyjska celowo opóźnia ruch statków – w szczególności wydłużając czas inspekcji. Inspekcja jednego statku standardowo trwa dwie godziny, podczas gdy teraz statki czekają na nią 2-3 tygodnie. W efekcie przez porty przechodzi dziennie tylko 5-6 statków. U kraińskie porty zaangażowane w inicjatywę eksportu zboża pracują więc z połowiczną wydajnością.

Ponadto Rosja stara się zdyskredytować inicjatywę. Rosyjskie media rozpowszechniają wypowiedzi Putina, że w ramach korytarza zbożowego 45 proc. zboża dostarczane jest do krajów europejskich, a tylko 3 proc. do krajów afrykańskich. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy obala te statystyki. Według MSZ od 1 sierpnia 2022 roku z portów w Odessie wyszło 848 statków, które wyeksportowały 25,9 mln ton ukraińskiej żywności do 45 krajów Azji, Europy i Afryki. Obecnie 19 statków ładuje w portach 680 tys. ton produktów rolnych.

Z tego 2,9 mln ton, czyli 11,6 proc. wysyłane jest do Afryki; 12,1 mln ton, czyli 48,2 proc. do Azji; a 10,1 mln ton, czyli 40,2 proc. do Europy. Ponadto, część ukraińskiego zboża zakupionego przez „dobrze odżywione kraje” Europy jest wysyłana jako humanitarny reeksport do Afryki i Azji. Dlatego rzeczywisty eksport na kontynent afrykański jest jeszcze wyższy niż pokazuje statystyka.  

Zaledwie kilka dni temu z ukraińskich portów Czernomorsk i Piwdennij wysłano do Azji Południowej trzy kolejne statki ze 150 tys. ton produktów rolnych. Wśród nich jest masowiec ASL ILEANA z 54,6 tys. ton pszenicy dla Bangladeszu. Kraj ten jest głównym odbiorcą ukraińskiej pszenicy – od początku istnienia inicjatywy zbożowej kraj ten otrzymał od Ukrainy ponad 710 tys. ton pszenicy.

„Te ilości mogłyby być wyższe, gdyby Rosjanie nie spowalniali celowo inspekcji statków w Turcji. Ponadto, dzięki Inicjatywie zbożowej i dostępności ukraińskiego zboża na rynku, globalne ceny żywności są powstrzymywane przed dalszym wzrostem cen. Dzięki temu kraje takie jak Bangladesz mogą zapewnić żywność swojej ludności” – napisało ministerstwo gospodarki rolnej w oświadczeniu.

Zdaniem Vadyma Denysenki, dyrektora Ukraińskiego Instytutu Przyszłości, Rosja zrobi wszystko, aby wykorzystać „kartę zbożową” w procesie negocjacyjnym.

„Umowa zbożowa po raz kolejny staje się głównym i- być może- jedynym atutem negocjacyjnym Rosji. Rosja stworzyła kolejny punkt zapalny i będzie czekała na negocjacje. Ale nie powinniśmy zapominać, że Rosja zgodziła się na pierwszą umowę zbożową na mniej trudnych warunkach. Punktów nacisku na Rosję jest wciąż więcej niż wystarczająco” – uważa ekspert.

Już podczas negocjacji w sprawie przedłużenia umowy zbożowej, Rosja próbowała na wszelkie możliwe sposoby wytargować dla siebie złagodzenie sankcji finansowych na eksport produktów rolnych i nawozów. „Ale Ukraina pozostaje nieugięta w swoim stanowisku, aby kontynuować inicjatywę zbożową. Zarówno ONZ, jak i Turcja wspierają nas w tym” – powiedziała Olga Trofimtseva, koordynator Rady Eksporterów i Inwestorów.

Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki – krytycznie niską przepustowość morskiego korytarza zbożowego, przeszkody ze strony Rosji – kwestia rozszerzenia inicjatywy jest jeszcze bardziej dotkliwa. To wciąż jest trudne. Jest kilka rzeczy, które są krytyczne dla transakcji zbożowej. Taras Wysocki, pierwszy wiceminister polityki rolnej i żywności, ocenia: „W tej chwili musimy uzgodnić rozszerzeniedestynacji wysyłek z portów, przede wszystkim mówimy o porcie mikołajowskim, który przed wojną był jednym z największych pod względem fizycznych ilości produktów rolnych. Ważne jest również rozszerzenie zakresu produktów rolnych, które mogą być eksportowane. W szczególności chodzi o produkty ogrodnicze i hodowlane, których potrzebuje świat”.

W każdym razie, rząd ukraiński, świadomy wszystkich zagrożeń, przygotowuje „plan B”. Według Jurija Waskowa, pierwszego wiceministra infrastruktury, jeśli nie uda się rozszerzyć geografii wysyłek, będzie musiał pracować nad rozwiązaniem bez umowy zbożowej.

„Ale w tym przypadku ceny żywności na świecie na pewno wzrosną. Dlatego wszyscy, którzy są zainteresowani stabilnym globalnym rynkiem, powinni teraz pracować nad tym, aby Inicjatywa została rozszerzona i rozbudowana. Jesteśmy stale zaangażowani w te dialogi. Opcja, która zostanie wybrana, stanie się jasna nieco później” – powiedział minister.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Jonathan Petersson on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn