Rada Najwyższa zajęła się NABU

8 września 2022 . Na wybór szefa Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy jest coraz mniej czasu. To ważne stanowisko jest wolne od 4 miesięcy. Rada Najwyższa podjęła się przygotowania podstaw legislacyjnych do konkursu. Nie bez skandali.

7 września Rada Najwyższa przegłosowała projekt ustawy nr 8003 „O zmianie rozdziału II ustawy Ukrainy o Narodowym Biurze Antykorupcyjnym Ukrainy w sprawie ustanowienia ograniczeń w mianowaniu dyrektora NABU w związku z wprowadzeniem stanu wojennego”.

Głównym zapisem dokumentu jest zakaz powoływania na stanowisko Dyrektora NABU osoby, która po wprowadzeniu stanu wojennego 24 lutego 2022 r. przebywała poza Ukrainą dłużej niż 21 dni bez ważnego powodu – podróż służbowa, choroba lub niepełnosprawność, wykonywania zadań w interesie bezpieczeństwa narodowego, powstrzymywania agresji wojskowej itp.

Jak wynika z uzasadnienia do ustawy, w razie jej uchwalenia „oczekuje się przejrzystego powołania kandydata – patrioty na stanowisko dyrektora Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy, co w pełni zapewni skuteczne i prawidłowe funkcjonowanie NABU”.

Tymczasem kilka dni temu Rada Najwyższa rozważała inny projekt ustawy, który wywołał oburzenie zarówno w kraju, jak i za granicą i niemal zakłócił konkurs kadrowy.

Trochę tła. Ustawa regulująca konkurs na stanowisko prezesa NABU została przyjęta w październiku ubiegłego roku. Byłoby możliwe przeprowadzenie dla niego konkursu i powołania nowego kierownictwa Biura – natychmiast po wygaśnięciu uprawnień poprzedniego szefa Artema Sytnyka w kwietniu 2022 roku. Od tego czasu pełniącym obowiązki dyrektora NABU jest pierwszy zastępca Gizo Uhlava.

17 lipca prezydent Wołodymyr Zełenski polecił władzom zintensyfikowanie procesu uruchomienia stosownego konkursu na szefa Biura. Biuro Prezydenta dało do zrozumienia, że ​​nie widzi przeszkód w przeprowadzeniu tego konkursu.

Po pewnym czasie w Radzie pojawił się skandaliczny projekt ustawy nr 7654, który faktycznie zmienił tryb przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora NABU.

Chodzi o zniesienie zasady, która w dużej mierze zapewniała niezależność kierownictwa Agencji : zakazu ubiegania się o stanowisko szefa NABU kandydatom, którzy przez ostatnie 2 lata pracowali we władzach partii i/lub byli w stosunkach umownych z nią. Zgodnie z proponowanymi zmianami ograniczenie to zostało usunięte. Ponadto dokument zawierał nowy warunek odwołania dyrektora NABU lub szefa Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP) za przestępstwo administracyjne związane z korupcją.

Warto zwrócić uwagę, że projekt ustawy zawiera również zapis dotyczący trybu wyboru szefa Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej. W szczególności zaproponowano zamieszczenie w ustawie „O prokuraturze” zasady, że szefem SAP „może być osoba, która ma doświadczenie na stanowiskach kierowniczych w organach państwowych, instytucjach, organizacjach, w tym za granicą lub w organizacjach międzynarodowych przez co najmniej pięć lat. W związku z tym osoba, która nie spełnia tego wymogu, nie może zostać mianowana szefem SAP. Eksperci widzieli w tym próbę odsunięcia nowo wybranego szefa SAP Ołeksandra Klymenki, który nie ma pięcioletniego doświadczenia na stanowiskach kierowniczych.

Ambasadorowie G 7 w Ukrainie, którzy uważnie śledzą przebieg konkursu, wypowiedzieli się przeciwko przyjęciu tej ustawy.

„Ambasadorów  krajów G7, jako wieloletnich zwolenników walki z korupcją, niepokoi projekt ustawy nr 7654, który uważnie śledzimy: stwarza on ryzyko prawne i niepewność wokół procedur wyboru kierownictwa kluczowych instytucji antykorupcyjnych” – napisali ambasadorowie w oświadczeniu na oficjalnym koncie na Twitterze.

W rezultacie skandaliczny projekt ustawy zniknął z porządku obrad Rady Najwyższej. Istnieją jednak poważne powody, by sądzić, że próby wpłynięcia przez różne ugrupowania polityczne na konkurs na dyrektora NABU będą kontynuowane. Komisja konkursowa powinna zacząć działać już 22 września. Czasu jest mało, bo aby zrealizować zalecenia Komisji Europejskiej, szef NABU musi zostać wybrany do końca roku. Zachodni partnerzy nalegają, aby kandydat na tę stanowisko był wybierany w przejrzystej rywalizacji i na jasnych zasadach.

Wiktoria Czyrwa

 

Facebook
Twitter
LinkedIn